Reklama

Karanie mandatami według płci to był prima aprilisowy żart!

Kto się nabrał na nasz prima aprilisowy żart? Ręka do góry! Dziś prostujemy nasz żart, który przygotowaliśmy wspólnie z Policją. Wyjaśniamy niniejszym, że nie będzie żadnego karania mandatami pod względem płci, ani dla równości płci. Wszystko zostaje po staremu, znaczy normalnie.

Na początek chcieliśmy podziękować Podlaskiej Policji, że zdecydowała się nam pomóc w procederze oszukańczym zarezerwowanym dla wszystkich w dniu 1 kwietnia. Zwyczajowo, ani my, ani też Policja nie żartuje sobie z nikogo w ten sposób. Prima Aprilis to jednak szczególny dzień, kiedy można puścić wodze fantazji i pożartować sobie z każdego. Mamy nadzieję, że nasz żart okazał się niegroźny.

Jak wyjaśnia rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, drogówka jak zwykle będzie karała po prostu tych kierowców, którzy popełniają wykroczenia drogowe, oczywiście niezależnie od płci. Nie ma i nie będzie żadnych statystyk, które trzeba będzie wyrównać dla kobiet i mężczyzn pod względem nakładanych mandatów, jak też i upomnień.

- Zawsze karzemy z ilością popełnionego wykroczenia, jeżeli już w tonacji żartu się utrzymujemy. A tłumacząc wszystkim, to o czym rozmawialiśmy, oczywiście taka decyzja należy zawsze do funkcjonariusza, który wykroczenie ujawnił. I to on podejmuje decyzję, czy to spotkanie z policjantem zakończy się pouczeniem, czy mandatem. Oczywiście, życzymy wszystkim, żeby tych wykroczeń, naruszeń, zwłaszcza w ruchu drogowym – bo na to tu zwracamy uwagę – było jak najmniej. My naprawdę niechętnie takich kierowców zatrzymujemy. To nie jest ani fajne, ani przyjemne dla obydwu stron. To jest niestety konieczność, która wynika z naszych obowiązków. Ale nigdy też nie będziemy sprawdzać i nigdy nie będziemy tworzyć statystyk czy ukaraliśmy więcej kobiet, czy mężczyzn i na tej podstawie starać się coś wyrównać – wyjaśnia nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Naszym zdaniem, to pobożne życzenie i oby było faktycznie tak, jak przekazał naszej redakcji funkcjonariusz Policji. Patrząc na ostatnie zapędy, zwłaszcza unijnych polityków z Parlamentu Europejskiego, do wyrównywania wszystkiego, nie jesteśmy już tacy pewni, czy kiedyś nie nastąpi jednak taki dzień, że Policja oraz inne służby nie będą musiały prowadzić statystyk równości płci, także pod względem karania za wykroczenia. Ślimaki też przecież nie miały być nigdy rybami, ani marchewka owocem, a jednak…

Na razie takie sprawy, jak karanie równą ilością mandatów kobiet i mężczyzn, należy jednak traktować w kategorii żartu. Bo póki co, przyznajemy się bez tortur i bicia, że zażartowaliśmy sobie z czytelników. I obiecujemy za rok znów zrobić to samo.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: podlaska.policja.gov.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do