Reklama

Obywatel Mołdawii zatrzymany za pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy

Kurierzy i przemytnicy ludzi nie pojawialiby się pod polską granicą i nie ryzykowaliby możliwości spędzenia kilku lat za kratami, gdyby nie było chętnych do zapłacenia dużych pieniędzy za takie przestępstwo. Tym razem to obywatel Mołdawii nie tylko nie zarobił na nielegalnych migrantach, to jeszcze wkrótce będzie odpowiadał za popełnione przestępstwo.

Nie byłoby takiego problemu pod polską granicą, ale także granicami wielu innych państw, gdyby nie znajdowali się pomocnicy, upatrujący możliwości szybkiego zarobku na nielegalnych migrantach. Dopóki proceder będzie kontynuowany, a na poszczególnych odcinkach będą chętni do zarobku lub zbicia kapitału w innej postaci, dopóty będą występowały kryzysy migracyjne.

Polska przekonała się ponad rok temu, co to znaczy próba systemowej destabilizacji państwa i granic państwowych za pomocą czynnika demograficznego. Przez współpracę Białorusi z Rosją, które przygotowały operację „Śluza” polegającą na przerzucaniu masowo nielegalnych migrantów, do chwili obecnej potrzeba sporo sił i środków, aby proceder nie był kontynuowany. W chwili obecnej udało się znacząco go zahamować, dzięki wybudowanej zaporze. Bo pod polską granicę z Białorusi nie podchodzą setki nielegalnych migrantów, a jedynie dziesiątki.

W dn. 13.08 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 15 cudzoziemców m. in. ob. Konga, Liberii. Zdarzenia miały miejsce na odcinkach #PSGSzudziałowo #PSGBiałowieża #PSGDubiczeCerkiewne. Zatrzymano pomocnika - ob. Mołdawii, miał zabrać spod granicy 3 imigrantów ob. Syrii” – przekazała w komunikacie z minionej doby na swoim profilu na Twitterze Straż Graniczna.

Mimo zatrzymywania kolejnych nielegalnych migrantów i kurierów, produkcja wiz rosyjskich i białoruskich idzie wciąż pełną parą. Nie ma ona nic wspólnego z pomocą uchodźcom, ponieważ po pierwsze cały czas cudzoziemcy płacą za przemyt organizatorom na poszczególnych odcinkach, a po drugie służby rosyjskie i białoruskie jak leci przyznają wszystkim cudzoziemcom wizy studenckie i turystyczne. Nie przyznają żadnych wiz humanitarnych. Nie ma więc mowy w tym przypadku o uciekaniu przed zagrożeniami, ale szukaniu lepszych dla siebie miejsc do życia, co powinno odbywać się drogą legalną.

O tym, że mamy do czynienia z nielegalnymi migrantami świadczy fakt, że cudzoziemcy będąc swobodnie w Rosji lub na Białorusi, nie szukają pomocy w żadnej placówce konsularnej lub ambasadzie żadnego europejskiego kraju, tylko kierują się od razu pod granicę z Polską, Litwą, Łotwą, Finlandią lub Norwegią i usiłują ją przekroczyć w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Żaden cudzoziemiec, który w taki sposób próbował przekroczyć granicę dowolnego kraju z wyżej wymienionych nie skierował się do przejść granicznych i skorzystać z legalnej drogi szukania pomocy. A nie szukał, bo tej pomocy po prostu nie potrzebował.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do