
Polacy przyzwyczaili się do likwidacji połączeń kolejowych w całym kraju. Cierpieli na tym przede wszystkim mieszkańcy mniejszych miejscowości. Jednak ten trend będzie całkowicie odwrócony. Wiceminister infrastruktury kilka dni temu zapowiedział przywracanie połączeń kolejowych i pobudzanie tej formy transportu pasażerskiego i ładunkowego.
Wzrost gospodarczy przekłada się na zamożność polskich portfeli, a co za tym idzie, na chęć podróżowania. Ale wzrost gospodarczy oznacza również większe zapotrzebowanie na usługi transportowe różnego rodzaju ładunków. Rząd chciałby pobudzić jeszcze bardziej ten widoczny trend i zapowiada nieznaczne, ale konsekwentne zwiększanie środków na kolej, otwieranie nowych i rozbudowę istniejących linii kolejowych.
- Ten cel realizujemy przygotowując się też do nowej unijnej perspektywy. Chcemy, żeby na start perspektywy w 2021 r. był gotowy cały pakiet przetargów gotowych do uruchomienia w formule buduj, żebyśmy nie mieli przerwy i luki w kontraktowaniu usług – mówił Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Już w tej chwili w całym kraju przebudowywane i rozbudowywane są dworce kolejowe. Trwa także modernizacja linii kolejowych. W naszym regionie również inwestycje w kolej są widoczne – zarówno jeśli chodzi o budowę i przebudowę obiektów dworcowych, jak i linii – szczególnie na tak zwanej trasie Rail Baltica. W Białymstoku, w Bielsku Podlaskim, wkrótce także w Wasilkowie i w innych miejscowościach, będą funkcjonowały nowe lub odnowione dworce kolejowe dostosowane do aktualnych potrzeb podróżnych, także tych z niepełnosprawnościami. Prezes PKP S.A. zaznaczył, że te nowe obiekty mają przede wszystkim spełniać oczekiwania klientów.
- Będą więc dworce, na których będą pokoje dla matek z dziećmi, będą czytelnie i miejsca, w których będą odbywały się lokalne imprezy kulturalne. Po prostu dworzec ma być miejscem, które żyje i gdzie chętnie się przychodzi – zapowiedział w Krynicy Krzysztof Mamiński, prezes zarządu PKP S.A.
Przed zarządami spółek kolejowych, ale i ministerstwem infrastruktury są jednak dwa najpoważniejsze wyzwania, których chcą się podjąć. To w pierwszej kolejności skrócenie czasów przejazdów oraz przywracanie połączeń kolejowych tam, gdzie zostały zlikwidowane, albo otwieranie nowych, gdzie do tej pory pociągi nie dojeżdżały. Jeśli chodzi o Podlasie – na to drugie chyba najbardziej czeka obecnie Łomża, która była w zasadzie wykluczona z transportu kolejowego.
Tego rodzaju inwestycje wpisują się w program partii rządzącej, która chce bardziej wzmocnić działania na rzecz likwidacji wykluczenia komunikacyjnego mieszkańców mniejszych miejscowości oraz wsi. W miniony czwartek, 5 września, w Białymstoku o zmianach w tym zakresie opowiadał prezes PiS Jarosław Kaczyński, którego zdaniem należy rozwijać Polskę całościowo, a nie tylko poprzez duże ośrodki miejskie. Pobudzanie rozwoju usług transportowych jest jednym z kluczowych elementów tych działań.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie prezesie mamiński. Jako pasażera mało mnie interesują pańskie dworce z czytelniami i wiejskimi imprezami. Interesuje mnie czas, punktualność i jakość połączenia oraz cena . Jeżeli pan tego nie rozumie to może powinien pan zostać prezesem domu kultury a nie pkp.
Kiedy dworzec Białystok Fabryczny wyremontują. Ta trasa powinna być czynna dla linii podmiejskiej.
Nikt tyle nie dał co polityk obiecał, ale obecni "włodarze" na miano polityka nie zasługują.