
Na drodze szutrowej pomiędzy miejscowościami Pasynki – Kudrycze w minioną środę, późnym wieczorem, trwała akcja ratunkowa. Służby przybyły na miejsce, wezwane do wypadku drogowego. Niestety, kierowca i jego pasażerka zginęli. Wcześniej auto, którym podróżowali, dachowało, a następnie uderzyło w drzewo.
Tragicznie zakończyła się podróż dla kierowcy i jego pasażerki w środowy późny wieczór. Policjanci, gdy zostali poinformowani o wypadku drogowym, który wydarzył się na drodze szutrowej pomiędzy miejscowościami Pasynki – Kudrycze w gminie Zabłudów, jeszcze nie wiedzieli, że nie uda się pomóc kierowcy, ani jego pasażerce. Również służby medyczne, które także zjawiły się na miejscu, szybko przekonały się, że ich wysiłki nie przyniosą efektu.
- Informacja wstępna. Około godz. 21.30 w środę, 25 listopada, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na drodze szutrowej pomiędzy miejscowościami Pasynki – Kudrycze. Ze wstępnych informacji wynika, że dachował pojazd osobowy. Trwa akcja ratunkowa. Na ten moment to wszystkie informacje – przekazała krótko po otrzymaniu zgłoszenia Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej Policji.
Ale wtedy jeszcze nie było wiadomo, że ani kierowcy, ani jego pasażerce nie uda się pomóc. Niespełna dwie godziny później, licząc od momentu zgłoszenia, było już jednak wiadomo, że z tego wypadku wyjdą dwie ofiary, niestety śmiertelne. Policjanci będą musieli teraz wyjaśnić szczegółowy przebieg zdarzenia, ale zrobią to już pod nadzorem prokuratorskim.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierowca pojazdu osobowego stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu, gdzie dachował i uderzył w drzewo. Niestety, w wyniku tego zdarzenia zginęli 36-letni kierowca i 29-letnia pasażerka. Na miejscu policjanci wyjaśniają szczegółowe przyczyny, przebieg i okoliczności tego zdarzenia pod ścisłym nadzorem prokuratora. To są wszystkie informacje dotyczące tego wypadku – poinformowała jeszcze przed północą w minioną środę Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej Policji.
Był to drugi śmiertelny wypadek drogowy tego wieczora w naszym regionie. Kilka godzin wcześniej bowiem, niedaleko Brańska, inny 26-letni kierowca, także nie przeżył wypadku po uderzeniu w drzewo. Jego pasażer miał więcej szczęścia, ponieważ przeżył wypadek i został przewieziony do szpitala.
O tej porze roku należy zachować szczególną ostrożność. Ślisko może się robić z metra na metr, o czym kierowcy bardzo często wydają się zapominać. Dodatkowo, przejeżdżając przez tereny leśne, należy uważać na dzikie zwierzęta, które mogą nagle wtargnąć na jezdnię. Wówczas szybkie hamowanie, zwłaszcza jeśli dzieje się to na śliskiej nawierzchni, może skończyć się tragicznie.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: podlaska.policja.gov.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proszę rodziny zmarłych o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dawid Petrus 579925890