
Po kilku zmianach terminó resort infrastruktury ogłosił, że od stycznia 2026 roku wchodzą w życie rewolucyjne zmiany w egzaminach na prawo jazdy kategorii C+E. Dla niezorientowanych: to kategoria prawa jazdy, którą muszą mieć kierowcy ciężarówek z przyczepami (tzw. zestawów cieżarówka z przyczepą) oraz TIR-ów. Dotąd można je zdawać na ciężarówka, do których doczepiona jest odpowiednia przyczepa i tak zdobyte uprawnienia pozwalają kierować dużo większymi i cięższymi zestawami z ciągnikami siodłowymi. Na wniosek firm przewozowych rząd zdecydował się wprowadzić obowiązkowy egzamin dla kierowców takich pojazdów z udziałem właśnie TIR-ów. Odłożył jednak termin wprowadzenia tego obowiązku, bo ośrodki szkolenia i WORD-y protestowały, że nie mają funduszy i czasu, aby zakupić stosowny sprzęt.
W województwie podlaskim najbliżej pozyskania własnego sprzętu na egzamin ciągnikiem siodłowym jest WORD Łomża, który ogłosił już przetarg na zakup takiego pojazdu. WORD Białystok dotąd nie wykonał żadnych kroków w tym kierunku, a w Suwałkach problem leży dodatkowo w placu egzaminacyjnym oraz drogach dojazdowych, które nie są do końca dostosowane do tak dużych pojazdów. W Łomży za to niektóre ośrodki szkoleniowe protestują przeciw wprowadzaniu na ulice miasta ruchu TIR-ów, bo dopiero przed kilkoma miesiącami pojazdy te opuściły je dzięki otwarciu obwodnicy Łomży. Te wątpliwości zgłasza zwłaszcza OSK Bocian pisząc ma mediach społecznościowych "Czy Łomża jest gotowa, by po ulicach i w godzinach szczytu manewrowali kursanci ciągnikami siodłowymi z ponad 13-metrową naczepą?".
Ministerstwo wprowadzając obowiązek zdawania egzaminów na ciągnikach siodłowych z naczepą kierował się wnioskami pracodawców, którzy argumentowali, że większość kierowców posiadających taką kategorię musi radzić sobie z pojazdami, które są znacznie większe od stosowanych w szkoleniu i egzaminowaniu zestawach ciężarówka + przyczepa. Zakup zestawów przez ośrodki szkoleniowe i WORD spowoduje, że ulice wokół łomżyńskiego ośrodka egzaminowania znowu będą gościły kilkanaście TIR-ów służących do szkoleń i egzaminów. Szacuje się, że w tym samym czasie po ulicach mogłoby poruszać się nawet 30 takich zestawów, a warto pamiętać, że znaki zakazu ruchu ciężarówek nie obowiązują pojazdów nauki jazdy.
Z kolei łomżyński WORD uspokaja, że nawet sporadyczne pojawienie się kilkunastu takich pojazdów nie jest problemem w sytuacji, gdy niedawno przez miasto przejeżdżały dziennie tysiące takich zestawów. Plac egzaminacyjny WORD Łomża jest od dawna przygotowany do egzaminów "po nowemu" dzięki zapobiegliwości poprzedniego dyrektora ośrodka Mirosława Oliferuka, który szefował z krótką przerwą przez prawie 25 lat. Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Łomży już ogłosił przetarg na zakup nowego zestawu egzaminacyjnego – ciągnika siodłowego z naczepą prosto z fabryki. Taki wydatek może okazać się barierą dla wielu mniejszych ośrodków szkolenia. Początkowo planowano wprowadzenie tych zmian od stycznia 2025 roku, jednak Ministerstwo Infrastruktury przesunęło termin na 31 grudnia 2025 roku. Po tej dacie, egzaminy na kategorię C+E będą przeprowadzane wyłącznie na ciągnikach siodłowych z naczepą, co z pewnością wpłynie na kształt szkolenia i egzaminowania przyszłych kierowców zawodowych.
AR
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie