Reklama

Przeglądamy wieści z Twittera: Awantura o gacie

W ciągu ostatnich tygodni Polskę zmroziła informacja o bestialskim morderstwie 10-letniej Kristiny z Mrowin na Dolnym Śląsku. Pierwsze oględziny wskazywały na motyw seksualny, ale jak się później okazało, prawdopodobnym zabójcą jest 22-letni Jakub A. Prawdopodobnym, gdyż po zatrzymaniu, podczas przesłuchania przyznał się do popełnionego czynu, ale zgodnie z prawodawstwem obowiązującym w Polsce, do momentu prawomocnego wyroku jest niewinny.

Przez Polskę przelała się fala komentarzy, opinii i analiz, natomiast, co ciekawe, znakomita większość dotyczyła opublikowanego w internecie momentu zatrzymania domniemanego sprawcy.

Oczywiście rzecz miała miejsce w godzinach porannych. Do wytypowanego wcześniej miejsca pobytu Jakuba A. weszła grupa wyszkolonych policjantów i zatrzymała poszukiwanego. Sęk w tym, że podejrzanego skuto tzw. kajdankami zespolonymi, czyli spinającymi nogi i ręce. Dodatkowo delikwenta wyprowadzono „jak stał”, czyli w koszulce, bieliźnie i boso. W tym samym stroju przebywał po przewiezieniu do prokuratury.

Jak Polska długa i szeroka, standardowo podzieliliśmy się na obrońców godności zatrzymanego, jak i tych, wysoko oceniających akcję policji. Twitter przez trzy dni kipiał od komentarzy, wzajemnych złośliwości czy profesjonalnych analiz z powoływaniem się na paragrafy. Na koniec głos zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich i na tym chcemy się skupić. 

Otóż Adam Bodnar, który pełni funkcję RPO od 2015 roku, udostępnił Oświadczenie Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, Nieludzkiego i Poniżającego Traktowania, działającego w ramach swego biura w sprawie zatrzymania i traktowania mężczyzny podejrzanego o zabójstwo w Mrowinach. Wskazuje w nim na nadmierne i nieuzasadnione użycie kajdanek zespolonych oraz chwytu obezwładniającego, gdyż zatrzymany nie stawiał oporu. Dodaje, że użyte przez policję środki wydały się nieproporcjonalne i miały charakter pokazowy. Biuro za niedopuszczalne uznało wyprowadzenie zatrzymanego z budynku boso i niekompletnie ubranego i pozostawienie go w takim stanie, co naruszyło godność Jakuba A. i stanowi pogwałcenie praw człowieka.

Twitter rozgrzał się do czerwoności. Pod wpisem Bodnara pojawiło się 1811 komentarzy, a hashtag #Bodnar utrzymywał się w top trendach przez trzy dni.

Jako jeden z pierwszych, użytkownik PikuśPOL ćwierknął „Chłopie, zabiłeś mnie tyjm tekstem. Nawet nie wiem co napisać”

Znakomita większość użytkowników dokładnie wiedziała jakimi słowami chce skomentować oświadczenie biura RPO.

Paweł Kadula skomentował „Rzeczywiście Policja popełniła błąd...Moim zdaniem, przed zatrzymaniem powinni go zostawić sam na sam z ojcem zamordowanej dziewczynki...”

Popularny dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski, właściciel grupy Weszło nie cackał się i zatweetował „Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, że nie należało mordercy 10-latki zakładać kajdanek. Panie rzeczniku, jemu kajdanki, a Panu kaftan”.

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać – były reprezentant Polski w piłce nożnej - Radosław Matusiak, który ukrywa się pod nickiem RadoMat skomentował „Kajdanki zespolone to nie to samo co kajdanki. Bodnar to najbardziej kompetentny i bezstronny urzędnik jakiego w Polsce mamy”.

Rozmowa toczyła się dalej. Stanowski „Taki kompetentny, że zabrał głos akurat w takiej sprawie i w taki sposób. Właśnie przestał być kompetentny.” Matusiak nie pozostał dłużny „Oj, Krzysiek, Krzysiek. Akurat on zabiera głos w każdej sprawie w jakiej RPO powinien głos zabierać. Albo tu nie masz wiedzy, albo jesteś strasznie nieobiektywny”. Rozmowa toczyła się dalej, ale są przecież inni, prawda?

Dziennikarz Krzysztof Feusette „Proponuję stworzyć urząd Rzecznika Praw Morderców i Pedofilów. Pan Bodnar chyba przyjmie nominację?”

Chcielibyśmy przedstawić Wam głosy z obu stron sporu, ale tym razem tych potępiających oświadczenie biura RPO było znacznie więcej, co nie znaczy, że użyte metody policji znalazły powszechną akceptację. Krytycznie odnieśli się do nich znana blogerka i komentatorka polityczna Katarzyna Sadło, na twitterze znana jako Kataryna oraz były redaktor naczelny „Super Expressu” Sławomir Jastrzębowski, obecnie prezes w firmie doradczej R4S.

Oddajmy głos Katarynie: „Pytanko. Jeśli zatrzymanie w gaciach i puszczenie tego do mediów miało upokorzyć podejrzanego, dlaczego w tym upokorzeniu współpracowały z policją dzisiaj oburzające się na nią media? To wbrew pozorom nie jest pytanie retoryczne”.

Sławomir Jastrzębowski odpisując „znajomej” z twittera wskazał „Ireno, nasze państwo, nasza policja nie wyciągnęła żadnych, żadnych wniosków ze sprawy Komendy i Stachowiaka. O tym nie wolno zapomnieć”.

Niezwykle ciekawa, choć przez wielu nazywana „niesmaczną”, konwersacja odbyła się między wzmiankowaną Kataryną a Samuelem Pereira – dziennikarzem, szefem portalu TVP Info. Państwo nie szczędzili sobie złośliwości, coraz głębiej wnikając w sprawy prywatne. Pereira dość jednoznacznie skrytykował postawę Rzecznika Praw Obywatelskich we wzmiankowanej sprawie oraz rzeczonej Kataryny. Materiału z twittera wystarczy na kilka stron, więc oszczędzimy Wam dość niewybrednych komentarzy i wskazywania nieobiektywności. Nawet po zakończeniu dyskusji niesmak pozostał. Tak to jest jak ludzie mylą rolę komentatorów politycznych z przekonaniem o wszechwiedzy i nieomylności, a portale społecznościowe wykorzystują do wzajemnej nagonki.

A jakie jest Wasze zdanie w rzeczonej sprawie? Zapraszamy do komentowania!

(Włóczykij/ Foto: pixabay.com/ twitter)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do