Reklama

Podlasianie kochają przesiewacz bębnowy

Jeszcze tylko przez kilka godzin możemy oddawać swoje głosy w ramach jubileuszowej edycji konkursu Podlaska Marka Roku. Dotychczasowe wymyki budzą jednak nasze obawy co do końcowego wyniku.

Opublikowana w poniedziałek ikonografika dość czytelnie pokazuje, że któremukolwiek z pretendentów do walki o Nagrodę Podlaskich Konsumentów ciężko będzie pokonać Monaster na Św. Górze Grabarce. Prawosławna świątynia zebrała prawie cztery razy więcej głosów, niż plasująca się na drugim stopniu podium „rękawica wspomagająca komunikację”.

Największe zaskoczenie stanowi zamykający pierwszą trójkę mobilny przesiewacz bębnowy PRONAR.
Takie propozycje jak: Festiwal Original Source Up To Date, łazik marsjański, bolid czy nawet dokonania teatru TrzyRzecze nie zdobyły nawet po 100 głosów.

Niestety X edycja jubileuszowego konkursu pokazuje obojętność mieszkańców naszego regionu. Na wszystkich trzech faworytów do poniedziałku, 24 marca oddano w sumie lekko ponad 2100 głosów. Biorąc pod uwagę liczbę uprawnionych do głosowania, atrakcyjne nagrody i niezwykle prostą formulę konkursu, to rezultat ten wydaje się być bardzo słaby.To jednak nie wszystko.

- Dotychczasowy rozkład głosów w plebiscycie na Podlaską Markę roku pozwala wyciągnąć dwa wnioski - stwierdza Radek Oryszczyszyn, socjolog z Uniwersytetu w Białymstoku.-  Po pierwsze, wydaje się dyskusyjne, aby zwycięzcę wybierać w powszechnym głosowaniu. Wyniki pokazują, że zwyciężają ci, którzy są w stanie zmobilizować większą grupę głosujących. Możliwości, jakie dają nowe technologie, są ogromne. Trzeba się tylko zastanowić, czy o to chodzi w wyborze podlaskiej marki roku. Drugim problemem jest kompletny misz-masz kandydujących pomysłów: kulinaria, miejsca kultu religijnego, nowe technologie, muzyka. Kategoria "marki" jest bardzo pojemna, jednak trzeba by się zastanowić, czy nie należałoby wprowadzić tutaj przynajmniej kilku kategorii. Jako głosujący, zastanawiając się nad oddaniem swojego głosu, miałem niemały problem wynikający właśnie z tego pomieszania. Trzecia sprawa, może najważniejsza, jest to, na ile wybrana "marka" będzie odnosiła z tego wyboru korzyści. Czy tytuł "Podlaskiej Marki Roku" to rzeczywiście powód do prestiżu? Tym bardziej, że wyboru dokonuje się w tak nieprzemyślany sposób? - dodaje nasz ekspert.

Zestawienie pretendentów do Nagrody również wzbudza wiele kontrowersji, jednak w tym wypadku ocenę pozastawiamy naszym Czytelnikom.

Ci, którzy chcą mieć wpływ na ostateczny wynik konkursu i frekwencję nie powinni zwlekać. Do końca głosowania zostało już zaledwie kilka godzin. Wszelkie informacje odnośnie przedsięwzięcia są dostępne na stronie podlaskamarka.pl

(Tekst: Młynarz. Zdjęcie: Podlaskmarka.pl)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do