
Przed kilkoma dniami pisaliśmy, iż pracodawcy z naszego regionu mają problem, ponieważ zatrudnieni u nich Białorusini muszą po przekroczeniu polskiej granicy, np. wracając z weekendu spędzonego z rodziną, odbywać 10-dniową kwarantannę (wcześniej były to dwa tygodnie). To obciąża przedsiębiorców organizacyjnie i finansowo. W tej sprawie Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców interweniował u wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz. Teraz zwraca uwagę na inną kwestię w kontekście kwarantanny - tracą podlaskie firmy, które oferują produkty i usługi klientom z Białorusi. Pismo w tej sprawie poszło do premiera Mateusza Morawieckiego.
W związku z obecną sytuacją społeczno - polityczną na Białorusi oraz deklaracjami polskiego rządu odnośnie pomocy Białorusinom, pismem z 16 września 2020 r. Rzecznik MŚP zaapelował do prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego o podjęcie działań zmierzających do likwidacji ograniczeń epidemiologicznych dla Białorusinów wjeżdżających do Polski (pełna treść listu znajduje się w załączniku poniżej).
Chodzi głównie o obowiązek odbycia kwarantanny. Adam Abramowicz wskazał, że wzorem dla pożądanych regulacji w tym zakresie może być podpisana w 12 lutego 2010 r. pomiędzy Polską a Białorusią umowa o zasadach małego ruchu granicznego, która jednak nie została wdrożona w życie. Definiuje ona strefę przygraniczną jako obszar sięgający do 30 km (a pod pewnymi warunkami do 50 km) od linii granicy, którego mieszkańcy mogą korzystać z ułatwień w przekraczaniu granicy państwowej, jak np. brak obowiązku odbycia kwarantanny. Rzecznik wskazał przy tym, że jego apel jest podyktowany m.in. potrzebami polskich przedsiębiorców oferujących swoje towary i usługi białoruskim klientom. Dodatkowo, mając na uwadze powołanie w 22 lipca 2020 r. Parlamentarnego Zespołu ds. Białorusi, zwrócił się również do jego członków z prośbą o wsparcie powyższej inicjatywy.
Sprawa małego ruchu granicznego między Polską a Białorusią wpisuje się w ogólne zagadnienie zmierzające do ułatwienia ruchu międzynarodowego pomiędzy oboma krajami i ułatwienie relacji obywatelom obu krajów - komentuje Szczepan Barszczewski, dyrektor białostockiego biura i pełnomocnik Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców w województwach podlaskim i warmińsko-mazurskim. - Te relacje, choć z założenia małego ruchu granicznego koncentrują się na sprawach kultury, społecznych i rodzinnych, a jedynie wedle pewnego wyjątku na aspektach ekonomicznych, to - z punktu widzenia małego i średniego biznesu - warto podejmować wszelkie możliwe środki, by znosić ograniczenia.
Zdaniem Barszczewskiego mały ruch graniczny ułatwiłby bezwizowe przemieszczanie się między Polską a Białorusią. Do tego jednak koniecznie trzeba dodać zniesienie obowiązek odbywania kwarantanny dla obywateli naszego wschodniego sąsiada. Takie ułatwienie wpisałoby się optymalnie w deklaracje płynące z ust najważniejszych osób w państwie.
(Piotr Walczak / Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chazary z PISa wszczeły wojnę hybrydowa na obalenie Łukaszenki i zrobienie z niej Polin II. Tak się kończą biznesy dla maluczkich. Dla PISraela to koło deee.