Reklama

Pracodawcy potrzebują wykwalifikowanych kadr. Lekarstwem ścisła współpraca ze szkołami

Wielu podlaskich przedsiębiorców nie ukrywa, że nękają ich problemy ze skompletowaniem załogi odpowiednio przygotowanej do stawianych zadań. W dużej mierze dotyczy to zakładów produkcyjnych bądź firm, które wykonują specyficzny rodzaj działalności. I nie mamy na myśli pracowników niewykwalifikowanych, do prostych prac. Szkolenie we własnym zakresie nie zawsze wchodzi w grę, bo - po pierwsze jest czasochłonne, a po drugie - kosztowne. A w tym czasie zamówienia kontrahentów trzeba przecież realizować. Dlatego też pracodawcy coraz bardziej rozumieją konieczność współpracy z nauką - np. uczelniami wyższymi, jak też sami stają się inicjatorami tworzenia nowych kierunków kształcenia w szkołach zawodowych i średnich podkreślając, że na absolwentów będzie czekało zatrudnienie.

To, że trzeba brać sprawy w swoje ręce i nie czekać na cud, zdaje się rozumieć coraz większe grono pracodawców. Tych, którzy rozwijają się, rozbudowują swoje firmy, inwestują i przewidują - zresztą rozsądnie - że po uruchomieniu nowej linii produkcyjnej będą szukać ludzi do obsługi maszyn, a ci nie pojawią się rozradowaną grupą, waląc do zakładu drzwiami i oknami. Dlatego też zacieśniają współpracę ze szkołami, inicjując powstawanie kierunków, które będą dopasowane do działalności ich firm.

Nie trzeba szukać daleko. We wtorek, 14 maja, w Białostockim Parku Naukowo - Technologicznym miało miejsce spotkanie pracodawców zrzeszonych w Klastrze Obróbki Metali, w ramach Grupy Zaawansowanej Współpracy ds. Zasobów Ludzkich.

Pracownik młodociany, klasy patronackie i wykorzystanie środków regionalnych do wsparcia podstawowego szkolnictwa zawodowego - to tylko niektóre podjęte tematy. Dyskusja trwała kilka godzin, a pracodawców przyciągnął przede wszystkim jeden wątek: uruchomienie od września klasy mechatronicznej, z pracownikami młodocianymi, dedykowanymi właśnie firmom zrzeszonym w klastrze. Powstanie ona w szkole branżowej LOGIZ.

Zainteresowanie spotkaniem klastrowiczów świadczy o tym, jak jest to ważny dla naszego środowiska temat. Bo potrzebują oni nowych, dobrze przygotowanych do pracy pracowników - tłumaczą w rozmowie z naszą redakcją przedstawiciele organizacji.

Współpracę tę zainicjował zresztą właściciel jednej z firm - Tadeusz Ożarowski, szef spółki ALEX z Kleosina, zajmującej się produkcją samochodowych instalacji gazowych. Więcej o tym projekcie będzie można przeczytać w naszym portalu w najbliższych dniach.

Podobnych przykładów jest więcej. W Zespole Szkół Zawodowych nr 2 uruchomiony zostanie kierunek kształcący operatorów maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych. To pożądany zawód na podlaskim rynku pracy. Tymczasem najbliższa i jedyna w kraju szkoła zawodowa, z której wychodzą tacy specjaliści, znajduje się na drugim końcu Polski - w Sosnowcu. A branża przetwórstwa tworzyw sztucznych wręcz alarmuje - na rynku brakuje fachowców.

W naszym regionie jest dużo firm, które wykorzystują w swojej działalności urządzenia związane z przetwórstwem tworzyw sztucznych i które od dawna sygnalizują nam, że potrzebują takich fachowców - mówił na przełomie roku Kazimierz Wróblewski, dyrektor ZSZ nr 2. - Właśnie podczas naszych rozmów z jedną z takich firm, producentem systemów instalacyjnych - spółką KAN, powstał pomysł, by stworzyć klasę patronacką, która będzie kształcić operatorów maszyn do przetwórstwa tworzyw sztucznych.

KAN, jako patron klasy zobowiązał się do zapewnienia miejsc pracy jej absolwentom, a także wsparcia szkoły podczas realizacji projektu, m.in. przy kompletowaniu parku maszynowego w pracowniach warsztatowych czy zaopatrzeniu ich w surowce do przetwórstwa. Uczniowie zaś będą mogli liczyć m.in. na atrakcyjny system stypendialny, zajęcia praktycznej nauki zawodu w rzeczywistych warunkach u pracodawcy i prowadzenie zajęć przez specjalistów - praktyków.

Nabór ruszył, a w budynku szkoły trwa remont. Szansę na naukę zawodu na jedynym w regionie kierunku o takim profilu będzie miało ok. 30 uczniów.

Dzięki współpracy z konkretnym pracodawcą absolwenci tej klasy otrzymają gwarancję pracy w wybranym przez siebie zawodzie w międzynarodowej, rozwojowej firmie, w komfortowych warunkach, przy obsłudze najbardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń - zapewniał kilka miesięcy temu dyrektor szkoły. - A ponieważ zapotrzebowanie na operatorów maszyn do przetwórstwa tworzyw sztucznych zgłasza wiele firm w regionie i w kraju, ofert pracy na pewno nie zabraknie. Absolwenci profilu mogą też kontynuować edukację w technikach i na studiach technicznych.

Branża IT natomiast wyszła z założenia, że warto otworzyć nową szkołę. W Technikum Programistycznym InfoTech, które będzie mieściło się w budynku Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania, młodzież zdobędzie umiejetności do wykonywania zawodu programisty. To odpowiedź na potrzeby podmiotów, które poszukają programistów niekoniecznie z wykształceniem wyższym, ale doskonale przygotowanych do pracy teoretycznie i praktycznie. Placówce patronują podlaskie firmy aktywnie działające w Klastrze Technologicznym InfoTech. Już teraz włączają się w działania organizacyjne, np. Infinity Group, Instapage, Intratel, Sempai, Transition Technologies, Cognitive, Incepton, TJ.Software, Cronn, Elastic Cloud Solutions.

Zajęcia specjalistyczne prowadzone będą przez zawodowców z firm tworzących klaster. Uczniowie odbywać będą praktyki zawodowe w firmach programistycznych. Szkoła dawać ma solidne wykształcenie ogólne i przygotowywać do zdania matury, by chętni mogli rozwijać swoje zainteresowania na studiach informatycznych.

Zainteresowanie przerosło oczekiwania: już około 80 osób chce rozpocząć tu od września naukę. Planowano utworzenie trzech klas po 24 osoby, ale w tej chwili rozważane jest stworzenie jeszcze jednej. Inicjatorzy przedsięwzięcia zapraszają 28 maja na dzień otwarty. Przyjść mogą wszyscy zainteresowani, szczególnie uczniowie ostatnich klas szkół podstawowych oraz gimnazjów - na godzinę 9.00 do auli WSFiZ.

(Piotr Walczak / Foto: mat. pras.)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do