
Pogarsza się sytuacja polskich przedsiębiorstw, szczególnie małych i średnich, które mają największy wpływ na kondycję gospodarki jako całości. Od kilku lat przybywa podmiotów, które potrzebują zaawansowanych procesów restrukturyzacyjnych, by uchronić się przed bankructwem, zamknięciem działalności i tonięcia w długach. O tym, jakie czynniki mają największy wpływ na taką sytuację i co może czekać polski biznes w nadchodzącym roku, mówi Wojciech Marciniak z Pro Profit w rozmowie z portalem Dzień Dobry Białystok.
Piotr Walczak, Dzień Dobry Białystok: Jak podsumuje pan 2023 rok, jeżeli chodzi o kondycję polskich przedsiębiorstw. Jakie z kolei są prognozy na 2024?
Wojciech Marciniak, Pro Profit: Dobiegający właśnie końca 2023 był kolejnym trudnym rokiem w historii polskiej przedsiębiorczości, który mocno odcisnął swoje piętno na kondycji ekonomiczno - finansowej polskich firm. Doskonałym tego potwierdzeniem jest ilość procesów restrukturyzacyjnych, jakie zostały zatwierdzone przez sądy, a następnie wprowadzone w podmiotach gospodarczych.
W tym miejscu należy jednak zrobić małą pauzę, aby przypomnieć, co oznacza proces restrukturyzacyjny i kiedy jest stosowany. Otóż restrukturyzacja to proces, który ma uchronić firmę przed niechybnym bankructwem. A związany jest z tym, że taki podmiot gospodarczy utracił płynność finansową, czyli zdolność do terminowego regulowania sowich zobowiązań wobec różnego rodzaju wierzyciel prywatnych, jak i publicznych.
Otwarcie takiego procesu następuje poprzez złożenie odpowiedniego wniosku do sądu, który musi taki wniosek zatwierdzić. Po zatwierdzeniu następuje faktyczna ochrona prawna nad takim dłużnikiem. Jeśli chodzi o czas, to można złożyć taki wniosek w każdym momencie, lecz z uwagi na jego konsekwencje, na takie działania decydują się tylko podmioty, które rzeczywiście znajdują się w trudnej sytuacji finansowej.
Wejście czy przejście przez taki proces jest na rynku traktowane niejako jak stygmatyzowanie, więc później żaden dostawca nie będzie chciał udzielić kredytu kupieckiego, o finansowaniu bankowym nawet nie wspominając. To będzie oznaczać konieczność zorganizowania kapitału obrotowego dla dalszego funkcjonowania firmy.
Wracając jednak do podsumowania kondycji polskich przedsiębiorstw w 2023 roku, należy stwierdzić, iż była słabsza niż rok czy dwa lata wcześniej, co - jak było wspomniane na początku - potwierdza liczba procesów restrukturyzacyjnych. A dzięki raportowi wywiadowni gospodarczej MGBI wiemy, że do końca listopada 2023 liczba takich procesów wynosiła prawie cztery tysiące, w 2022 roku było 2,3 tys., natomiast w 2021 było tylko 1,8 tys. To pokazuje, że z roku na rok lista ta systematycznie rośnie.
Rok 2024 może być pod tym względem lepszy od bieżącego, jednak musi zostać spełnionych kilka istotnych warunków.
A zatem na przestrzeni ostatnich trzech lat liczba podmiotów wymagających wsparcia w zakresie restrukturyzacji zwiększała się...
- Jak pokazują raporty wywiadowni gospodarczej MGBI, liczba firm, które skorzystały z procesu restrukturyzacji w ostatnich trzech latach rosła z roku na rok. To pokazuje w jasny i czytelny sposób, że sytuacja polskich firm na tyle się pogorszyła w analizowanym okresie, iż zaczęły szukać pomocy i wsparcia na zewnątrz.
Trzeba przy tym pamiętać, że polscy przedsiębiorcy w przeważającej większości mają za sobą długą drogę istnienia od lat 90., gdzie wszystko było łatwiejsze i prostsze (nie tylko prawo i podatki), poprzez kolejne kryzysy, na konieczności konkurowania z firmami z zagranicy o rynek polski czy europejski kończąc. Dlatego są to podmioty zaprawione w boju, które na ogół radzą sobie same ze wszystkimi problemami.
W związku z tym, jeśli poprosiły o pomoc z zewnątrz, to musiała być już bardzo trudna sytuacja płynnościowa. Z reguły, jeśli zaczynają się problemy finansowe w firmie, to właściciele w pierwszej kolejności sięgają po środki z różnego rodzaju kredytów, leasingu czy faktoringu. Następnie sięgają po własne zasoby finansowe, aby wspomóc własny biznes. I dopiero jeśli wszystkie wskazane w zdaniach poprzednich działania zawiodą, tacy przedsiębiorcy decydują się na restrukturyzację.
Z czego to może wynikać?
- Od roku 2020 mieliśmy w gospodarce ciąg nieprzewidzianych złych wydarzeń, które miały jednoznacznie negatywny wpływ na polskie firmy.
Wszystkie te czynniki sprawiły, że nastąpił tzw. efekt kuli śnieżnej, który z miesiąca na miesiąc przybierał na sile. Jak nie jeden czynnik, to drugi sprawiał, że polskie firmy - szczególnie z sektora MŚP - zaczęły borykać się z coraz większymi problemami płynnościowymi. To doprowadziło niektóre z nich na skraj bankructwa i konieczności przeprowadzenia sformalizowanej zewnętrznej restrukturyzacji. Jeśli jakaś firma sama zdołała się wewnętrznie zrestrukturyzować, taki proces zewnętrznej restrukturyzacji nie był konieczny.
Jakie są najczęstsze przyczyny potrzeby restrukturyzacji w przedsiębiorstwach?
- Ile jest firm w trudnej sytuacji, tyle z pewnością było różnego rodzaju przyczyn, które doprowadziły do tej sytuacji. Niemniej jednak można spróbować pogrupować te przyczyny, które wystąpiły u poszczególnych firm.
Dziękuję za rozmowę.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie