Reklama

Mieszkańcy Podlasia skrupulatnie realizują płatności za rachunki telefoniczne

Zdalna praca, zdalne kontakty, a gdyby nie telefony i internet również zdalne życie. Dawno tak nie docenialiśmy rozmów telefonicznych jak w czasie lockdownu. Czy w związku z tym firmy telekomunikacyjne mogą być pewne, że klienci zapłacą każdy rachunek? Wręcz przeciwnie. Najwięcej opóźnień w płatności dotyczyło faktury za telefon. Jednak abonenci z województwa podlaskiego nie mają w tym względzie powodów do wstydu.

Wiele firm i branż patrzy na telekomy z zazdrością, gdy ich biznes po wielu latach tworzenia rozsypuje się lub z trudem walczy o przetrwanie, dla firm telekomunikacyjnych pandemia to dodatkowa szansa na wzrost sprzedaży i jeszcze silniejsze przywiązanie do siebie klienta. W pierwszych tygodniach narodowej kwarantanny długość rozmów w zależności od operatora zwiększyła się o około połowę, a przesył danych między 20 a 40 proc.

Nie wszystkiego można jednak operatorom telekomunikacyjnym zazdrościć. Jak wynika z badania wykonanego przez firmę Research&grow dla BIG InfoMonitor, gdy tylko zaczynają pojawiać się kłopoty finansowe, właśnie regulowanie rachunków za telefon i internet najwięcej osób jest gotowych przełożyć na później. Najczęściej opóźnienia dotyczą młodych osób: 18-29 i 30-39 latków. W tych przedziałach wiekowych niemal co czwarty odpowiedział, że nie płacił na czas za telefon w związku z obawami o utratę płynności finansowej, których przysparza pandemia. Z kolei najwyższą solidnością w tym zakresie odznaczają się osoby po 65. roku życia – jedynie 7 proc., przyznało się do opóźniania rachunku za telefon.

Jeśli popatrzeć natomiast na poszczególne regiony oraz solidność ich mieszkańców w dokonywaniu opłat rachunków i faktur, to tu sytuacja przedstawia się nad wyraz ciekawie. Najczęściej zaległości w płatnościach mają mieszkańcy województwa śląskiego, mazowieckiego oraz dolnośląskiego. W każdym z tych regionów średnia wielkość zadłużenia wynosi blisko 4 tys. złotych, bo od 3 tys. 962 zł – w przypadku województwa mazowieckiego do 3 tys. 658 zł – w przypadku województwa śląskiego. Ale to w śląskim liczbowo dłużników jest najwięcej. Najmniej w tym gronie jest dłużników z województwa podlaskiego. Jak przedstawia się to w liczbach rzeczywistych dłużników obrazuje poniższe zestawienie.

tele2.jpg

Najwyższe zaległości przypadają zwykle na największe miasta i nie inaczej jest w tym przypadku. Na czele listy znajduje się Warszawa, gdzie mieszka ponad 14,6 tys. osób wpisanych do rejestru dłużników za brak uregulowanej płatności na rzecz telekomów. Warszawski dług jest prawie dwukrotnie wyższy niż pochodzący z Łodzi, drugiego miasta pod względem zaległości telekomunikacyjnych. Jeśli chodzi o najwyższe średnie zaległości na osobę, to odnotowano je w Gdańsku – 4 486 zł i w Poznaniu – 4 483 zł. W Białymstoku liczba dłużników telekomunikacyjnych wynosi 1864, ale nie jest to najmniej ze wszystkich stolic wojewódzkich. Mniej dłużników mieszka w Kielcach, w Opolu oraz w Rzeszowie.

(Źródło: BIG Infomonitor/ oprac. Cezarion/ Foto: pixabay.com/ smartphone)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do