Reklama

Po chwili ciszy znowu zaczęło się forsowanie granicy [WIDEO]

W ostatnich dniach pisaliśmy, iż z Białorusi do Polski nie próbował nielegalnie przedostać się żaden cudzoziemiec. No i ta sytuacja się skończyła. W czwartek, 20 listopada, strażnicy graniczni naliczyli ponad 20 osób. Tylko jedna wycofała się na Białoruś, pozostali migranci zostali zatrzymani.

Reżim Łukaszenki, w porozumieniu z Putinem, nie odpuszcza wojny hybrydowej, wymierzonej w Polskę, kraje bałtyckie i właściwie całą Unię Europejską. Bo o ile Polacy stoją na pierwszej linii frontu, ochraniając zewnętrzną granicę UE, to przebywający na Białorusi cudzoziemcy nie zamierzają w Polsce starać się o ochronę międzynarodową. Celem ich podróży są kraje Europy Zachodniej, w których można liczyć na wysokie wsparcie socjalne.

Ostatnie dwa dni były dla polskich funkcjonariuszy spokojne, ale to tylko chwila ciszy. Wczoraj próbę nielegalnego przekroczenia białorusko - polskiej granicy podjęło 23 cudzoziemców. Przypominamy przy tym, że na terytorium Białorusi przebywają oni legalnie, wielu posiada rosyjskie wizy, ujawniane podczas zatrzymań.

Naszym wschodnim sąsiadom zależy na destabilizowaniu sytuacji społeczno - politycznej u nas, prowokowaniu sporów i wprowadzaniu chaosu informacyjnego w środkach masowego przekazu.

Wracając do czwartku: na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych migranci forsowali granicę w 23-osobowej grupie. Jedna osoba na widok polskich patroli zawróciła w głąb Białorusi. Ujawnione osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę naszego państwa, to cudzoziemcy pochodzący z Syrii, Afganistanu, Nepalu, Bangladeszu i Pakistanu.

Na tym samym odcinku, w południe, grupa cudzoziemców rzucała palącymi się gałęziami w polskie patrole. Podczas ataku nikt nie doznał obrażeń - informuje mjr Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Od początku roku funkcjonariusze POSG odnotowali ponad 25 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia granicy.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do