Reklama

Michał K., były wiceminister zatrzymany na wniosek białostockiej prokuratury

Sprawa dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się wyłudzaniem podatku VAT na dużą skalę. Jedną z osób, którą postanowiła zatrzymać białostocka prokuratura jest Michał K. były wiceminister sprawiedliwości. Ma usłyszeć zarzuty.

Minioną środę, 9 maja, były wiceminister sprawiedliwości raczej nie zapamięta dobrze. Białostocka prokuratura zdecydowała, iż należy zatrzymać Michała K. w związku z postępowaniem śledczym, które prowadzone jest od wielu miesięcy. Dotyczy działania zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się wyłudzaniem podatku VAT na dużą skalę. Z tych pieniędzy między innymi wprowadzano do obrotu na terenie Polski paliwa płynne.

- Jednemu z adwokatów prokurator przedstawił zarzuty dotyczące między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i tzw. prania brudnych pieniędzy. Drugiemu przedstawiono zarzuty związane z tzw. praniem brudnych pieniędzy – przekazała białostocka prokuratura

O samym zarzucie lub zarzutach dla byłego wiceministra prokuratorzy nie chcą więcej nic powiedzieć. Podkreślają, że chodzi o dobro śledztwa i że na tym etapie nie będzie więcej nic ujawniane. Ale wyprowadzanie pieniędzy było z pewnością ogromne, bo w komunikatach śledczych pojawiała się kwota mówiąca nawet o 700 milionach złotych, które nie trafiły do budżetu państwa.

Zatrzymany Michał K. po odejściu z resortu prowadził kancelarię adwokacką. Zarzuty usłyszało także wcześniej dwóch innych adwokatów. Łącznie w tej sprawie zatrzymano już 18 osób. Śledczy od początku nie wykluczali i nadal nie wykluczają, że ta liczba się powiększy. Wszystko zależy od dochodzenia i materiału dowodowego, który cały czas jest zbierany.

Postępowanie w tej sprawie toczy się pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. Jeszcze w ubiegłym roku, w grudniu, śledczy dokonali 74 zabezpieczenia majątkowe na kwotę ponad 50,5 mln zł.

Także w grudniu ubiegłego roku informowaliśmy, że jeden z adwokatów, który został wcześniej zatrzymany, przyznał się do winy i wyraził skruchę. Zobowiązał się także do zwrotu do Skarbu Państwa kwotę 5 milionów złotych. Pozostali oskarżeni na razie wciąż pozostają podejrzanymi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prania brudnych pieniędzy.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ lady-justice)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do