Reklama

Nowy zarząd województwa będzie musiał się skupić na budowie dróg

Jeszcze nie znamy nazwiska nowego marszałka województwa podlaskiego, ani też nazwisk pozostałych członków zarządu, ale wiadomo już czym w pierwszej kolejności będzie musiał się zająć nowy zarząd. To przede wszystkim budowa dróg, które powstają z ogromnym opóźnieniem.

Kiedy zapadła decyzja o tym, że lotnisko regionalne w województwie podlaskim nie powstanie, zapadła praktycznie jednocześnie także i inna ważna decyzja. Pieniądze przeznaczone na lotnisko miały zostać wydatkowane na poprawę dostępności komunikacyjnej – tyle, że drogowej. I choć od tamtego momentu minęły już grubo ponad cztery lata, stan prac jest delikatnie mówiąc niezadowalający. Jak się okazało niedawno, opóźnienia w budowie dróg są ogromne. Z zaplanowanych inwestycji, oddanych do użytku jest zaledwie 0,33 proc.

O tym, że są opóźnienia w budowie było wiadomo od dawna, ale niewiele osób zdawało sobie sprawę ze skali tych zaniedbań. Jasno objawiła się ona niejako przez przypadek, bo w procesie w trybie wyborczym. Krzysztof Tołwiński z komitetu Kukiz ‘15 pozwał Artura Kosickiego z Prawa i Sprawiedliwości o to, że napisał w swoich ulotkach wyborczych nieprawdziwe informacje. Chodziło między innymi o opóźnienia w budowie dróg. Ale tu sąd nie miał wątpliwości. Opóźnienia są znaczne i Artur Kosicki, który zdobył teraz mandat radnego wojewódzkiego, napisał prawdę. Z dokumentów przedłożonych sądowi, także przez urząd marszałkowski, jasno wynikało, że z tym stanem budowy dróg w naszym województwie jest źle, a nawet bardzo źle.

Sąd dokonał analizy danych znajdujących się na ogólnodostępnym portalu www.rpo.wrotapodlasia.pl, opracowanych przez Departament Rozwoju Regionalnego, w szczególności wyciągu ze stanu wdrażania Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020, które umożliwiły poczynienie następujących ustaleń: w zakresie poprawy dostępności transportowej, ramy wykonania wskazują na wykonanie 4% celu pośredniego (przywoływane już przez Urząd Marszałkowski, w okresie po upływie 3 lat, a więc na 2018 r.) i 20 km faktycznie wykonanych dróg, oraz 0,33% i 132 km dróg na 2023 celu końcowego w zakresie całkowitej długości przebudowanych lub zmodernizowanych dróg (liczonych w km), przy całkowitej kwocie certyfikowanych wydatków kwalifikowanych (EUR) na poziomie 13.538.004. W świetle powyższego nie sposób przyjąć, aby stwierdzenie „opóźnienia” było nieprawdziwe” – napisał Sąd w uzasadnieniu.

To jedno. Ale jest jeszcze drugie. Zgodnie z założeniami, w województwie podlaskim, miało powstać 19 obwodnic miast. I to właśnie z uzasadnienia sądu oraz przedłożonych tam dokumentów dowiadujemy się, że tylko dwie z nich są w fazie realizacji, choć też na różnym poziomie, za to stan realizacji pozostałych 17 w ogóle jest nieznany! Nie dało się nawet ustalić, co z nimi się dzieje.

Uwadze sądu nie umknęła szczególnie istotna informacja, mianowicie prognozowanie i oddanie do użytku 19 obwodnic w latach 2014-2018, przy czym na datę aktualną (październik 2018 r.) niebawem oddane zostaną dwie. Brak jest informacji, jaki jest obecny status pozostałych 17” – napisał w uzasadnieniu sąd.

Artur Kosicki proces w trybie wyborczym wygrał, ale z tego też wynika, że i on i pozostali radni oraz nowi członkowie zarządu województwa będą mieli poważny problem do rozwiązania i to na samym początku. Będą musieli szybko podjąć działania związane z budową dróg i obwodnic. Zapóźnienia bowiem są tak duże, że istnieje realne ryzyko utraty części środków na ten cel. Może się okazać, że województwo podlaskie nie będzie miało nie tylko lotniska, ale nawet i dróg.

- Na razie chcemy mówić o tym, co trzeba zrobić, aby urząd dobrze funkcjonował. Czyli pierwsza rzecz to środki unijne, bo z tym mamy największy problem. Chodzi o pełnomocnika, fachowca, który by się tą kwestią jak najszybciej zajął, bo nie chcemy stracić ani jednego Euro przeznaczonego dla województwa podlaskiego. I kwestia inwestycji drogowych, bo wiemy, że tam też jest duży problem. I tam też należy pilnie się zająć wszystkim, aby te dwa obszary ze sobą współgrały – przekazał naszej redakcji Artur Kosicki zaraz gdy okazało się, że w województwie podlaskim PiS będzie sprawował samodzielne rządy.

Wygrana w wyborach na pewno cieszy polityków PiS, jednak biorąc pod uwagę ilość pracy jaka ich czeka w związku z zapóźnieniami drogowymi, tu powodów do radości może być zdecydowanie mniej. Przejmując inwestycje w takim stanie, być może trzeba będzie posiadać zdolności cudotwórcze, aby dało się zrealizować większość z zaplanowanych remontów i budów. Dość wspomnieć, że z opóźnieniem oddana została droga wojewódzka z Kleosina do Markowszczyzny. Natomiast droga z Białegostoku do Supraśla wciąż nie jest skończona, choć powinna być już w użyciu. Podobnie, jak i inne inwestycje, których końca nie widać, a w niektórych przypadkach nie widać nawet początku.

Nie jest wykluczone, że jednym z pierwszych urzędników, który zostanie wymieniony, może być dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. To on jest przede wszystkim odpowiedzialny za inwestycje drogowe w naszym regionie. Na razie jednak nikt z polityków PiS nie mówi o zwolnieniach, ani tym bardziej w jakich miejscach mogą one nastąpić. Wszystkie komunikaty przed objęciem władzy w urzędzie marszałkowskim i w instytucjach podległych marszałkowi, dotyczą wyłącznie przyspieszenia prac i naprawy tego, co popsuły lub nie zdołały zrobić dotychczasowe władze Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego wraz zatrudnionymi przez siebie urzędnikami.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-29 10:49:53

    Luuudzie czy to mozliwe aby w koncu pogonili tlustego sulime do lasu? Najwieksza porazka pzdw nie trzeba tego nawet umorywowac wystarczy spojrzec na skandaliczny stan drog wojewodzkich.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-29 15:57:00

    wywalcie sulimę, to będzie najlepszy prezent dla podlaskich dróg. Tylko litości, wstawcie na stanowisko kogoś bardziej ogarniętego niż naczelnik powiatowy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do