W ostatnich latach większość inwestycji w Białymstoku była zdominowana przez drogi. Zatem nie ma się co dziwić, że teraz trzeba dokonywać przeglądu technicznego, aby drogi spełniały właściwie swoją rolę. Za ten przegląd tylko w tym roku zapłacimy z kasy miasta ponad 50 tysięcy złotych.
Pisaliśmy wielokrotnie, że budowa dróg jest inwestycją kosztowną nie tylko w trakcie realizacji. Utrzymanie drogi także po zakończeniu budowy do tanich nie należy. Wszak chodzi nie tylko o to, aby nie było w niej dziur czy innych ubytków. Nowo wybudowane drogi należy przecież też sprzątać z piachu, zimą odśnieżać, jesienią oczyszczać z opadłych liści. Trzeba również malować pasy, ustawiać znaki drogowe, montować sygnalizację świetlną. To wszystko kosztuje.
Kosztem jest także przegląd stanu technicznego. I tylko w tym roku zapłacimy za niego 54 120,00 złotych. Być może nie jest to duża kwota w skali całego budżetu Białegostoku. Jednak jest to kolejny koszt związany z właściwym utrzymaniem dróg w naszym mieście. Do końca wakacji ma zostać sprawdzonych łącznie nieco ponad 477 kilometrów arterii miejskich, zarówno krajowych, wojewódzkich, jak też i gminnych.
„Przegląd powinien obejmować wykonanie oceny stanu technicznego dróg. Przeglądem musi być objęty pas drogowy na całej jego szerokości i obejmować elementy takie jak jezdnie, zatoki autobusowe i parkingowe, chodniki, ścieżki rowerowe, pobocza, elementy odwodnienia drogi (studzienki, kraty ściekowe, rowy, itp.), oznakowanie poziome i pionowe, urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, ekrany akustyczne. Przegląd obejmuje wykonanie fotorejestracji na całej szerokości pasa drogowego. Przegląd nie obejmuje wykonania oceny stanu obiektów inżynierskich (mostów, wiaduktów, estakad, tuneli, przepustów, itp.), zlokalizowanych w ciągu dróg” – czytamy na stronach Biuletynu Informacji Publicznej.
Tegoroczny przegląd będzie dotyczył przede wszystkim zlokalizowania uszkodzeń, jak ubytki, koleiny, wyboje, odkształcenia, pęknięcia i tym podobne. Zebrane podczas przeglądu dane posłużą zaplanowaniu niezbędnych prac naprawczych. I na to również będą potrzebne pieniądze. Niektóre arterie z pewnością da się naprawić na zasadzie prac w okresie gwarancji. Ale im dłuższy czas mija od momentu oddania drogi do użytku, tym trzeba się liczyć z większymi nakładami na prace naprawcze.
Wkrótce w Białymstoku przybędzie wiele kilometrów nowych dróg, które także trzeba będzie utrzymywać. Pocieszające jest to, że nowo wybudowane drogi są coraz lepszej jakości. Zatem pozostaje już tylko mieć nadzieję, że zostaną wykonane solidnie i nie trzeba będzie w szybkim terminie niczego naprawiać.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie