Od wtorku wszyscy zainteresowani prowadzeniem biznesu w przejściu pod skrzyżowaniem Alei Piłsudskiego i ulicy Sienkiewicza mogą składać swoje oferty.
Na przetarg prowadzony przez Zarząd Mienia Komunalnego wystawiono 6 lokali.
Powierzchnia każdego z pomieszczeń wynosi 24,36 mkw. Stawka za jeden metr kwadratowy to 80 zł.
Władze nie chcą jednak narzucać przedsiębiorcom rodzaju prowadzonej działalności. Na pewno żaden z najemców nie będzie mógł sprzedawać alkoholu. Termin składania ofert mija 21 lutego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem pierwsze „małe biznesy” mogłyby zacząć działać już wiosną.
Zapytaliśmy dzisiaj kilku przechodniów o to jakiego rodzaju usługi widzieliby w przejściu podziemnym.
- Codziennie rano przechodzę idąc tędy do pracy – mówi pani Maria Modzalewska, sekretarka w jednej z firm ulokowanych w centrum. - Byłabym niezmiernie szczęśliwa gdyby w jednym z tych punktów serwowano świeżą kawę i ciepłe bułeczki.
Pan Janusz Powichrowski, emeryt ma z kolei inne oczekiwania - Mam nadzieję, że ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy i postawi na drobnych rzemieślników. Mi bardzo brakuje w ścisłym centrum szewca.
Najciekawszy pomysł przedstawiła nam pani Teofila Kryńska, która przyjechała do Białegostoku z gminy Mońki w odwiedziny do córki.
- Myślę, że to świetne miejsca na promowanie zdrowej żywności – uważa nasza rozmówczyni. - Mój syn prowadzi duże gospodarstwo rolne. Od jakiegoś czasu myśli nad postawieniem automatu oferującego świeże mleko bez konserwantów. Ten bunkier to dobre miejsce.
Dyskusja jest ciągle otwarta. Zapraszamy do dzielenia się swoimi sugestiami w komentarzach oraz na naszym fan page.
Komentarze opinie