Całkiem niedawno pisaliśmy o tym, że oficjalna strona Miasta Białystok zaczyna przypominać bardziej profil polityczny, aniżeli miejski. Tylko w tym tygodniu mogliśmy poczytać o tym jak to Regionalna Izba Obrachunkowa znokautowała opinię przygotowaną przez radnego Piotra Jankowskiego z PiS. I ani słowa refleksji nad całością dokumentu, jaki zawierał masę błędów.
Oczywiście, że w kampanii wyborczej niemal wszystkie chwyty są dozwolone. Ale nie wszystkie wypada, a już na pewno nie wszystkie należy stosować. Być może w białostockim magistracie sytuacja jest tak fatalna, że dotychczasowi spece od marketingu politycznego zwyczajnie nie nadążają za innymi. Stąd mieszkańcy miasta z oficjalnych nośników miejskich dowiedzą się jaki to Prezydent Białegostoku jest wspaniały i cudowny, ile pracuje w pocie czoła wraz z zastępcami, a ci radni to darmozjady, wichrzyciele i ogólnie ludzie nieodpowiedzialni. W szczególności ci z Prawa i Sprawiedliwości.
Zastanawiamy się, jak czułby się Tadeusz Truskolaski gdyby na oficjalnej stronie miasta lub na fanpage Wschodzący Białystok, administratorzy używali sformułowania – „Tadeusz Truskolaski, prezydent Komitetu Truskolaskiego” zamiast „Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku”. Dlaczego? Dlatego, że bez pardonu osoby, które prowadzą obydwa nośniki, używają określeń odnośnie przynależności partyjnej w stosunku do radnych, którzy reprezentują określone ugrupowanie.
Zawsze wydawało nam się, że na oficjalnej stronie miasta, tak samo na fanpage z logo, za który białostoczanie zapłacili ogromne pieniądze, powinien występować Prezydent Białegostoku, Skarbik Miasta, czy Sekretarz Miasta, Zastępca Prezydenta Białegostoku oraz radni Rady Miasta. Elementarna kultura oraz dobry obyczaj powinien nakazywać posługiwanie się oficjalnymi tytułami, jakie zawarte są w statucie naszego miasta jak i ustawie o samorządzie terytorialnym. Dlatego w tym przypadku wydaje nam się, że ktokolwiek kto administruje obydwa nośniki, albo nie ma podstawowej wiedzy odnośnie Miasta Białystok, albo brakuje mu zwyczajnie dobrego wychowania i kultury osobistej.
Zwracaliśmy na to uwagę całkiem niedawno, że zmiany graficzne na nośnikach, jak i sposób komunikacji, uległy dużej poprawie. Jednak opisane wyżej zachowanie jest zwyczajnie niskie i niegodne prezydenta Komitetu Truskolaskiego, jaki zarządza 300-tysięcznym miastem i stolicą województwa. Dziwnie brzmi? Możliwe, ale brzmi zupełnie tak samo jak podają oficjalne nośniki naszego miasta w stosunku do tych radnych, którzy ośmielają się mieć nieco lub zupełnie odmienne zdanie od Tadeusza Truskolaskiego. Ale jeśli tak właśnie miałaby wyglądać komunikacja z mieszkańcami Białegostoku aż do wyborów parlamentarnych, to żeby oddać sprawiedliwość wszystkim uczestnikom życia politycznego naszego miasta, proponujemy również w zakładce „Prezydent Miasta” wpisać „Prezydent Komitetu Truskolaskiego”. Wówczas przestaniemy zwracać na to uwagę. W przeciwnym razie będziemy przypominać o niestosownym zachowaniu aż komunikacja będzie właściwa.
Komentarze opinie