Reklama

Graniczna rzeka Świsłocz. W niej Straż Graniczna znalazła zwłoki mężczyzny

Tożsamość człowieka, który został znaleziony przez Straż Graniczną w rzece Świsłocz, będzie ustalana. Wiadomo jednak, że był to mężczyzna o ciemniejszej karnacji. Prawdopodobnie jest to kolejna ofiara z grona nielegalnych migrantów, którzy usiłują wciąż przedostawać się z Białorusi do Polski.

Sprawą zwłok ludzkich znalezionych przez Straż Graniczną w miniony wtorek, 25 października, będzie zajmowała się Prokuratura w Sokółce, ale dochodzenie będą prowadzić sokólscy policjanci pod jej nadzorem. Na tę chwilę niewiele wiadomo ani o tym, kim była ofiara, ani jak doszło do zdarzenia, które skończyło się śmiercią. Śledczy będą musieli przede wszystkim ustalić tożsamość mężczyzny, a także to, czy do zgonu nie przyczyniły się osoby trzecie. Jak przekazali policjanci, może to być ofiara nielegalnej migracji, która usiłowała z Białorusi dostać się do Polski.

Wczoraj funkcjonariusze @Straz_Graniczna odnaleźli zwłoki nn mężczyzny w rzece Świsłocz w okolicach miejscowości Łosiniany w powiecie sokólskim. Wspólnie z prokuraturą wyjaśniamy wszystkie okoliczności” – poinformowała na Twitterze rankiem w środę, 26 października, w krótkim komunikacie Podlaska Policja.

Jeśli potwierdziłyby się informacje o tym, że jest to nielegalny imigrant, to byłaby to w sumie 12 ofiara śmiertelna od początku wojny hybrydowej prowadzonej przez Białoruś przeciwko Polsce z wykorzystaniem cudzoziemców. Praktycznie wszyscy tacy nielegalni migranci, których ciała znaleziono w Polsce, nie posiadali przy sobie dokumentów. Jednak śledczym udało się ustalić tożsamość 9 z nich, a dane dwóch osób pozostają w dalszym ciągu nieustalone. Warto dodać, że do tej pory śledztwa zakończyły się tylko w dwóch przypadkach, w których zdecydowano o częściowym umorzeniu śledztwa z powodu braku znamion czynu zabronionego.

Przypominamy też, że pierwsze zwłoki cudzoziemca, jakie znaleziono pod granicą z Białorusią, ale już na terytorium Polski, były to zwłoki mężczyzny. Odnaleziono je w miejscowości Frącki w gminie Giby, we wrześniu 2021 roku. Z kolei człowiek, którego ciało znalazła Straż Graniczna w miniony wtorek w okolicach miejscowości Łosiniany, też nie miał przy sobie dokumentów, dlatego już zostały podjęte czynności w celu ustalenia narodowości, jak i jego danych osobowych.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Podlaska Policja)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do