Reklama

Podlaski przemysł w dobie pandemii. Jakie zmiany w firmach wymusiła i co dalej?

Po wybuchu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 Klaster Obróbki Metali zareagował szybko, wprowadzając nowe narzędzia komunikacji i zmieniając dotychczasowy tryb pracy. Odwołane wydarzenia targowe, konferencje i ograniczone możliwości transportu wymusiły przejście w tryb pracy online. KOM, który wyraźnie akcentuje działalność w zakresie internacjonalizacji, nie zakopywał gruszek w popiele. Potrafił przystosować się do nowej rzeczywistości, podejmując wyzwania, jakie postawiła nowa rzeczywistość.

Kiedy jasnym się stało, że epidemia szybko nie odpuści i zostanie z nami na dłużej, klaster stanął w obliczu przewartościowania dotychczasowych metod i narzędzi działań.

Natychmiastowo przeszliśmy na pracę online. Była to forma ratunkowa i w pierwszych miesiącach 2020 roku nikt nie myślał, że wkrótce te narzędzia staną się podstawowymi w naszych kontaktach - mówi Janusz Poulakowski, odpowiedzialny w klastrze za internacjonalizację, projekty rozwojowe i międzynarodowe. - O ile mamy trudny czas zarówno dla pracodawców, jak i pracowników, to trzeba podkreślić konsekwentny rozwój biura klastra. W ciągu trzech ostatnich lat potroiliśmy zespół. Dziś pracuje z nami kilkanaście osób, specjalistów od HR, technologii, marketingu, realizacji projektów pomocowych.

W 2020 r. KOM po raz czwarty otrzymał dofinansowanie do działań związanych z ekspansją międzynarodową klastrowiczów. 10 mln zł to  maksymalny budżet z puli.

Pieniądze te przeznaczone mają być na targi, poszukiwanie partnerów na rynkach zagranicznych badania produktów, dostęp do baz danych wywiadowni gospodarczych. Co cieszy, to że do projektów międzynarodowych coraz częściej przyłączają się małe i średnie firmy.

Obecnie na światowych rynkach wciąż panuje niepokój, niepewność i nerwowość, a kolejne kraje przechodzą kolejną falę pandemii. Przedsiębiorcy się niecierpliwią, gdyż ciągle trwa faza wyczekiwania, a przez to tracony jest ich potencjał.

Martwi nas to, co się dzieje na rynkach, ponieważ nasze firmy członkowskie mają bardzo silne potrzeby prorozwojowe - dodaje Janusz Poulakowski. - Niemniej nasza branża nie została tak dotkliwie uderzona przez kryzys jak inne. Łączna wartość obecnie zakontraktowanych już przez nas projektów na internacjonalizację to przeszło 30 mln zł na najbliższe dwa lata.

Zdaniem naszego rozmówcy postępująca wirtualizacja działań biznesowych sprawi, że część firm nie wróci już do tradycyjnej formy pracy i w dużej mierze zostanie przy trybie online, który nie generuje takich wysokich kosztów.

Mamy do czynienia z nowym trendem w sektorze usług biznesowych i doradczych. Komunikatory i platformy wirtualne eliminują bezpośredni kontakt handlowca z klientem. I tak będzie wyglądała przyszłość, to nowe wyzwania i rzeczywistość - uważa Janusz Poulakowski. - COVID-19 podkręcił potencjometr poziomu gotowości na zmiany, zmusił firmy do wykazywania większej kreatywności, dostosowania i budowania  odpowiednich kompetencji. Wykorzystujemy te nisze, czujemy się w nich dobrze, adaptujemy się, jesteśmy konkurencyjni.

Janusz Poulakowski nie ma wątpliwości, że pandemia ma wpływ na przyspieszenie zmian technologicznych w przedsiębiorstwach, które za jej sprawą zaczęły iść w kierunku znacznie większej automatyzacji i cyfryzacji, zmniejszenia bezpośredniej roli czynnika ludzkiego. Jego zdaniem nie jest to jednak zagrożeniem dla rynku pracy, rósł będzie popyt na nowe kompetencje, powstaną nowe zawody, stanowiska i specjalizacje.

KOM na 2021 r. stawia przed sobą takie cele, jak wprowadzanie nowych usług cyfrowych, narzędzi digital marketingu, przenoszenie większej ilości działań na platformy wirtualne, nie rezygnując z tradycyjnych form współpracy, czekając także na powrót "normalności".

I oczywiście azymut bierzemy na internacjonalizację. Mamy coraz poważniejszych partnerów w Niemczech, Hiszpanii czy Włoszech. Obieramy mocno kierunek na Zachód. To dobre rejony do czerpania z najlepszych praktyk i rozwiązań, jednocześnie naprawdę nie mamy powodu do żadnych kompleksów w takim towarzystwie - podsumowuje Janusz Poulakowski.

(Piotr Walczak / Foto: pexels.com)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do