Reklama

Prawo. Są wątpliwości co do interpretacji przepisów przez ZUS

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz skierował wniosek o objaśnienie prawne do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, gdzie prosi o objaśnienia podstaw prawnych w oparciu, o które Zakład Ubezpieczeń Społecznych stał się prawotwórczą instytucją. ZUS, według Abramowicza, wykreował nieustawowego wspólnika iluzorycznego, a to godzi w przepisy "Konstytucji Biznesu", m.in. Zasadę "co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone", czyli: przepis art. 8 Prawa Przedsiębiorców - "przedsiębiorca może podejmować wszelkie działania, z wyjątkiem tych, których zakazują przepisy prawa. Przedsiębiorca może być obowiązany do określonego zachowania tylko na podstawie przepisów prawa”.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej w odpowiedzi na interpelację poselską samo wskazało, iż "odnosząc się do kwestii progu procentowej wysokości udziałów w wieloosobowej spółce, uprzejmie wyjaśniam, że zarówno obecne regulacje, jak i orzecznictwo nie określiły granicy ilości udziałów, jakie powinien posiadać wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, aby nie zostać uznanym za wspólnika iluzorycznego".

Zdaniem Rzecznika MŚP nie może być tak, że podmiot będący w świetle prawa spółką wieloosobową, jest narażony na to, że w niedającej się przewidzieć przyszłości spółka taka zostanie uznana - na podstawie nieopartej na wyraźnych przesłankach decyzji organu rentowego, wbrew przepisom KSH oraz wpisowi w KRS, dokonanemu na podstawie orzeczenia sądowego - za spółkę jednoosobową, co w rezultacie doprowadzi do istotnej zmiany w kwalifikacji prawa nabytego na gruncie ubezpieczenia społecznego.

Należy także zauważyć, iż Rzecznik Praw Obywatelskich dr hab. Marcin Wiącek, prof. UW, wspólnie z dr. Wojciechem Ostaszewskim, w publikacji pt. "Krytyka koncepcji tzw. wspólnika iluzorycznego" wykazali, iż: należy podkreślić, że koncepcja wspólnika iluzorycznego jest wytworem orzecznictwa i nie ma wyraźnego umocowania w przepisach prawa. Przyjęcie tej koncepcji prowadzi do wniosku, że organ rentowy lub sąd ma możliwość ustalić - działając w oparciu o uznaniowe i niedające się w pełni przewidzieć przesłanki - że spółka z o.o., która jest w rzeczywistości spółką dwuosobową, na potrzeby przepisów o ubezpieczeniach społecznych ma charakter spółki jednoosobowej. Przyjęcie takiej koncepcji nie ogranicza się do spółek dwuosobowych, lecz w istocie może być zastosowane również w przypadku wieloosobowych spółek z o.o., w których jeden ze wspólników posiada większość udziałów.

Ponadto autorzy wskazują, że gdyby polski ustawodawca zamierzał na potrzeby regulacji z zakresu ubezpieczeń społecznych zrównać pod względem prawnym status jedynego wspólnika w spółce jednoosobowej ze statusem wspólnika większościowego w spółce wieloosobowej, to uczyniłby to w drodze wyraźnego przepisu ustawy lub przynajmniej przyznałby organom rentowym i sądom kompetencję do dokonywania tego typu zrównywania w indywidualnych sprawach, określając jednocześnie kryteria korzystania z takiej kompetencji. Brak przepisu o powyższej treści prowadzi do wniosku, że zrównanie, o którym mowa, nie było intencją ustawodawcy.

Reasumując, Rzecznik MŚP Adam Abramowicz także uważa za autorami publikacji, że wykreowano zatem bez udziału organów posiadających kompetencję do stanowienia prawa w RP pozaustawową przesłankę pozwalającą organom rentowym na uznanie, w oparciu o nieznane kryteria, że osoba, która zgodnie z urzędowym rejestrem i rzeczywistym stanem kapitału spółki jest jednym ze wspólników spółki wieloosobowej, może zostać potraktowana - w drodze uznania, na potrzeby prawa o ubezpieczeniach społecznych - jako jedyny wspólnik spółki jednoosobowej, co rodzi daleko idące skutki w zakresie uprawnionego oczekiwania uzyskania prawa majątkowego w postaci świadczeń z ubezpieczeń społecznych, dlatego też wniósł o objaśnienie prawne w przedmiotowej sprawie do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

(PW)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do