Reklama

ITTF Polish Open: Dojlidy pokazały klasę

Zawodnik Dojlid Wschodzący Białystok i reprezentacji Indii Soumyajit Ghosh zajął drugą lokatę w grze podwójnej w prestiżowym turnieju ITTF Polish Open. Co ciekawe po drugiej stronie stołu stanął były zawodnik Kwan Kit Ho z Hongkongu. To świadczy o niezwykle wysokim poziomie LOTTO Superligi i siły gry naszych zawodników. W zawodach rywalizowało ponad 300 zawodników z 51 krajów. W finale hinduska para uległa zawodnikom z Hongkongu 1:3 (12:10, 6:11, 5:11, 9:11).

Zawodnicy Dojlid pokazali się z dobrej strony w Częstochowie w wielkim międzynarodowym turnieju 2017 ITTF Challenge Częstochowa Polish Open. Największy sukces odniósł wspominany już Soumyajit Ghosh, który w niedzielę grał w finale gry podwójnej wraz z innym reprezentantem Indii - Harmeetem Desai. Duet z Azji pokonał w tunrieju głównym rywali ze Szwecji, Czech i Niemiec. W finale na naszego zawodnika czekał dobry znajomy, czyli Ho Kwan Kit. "Smok z Hongkongu", który robił furorę w Dojlidach w poprzednim sezonie Lotto Superligi, w Częstochowie grał w parze z rodakiem - Pak Nam Nh i wygrali to spotkanie.

Co ciekawe, w finale omal nie doszło do wewnętrznej bitwy tenisitów naszego klubu, bo z Kitem i NG przegrali Wang Zeng Yi i Danel Górak. Reprezentanci Polski stoczyli z parą z Hongkongu zacięty, pięciostetowy pojedynek, przegrywając 2:3 (11:8, 7:11, 6:11, 13:11, 5:11).

- Biorąc pod uwagę rangę turnieju i jego obsadę, sukces Wandżiego i niezależnie od wyniku finału Ghosha jest bardzo duży, co nas niemiernie cieszy - mówi menadżer Dojlid Piotr Anchim.

Powodów do radości dostarczyła też nasza młodzież, szczególnie Aleksandra Jarkowska i Przemysław Walaszek.

O dwóch zwycięstwach Oli w kwalifikacjach zawodów do lat 21 pisano na głównej stronie Polskiego Związku Tenisa Stołowego, podkreślając, że nasza tenisitka ma przecież dopiero 14 lat, a pokonała Agnieszkę Pietrzak oraz Finkę Annę Kirichenko. Warto też odnotować zwycięstwo Przemka Walaszka nad juniorskim mistrzem Szwecji Malte Moregardem i bardzo dobry, chociaż przegrany pojedynek z Rosjaninem Lwem Kacmanem. Generalnie, nasza młodzież nie zawiodła, a zebrane w Częstochowie doświadczenia z pewnością zaprocentują w przyszłości - dodaje Piotr Anchim.

PS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do