Reklama

Mirosław Lech wygrywa wybory w Korycinie. Miał poparcie i Platformy i PiS-u.

W niedzielę odbyły się powtórzone wybory na wójta gminy Korycin. Wygrał dotychczasowy włodarz Mirosław Lech, który zdobył 911 głosów. Na jego kontrkandydatkę Beatę Matyskiel oddano 722 głosy. Na uprawnionych do głosowania 2593 głosowało 1633 wyborów: frekwencja wyniosła 63 procent. Powtórzone wybory były efektem protestu złożonego przez Beatę Matyskiel, która przed sądem skutecznie podważyła legalność kwietniowego głosowania. Lech wójtem Korycina jest od 1991 roku.

To były niecodzienne wybory: w kwietniu na Lecha oddano 732 głosy, a na Beatę Matyskiel 731 głosy. Matyskiel zaskarżyła wówczas - jako wyborca (nie jako kandydatka) - prawomocność głosowania wskazując, że w II turze w sposób nieprawidłowy dopuszczono do głosowania przez pełnomocnika w sytuacji, gdy pełnomocnictwa udzielono tylko na jedną turę. Sąd Okręgowy w Białymstoku, który badał ten protest uznał te argumenty i nakazał powtórzenie drugiej tury wyborów wygaszając mandat Mirosława Lecha. 

Wybory były również niecodzienne ze względu na udzielane poparcia przedwyborcze. Beata Matyskiel w kwietniu startowała mając poparcie Prawa i Sprawiedliwości, a Lech od lat jest członkiem Platformy Obywatelskiej. Przed powtórzonymi wyborami Lechowi wsparcia udzielali politycy PO: w tym wojewoda Jacek Brzozowski, marszałek Łukasz Prokorym oraz prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski z synem Krzysztofem (szef struktur wojewódzkich). Kilka dni przed wyborami w mediach społecznościowych poparcia dla Lecha udzielił również... Piotr Rećko, starosta sokólski. Było to o tyle zaskakujące, że Rećko nie tylko rządzi powiatem sokólskim z poparciem PiS, ale jest również szefem powiatowych struktur tej partii. W poparciu udzielonym dla Mirosława Lecha napisał: 

"W najbliższą niedzielę są wybory na Wójta Korycina.  Popieramy oczywiście Mirosław Lech. Jest to samorządowiec z krwi i kości, człowiek, który oddał swoje życie dla Korycina. Całą swą karierę zawodową poświęcił temu, żeby Korycin się rozwijał, ale nie zrobił tego w sposób bierny i taki, który nie zasługuje na uznanie. Zrobił to w sposób wyjątkowy, historyczny, niespotykany i wyróżniający jego działalność samorządową, zawodową na tle innych wójtów i burmistrzów. Stworzył markę w postaci Korycina. I nie chodzi tylko o ser koryciński, nie chodzi tylko o truskawkę. Zwróćcie uwagę na park w Milewszczyźnie, drogi, wszelkiego rodzaju działania wokół projektów unijnych, park plebański, pieniądze pozyskane na restaurację kościoła w Korycinie, szkoły, przedszkola, remiz strażackich. To wiele, wiele działań, które wyróżniają Korycin na tle innych gmin (…) Chciałbym powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy, która jest kluczowa. Mieliśmy do czynienia z jednym z członków rodziny Matyskiel, przy współpracy z gminą Suchowola. Tej współpracy po prostu nie ma albo jest ona bardzo bardzo niedobra. Zwróćcie uwagę na jakość debaty publicznej realizowanej przez kontrkandydatkę Mirosława Lecha, która jest przecież małżonką Michała Matyskiela, burmistrza Suchowoli. Jakość tej debaty to non stop postępowania sądowe, non stop kalumnie, jakieś przepychanki słowne, bardzo niski poziom wymiany poglądów. Zero szacunku do kontrkandydata, zero szacunku do ludzi. - Jeżeli pani Matyskiel wygra, to będziemy mieli problem ze współpracą" - pisał Rećko. 

Po wyborach pogratulował nowo wybranemu wójtowi pisząc "Wygrywa Mirosław Lech, wygrywa sprawiedliwość, uczciwość i ciężka praca". 

PS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do