
Z tej wiadomości nie ucieszą się mieszkańcy Dojlid, ani działkowicze z ogrodów przy Ciołkowskiego. Za to na pewno ucieszą się wszyscy miłośnicy szybkiej jazdy. Tor Wschodzący Białystok będzie rozbudowywany i zyskać ma także to, czego do tej pory brakowało – zaplecze techniczne.
Jeszcze na początku tego roku mieszkańcy mogli wypowiadać się w sprawie inwestycji przy Torze Wschodzący Białystok. Prezydent planował wybudować tam drogę dojazdową, której do tej pory brakowało. Bo choć do Toru można było dojechać, to ten dojazd nie należał do najlepszych. Użytkownicy prosili o poprawę warunków nie tylko drogowych, ale również w sprawie zaplecza technicznego. Do tej pory trzeba parkować – często w błocie lub na trawie, brakuje szatni, toalet oraz miejsca, gdzie można posiedzieć.
„Pojazdy niedopuszczone do ruchu drogowego przywożone są na lawetach lub samochodach do obsługi technicznej, które nie mają gdzie zaparkować. Na potrzeby otwarcia toru została skoszona trawa na podmokłej łące przylegającej do drogi, natomiast na placu gdzie docelowo ma powstać parking ze względu na trudne warunki gruntowe nie ma nawet możliwości tymczasowego utwardzenia destruktem” –pisała już rok temu w interpelacji do prezydenta Białegostoku radna Katarzyna Todorczuk z Komitetu Truskolaskiego.
I teraz to ma się zmienić, na lepsze. Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji wystąpił o decyzję środowiskową dla nowej inwestycji – choć w tym przypadku dla istniejącej, która wymaga rozbudowy. Tuż przed długim weekendem Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał zawiadomienie o środowiskowych uwarunkowaniach. Z tego zawiadomienia właśnie się dowiadujemy, że będzie budowane zaplecze techniczne, a sam Tor Wschodzący Białystok zostanie rozbudowany, aby mogło tam jeździć więcej kierowców.
„(…) zawiadamiam społeczeństwo, że Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Białymstoku w dniu 6 listopada 2018 r. na wniosek Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wydał decyzję znak: WOOŚ.420.68.2018.AS, o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie zaplecza technicznego przy torze Wschodzący Białystok oraz zmianie sposobu użytkowania – zwiększenie ilości pojazdów na torze, położonej w Białymstoku przy ul. K. Ciołkowskiego, obręb 22, dz. Nr ewid. gr. 1/47” – czytamy w zawiadomieniu wydanym przez dyrektora RDOŚ.
W Białymstoku miłośników jazdy wyścigowej nie brakuje. Dlatego też inwestycja jest potrzebna, ale zawiera masę niedoróbek. Już wcześniej mieszkańcy skarżyli się na hałas, który im dokucza. Jeśli tor zostanie rozbudowany, hałas z pewnością będzie jeszcze bardziej dokuczliwy. Na razie planowana jest rozbudowa toru wyścigowego, ale wciąż nikt nie mówi o budowie ekranów akustycznych wokół inwestycji.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BOSiR)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie ma hałasu bo tor jest bardzo daleko od Dojlid i jazdy odbywają się tam rzadko. Dobra inwestycja, dojazd do toru to był koszmar. Proszę nie manipulować.
To Pan/Pani niech nie manipuluje, albo nie mieszka Pan/Pani w okolicy albo ma problem z uszami. Za każdym razem jak odwiedzam rodzinę na Dojlidach słyszę hałas, pisyk opon i ryk silników dochodzący z toru, a jestem oddalony mniej więcej 2-3km od toru. Nie wiem jak ludzie mieszkający bliżej sobie z tym radzą. Ja bym nie wytrzymał. Ten tor nigdy nie powinien tam powstać bo jakość życia w okolicy spadła drastycznie. Tor powinien się znajdować poza Białymstokiem, a obecne plany rozbudowy bez jakichkolwiek ekranów akustycznych to jakaś pomyłka. Wszyscy, którzy są za rozbudową bez uwzględnienia problemu hałasu i ekranów akustycznych są poprostu ignorantami.
To Pan/Pani niech nie manipuluje, albo nie mieszka Pan/Pani w okolicy albo ma problem z uszami. Za każdym razem jak odwiedzam rodzinę na Dojlidach słyszę hałas, pisyk opon i ryk silników dochodzący z toru, a jestem oddalony mniej więcej 2-3km od toru. Nie wiem jak ludzie mieszkający bliżej sobie z tym radzą. Ja bym nie wytrzymał. Ten tor nigdy nie powinien tam powstać bo jakość życia w okolicy spadła drastycznie. Tor powinien się znajdować poza Białymstokiem, a obecne plany rozbudowy bez jakichkolwiek ekranów akustycznych to jakaś pomyłka. Wszyscy, którzy są za rozbudową bez uwzględnienia problemu hałasu i ekranów akustycznych są poprostu ignorantami.
A co mają powiedzieć mieszkańcy centrum, gdzie ruch samochodowy zwiększył się i jest wielki hałas bez toru? Gdzie są ekrany przeciw hałasowi / smogowi?
Jest to.nie zrozumiale dlaczego P .Truskolaski nie może zrozumiec że jazdy oraz imprezy odbywają się w weekend kiedy ludzie jadą na dzialki aby odpocząć od codziennego zgielku miasta , okoliczni mieszkańcy w promieniu 2 km mają to samo palenie gumu i drift. Nie można otworzyć okien bo hałas jest irytujący.Panie Truskolaski zapraszam na odpoczyneek w czasie wyścigów i może zmieni Pan zdanie