Blisko 3 promile alkoholu w organizmie miała matka 3,5 letniej dziewczynki. Kobieta w takim stanie sprawowała opiekę nad dzieckiem. Dziewczynka trafiła do placówki opiekuńczej. Teraz nieodpowiedzialnym zachowaniem jej matki zajmie się sąd rodzinny.
W minioną środę (7 września), po 22.00, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został zaalarmowany, że w jednym z mieszkań w Choroszczy odbywa się impreza towarzyska zakrapiana alkoholem, w której uczestniczy kobieta ze swoją 3,5 letnią córką. Na miejscu błyskawicznie pojawili się mundurowi z patrolówki.
Osoby będące w środku, gdy się dowiedziały, że po drugiej stronie stoją policjanci zamilkły i nie chciały otworzyć drzwi. Na nic to się jednak zdało, bo już chwile później strażacy z OSP w Choroszczy drzwi otworzyli. W środku przebywało kilka osób, w tym kobieta z małym dzieckiem. W mieszkaniu panował bałagan. Na stole stał alkohol. Biesiadujące towarzystwo już przysypiało.
Mundurowi zastali kobietę leżącą w łóżku wspólnie z córką i mężczyzną. Badanie wykazało, że matka dziewczynki ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Dziecko zostało przebadane przez wezwaną przez policjantów załogę karetki pogotowia. Na szczęście nic złego jej się nie stało. Trafiła do placówki opiekuńczej. Teraz nieodpowiedzialnym zachowaniem matki małoletniej zajmie się sąd rodzinny.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Komentarze opinie