
Centralne Biuro Antykorupcyjne nie miało podstaw do zatrzymania byłego wiceministra finansów w rządzie PO-PSL Jacka Kapicy. Tak stwierdził Sąd Rejonowy w Białymstoku, który także uchylił mu zabezpieczenie majątkowe.
Sprawa, w której postępowanie toczy się od kilku lat, dotyczy afery hazardowej. Śledczy stawiają zarzuty byłemu wiceministrowi finansów Jackowi Kapicy, że dopuścił do możliwości rejestrowania automatów do gry o niskich wygranych, tzw. jednorękich bandytów. Natomiast, zdaniem prokuratury, te automaty w rzeczywistości pozwalały na grę o wysokie stawki. W ten sposób skarb państwa miał stracić ponad 21 miliardów złotych. Wzbogacić się miały natomiast inne osoby.
Jedyną osobą z zarzutami w tej sprawie jest były wiceminister finansów Jacek Kapica, który zgodził się, aby media podawały jego pełne dane. Składał wyjaśnienia śledczym po postawieniu mu zarzutów, ale do winy się nie przyznał. Prokuratura zarzuca mu niedopełnienie obowiązków służbowych polegających na dopuszczeniu w konsekwencji do rejestracji automatów do gier hazardowych, które rejestracji nie powinny podlegać. Jak wyjaśniono, „ignorował" pojawiające się informacje o nierzetelności badań technicznych wymaganych przy rejestracji automatów do gry.
W miniony piątek, 11 maja, Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał, że Jacek Kapica został zatrzymany bezpodstawnie. Zdaniem wymiaru sprawiedliwości nie było takiej konieczności. Nie było także konieczności żądania poręczenia majątkowego w wysokości 500 tys. złotych. Przypominamy, że Jacek Kapica został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA pod koniec marca w Warszawie na polecenie białostockiej prokuratury, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
„Uwzględniając zażalenie Sąd uznał zatrzymanie mnie przez CBA na zlecenie prokuratury za bezzasadne. Sąd również zwolnił zabezpieczenie na 2 mieszkaniach. Nigdy nie odmówiłem współpracy z prokuraturą ale o sprawiedliwość będę walczył do końca. Dzięki Mecenasie Tałanda” – napisał na swoim koncie na twitterze Jacek Kapica późnym wieczorem w piątek, 11 maja.
Jeszcze miesiąc temu białostocki sąd stwierdził, że poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. złotych jest za wysokie. Uwzględnił przy tym obecną sytuację materialną oskarżonego. W konsekwencji poręczenie zostało obniżone do 100 tys. złotych. Ale sąd jednocześnie nakazał powstrzymanie się od działalności doradczej w zakresie urządzania i prowadzenia gier hazardowych oraz zakładów wzajemnych. Ten nakaz sąd ostatnim postanowieniem podtrzymał. Jacek Kapica zapowiedział natomiast, że będzie bronił się przed zarzutami, bo jest niewinny.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: K.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie