
Jeśli tak dalej będą wyglądać statystyki zakażeń koronawirusowych, z poluzowaniem obostrzeń sanitarnych, raczej trzeba będzie się pożegnać. Po zaledwie kilku dniach od momentu zniesienia części zakazów, widać wyraźnie, że wzrosła liczba zakażeń. Specjaliści jednak mówią, że jeszcze nie jesteśmy w trzeciej fali epidemii.
Dobra informacja jest taka, że w szkołach podstawowych nie widać na razie wzrostu zakażeń. Wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski pytany był w czwartek w RMF FM, czy brana jest pod uwagę możliwość powrotu do nauki zdalnej przez dzieci z klas I-III szkół podstawowych w związku z tym, że w środę w ponad 400 podstawówkach nauka odbywała się w tych klasach w trybie innym niż stacjonarny.
- Minister Przemysław Czarnek już wielokrotnie mówił, że mamy kilka możliwych wariantów w zależności od tego, jak będzie rozwijała się epidemia, bo to ona tak na prawdę decyduje o decyzjach w poszczególnych dziedzinach funkcjonowania państwa, także w edukacji. My oczywiście chcielibyśmy, aby jak najszybciej dzieci i młodzież, wszystkie roczniki wróciły do szkoły, do zajęć stacjonarnych – powiedział Piontkowski.
Trzeba pamiętać, że większość roczników - klasy IV-VIII szkoły podstawowej i cała szkoła ponadpodstawowa pracują w systemie kształcenia na odległość. Dzieci z klas I-III szkół podstawowych od 18 stycznia pracują stacjonarnie i przedstawiciele ministerstwa mają nadzieję, że przynajmniej ten stan da się utrzymać, a jeżeli by doszło do jakiegoś gwałtownego wzrostu liczby zakażeń to decyzję będzie podejmował już premier wraz z Radą Medyczną, która przy nim działa, ale też z ekspertami, którzy zdecydują czy warto rozszerzać czy zawężać naukę stacjonarną w szkołach.
Ale już na innym polu nie ma tak dobrych informacji. Miniona doba przyniosła wzrost zakażeń koronawirusem. Na wykonane ponad 54 tys. testów na obecność wirusa SARS-CoV-2 potwierdzono zakażenie w 9 073 przypadkach. Najwięcej z nich odnotowano na terenie województwa mazowieckiego (1633), pomorskiego (807), warmińsko-mazurskiego (774), kujawsko-pomorskiego (762), śląskiego (725) oraz województwa wielkopolskiego (709). Od wczoraj z powodu choroby wywołanej zakażeniem koronawirusowym lub chorób współistniejących zmarły 273 osoby.
„Z powodu COVID-19 zmarły 44 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 229 osób” – przekazało Ministerstwo Zdrowia w swoim komunikacie na Twitterze dane dla całego kraju.
W województwie podlaskim od wczoraj zmarło 15 pacjentów i wszyscy z powodu COVID-19 oraz chorób współistniejących. Z kolei na 1380 wykonanych testów laboratoryjnych potwierdzono zakażenie u 265 osób, z czego najwięcej odnotowano w Białymstoku (63) w mieście Łomża (45) w powiecie białostockim (40), w powiecie kolneńskim (22), w powiecie sokólskim (21), w powiecie łomżyńskim (18) oraz w powiecie hajnowskim (16).
Z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa 12 188 osób, pod respiratorami jest 1295 pacjentów – podało w czwartek Ministerstwo Zdrowia. Resort poinformował, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowanych jest 26 336 łóżek i 2627 respiratorów. Kwarantanną objęte są 153 920 osoby. MZ przekazało też, że wyzdrowiało dotąd 1 358 666 zakażonych.
(Źródło: PAP/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ covid-19)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tylko zaczęli szczepic astra zeneca i od razu skoczyly zakażenia