Reklama

MOKS w kryzysie. Albo się obudzą albo spadną z hukiem

Po drugiej porażce kiepskie nastroje zapanowały w MOKS Słoneczny Stok. Białostoczanie, którzy po dwóch dobrych meczach z czołowymi ekipami poprzedniego sezonu (Piast Gliwice, Gatta Zduńska Wola) uwierzyli, że w futsalowej ekstraklasie mogą powalczyć o dobrą pozycję. Porażka z outsiderami z Wieliczki była lodowatym prysznicem zarówno dla zawodników jak i graczy.


- Zagraliśmy fatalnie, szczególnie w pierwszej połowie. Można powiedzieć, że nie dojechaliśmy na ten mecz. Musimy w tym tygodniu się spotkać i poważnie porozmawiać. Jeśli nadal będziemy grać w ten sposób, to z hukiem z tej ligi spadniemy - mówił po meczu grający trener Adrian Citko, który po meczu rozgoryczony wychodził z opuszczoną głową. Szkoleniowiec Słonecznych doskonale zna ekstraklasę: przez kilka lat z powodzeniam grał w Marwicie Toruń przeżywając  z tym klubem dobre i złe czasy.

- Za szybko dopisano nam 3 punkty. Jesteśmy beniaminkiem, jeśli brakuje nam umiejętności i doświadczenia to trzeba te mecze wyszarpać i wybiegać - mówił Citko.

Właśnie tak: dokładając do niezłych umiejętności ogromną ambicję i wolę walki, MOKS napędził stracha zarówno Gatcie  i Piasta. Właśnie tym elementem: bieganiem, wysokim pressingiem i ogromną ambicją Słoneczni zaskoczyli ligowców ze Zduńskiej Woli i Gliwic. W meczu z Solnym Miastem bardziej zdeterminowani byli goście: to oni atakowali wysokim pressingiem, biegali i walczyli. Słoneczni - zwłaszcza w I połowie grali wolno, schematycznie i liczyli, ze ten mecz sam się wygra, a onieśmielony przeciwnik pozwoli sobie nastrzelać bramki.

- Straciliśmy głupie bramki, szczególnie tę drugą po faulach w ataku. Tymczasem to my mieliśmy wywalczyć karnego i strzelić gola - komentował Citko.

Czy Słoneczni otrząsną się i zrehabilitują? Czeka ich wyjątkowo trudne zadanie: Clearex Chorzów to uznana marka, która od założenia rozgrywek klubowych nigdy nie spadła z ligi. Chorzowianie grali już z MOKS-em w barażach o utrzymanie. Przed rokiem w dwumeczu Słoneczni przegrali dwumecz zaledwie jednym golem. W niedzielę chorzowianie u siebie zaledwie zremisowali z AZS UG Gdańsk prowadząc już 3:0. W chorzowskim teamie zawiedli zwłaszcza dwaj reprezentanci Polski: Gładczak i Lutecki, a Mikołaj Zastawnik leczy zwichnięty nadgarstek.

Białostoczanie po porażce z bardzo przeciętnym Solnym Miastem muszą wygrać i zacząć zdobywać punkty. Przegrana z Wieliczką jest o tyle przykra, że ten właśnie zespół może się okazać najważniejszym rywalem w walce o bezpieczną ligową przyszłość.

Komplet wyników 3. kolejki: Gatta Zduńska Wola - Piast Gliwice 3:2, Pogoń 04 Szczecin - Słomniczanka Słomniki 3:4, Clearex Chorzów - AZS UG Gdańsk 3:3, Red Dragons Pniewy - FC Toruń 1:2.  Mecz AZS UŚ Katowice - Rekord Bielsko Biała - przełożony na 25.10.

1. FC Toruń        3    7    5:2
2. Rekord           2     6    19:2
3. Piast              3    6    12:3
4. Słomniczanka 3    6    13:8
5. Gatta              3    5    9:8
6. Clearex           3    4    9:13
7. AZS Gdańsk    3    3    11:13
8. Red Dragons    3    3    7:6
9. AZS Katowice   2    3    4:6
10. Wieliczka       3    3    6:14
11. MOKS            3    1    6:11
12. Pogoń             3    0    5:21

(AR/ Foto: strona oficjalna klubu MOKS)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do