
W zależności od branży, firmy z naszego regionu w różny sposób odczuły skutki pandemii koronawirusa. Na skutek tzw. lockdownu ucierpiała gastronomia czy choćby zakłady fryzjerskie i sklepy w galeriach handlowych, a przez kryzys w innych krajach i wstrzymywanie zamówień, kłopoty dotknęły eksporterów. Postanowiliśmy porozmawiać z przedstawicielką białostockiej mikrofirmy zajmującej się wdrażaniem usprawnień w przedsiębiorstwach oraz projektowaniem u wykonywaniem rozwiązań technicznych, maszyn i urządzeń. Zapytaliśmy, jak z perspektywy spółki Lean Systems wyglądało prowadzenie biznesu w ostatnich miesiącach.
Początek nie był zły, ponieważ epidemia trafiła na szczyt koniunktury. Gdy się rozpoczęła, mieliśmy dużo zamówień. Nie było więc w tym względzie specjalnego strachu. Wiedzieliśmy, że musimy zrealizować bieżące zamówienia - mówi Aleksandra Zakarzecka. - Mieliśmy zaplanowaną produkcję do wykonania na najbliższe dwa, trzy miesiące.
Aleksandra Zakarzecka podkreśla jednak, że początkowo największą obawą było, by ktoś z zespołu nie trafił na kwarantannę, bo w firmie zatrudniającej pięć osób, wypadnięcie dwóch czy trzech może spowodować spore komplikacje.
Ale do panującej sytuacji zaczęliśmy się przyzwyczajać. Zdaliśmy sobie po prostu sprawę, że epidemia szybko nie zniknie - wyjaśnia Zakarzecka.
Jak przyznaje, spółka korzystała z tarczy antykryzysowej - zwolnienia ze składek "zusowskich" i możliwości wzięcia mikropożyczki.
To nam trochę pomogło. Właśnie na tę niepewność. Że tę naszą poduszkę finansową mogliśmy trochę przedłużyć - dodaje.
Zdaniem przedstawicielki Lean Systems najgorszy był czerwiec, bo przedsiębiorstwo zakończyło realizację dotychczasowych zamówień, a klienci nie składali nowych. Wtedy zaczęło się robić gorąco.
Z tym że nie trwało to długo. Wkrótce powoli zaczęły spływać nowe zamówienia i teraz wszystko nam się zaczyna układać - mówi Aleksandra Zakarzecka.
Co prawda firma musiała przebudować nieco działalność, bo jeżeli chodzi o zamówienia na maszyny i urządzenia, to tutaj klienci nie chcą jednak wchodzić póki co większe tematy. Spółka przestawiła się więc m.in. na produkcję części. W poziomie zatrudnienia nic się nie zmieniło. Jeżeli jeszcze w październiku nie nastąpi jakieś mocne tąpnięcie, Lean Systems pod koniec roku planuje zwiększyć zatrudnienie.
(Piotr Walczak / Foto: pixabay.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie