
Okres późnej jesieni i cała zima, to dość długi czas, kiedy nasz Rynek Kościuszki wygląda smutno. Nie ma ludzi, nie ma gwaru, nie ma też kolorów i w zasadzie nie ma po co odwiedzać ścisłego centrum miasta. Temu tematowi poświęcamy dziś nasz komentarz video.
Późną wiosną i przez całe lato na Rynku Kościuszki życie aż kipi. Jest widoczne i słyszalne w każdym zakamarku – począwszy od placu miejskiego aż do cerkwi Św. Mikołaja. Kręcą się przechodnie, spacerowicze, całe rodziny, wszędzie słychać gwar, śmiechy, czasem kłótnie, ale Miasto żyje! Pomysł z zamknięciem ulicy Rynek Kościuszki dla ruchu kołowego był nie tylko dobry, ale wręcz doskonały.
Zupełnie inaczej jest o tej porze roku. Życia nie widać i nie słychać. Jest szaro, ponuro i w zasadzie nie czuje się tego ducha i radości życia, który przecież w nas jest, jest w naszym mieście. Zapraszamy do obejrzenia naszego komentarza video i zachęcamy jednocześnie do dyskusji w sprawie zagospodarowania przestrzeni Rynku Kościuszki na okres jesienno – zimowy. Szkoda, żeby tak piękne miejsce świeciło pustką. Może macie jakieś ciekawe pomysły, w jaki sposób ożywić centrum, aby podobnie jak latem, chciało się do niego przyjeżdżać?
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wyszukacie sobie na fejsie "Obiektywny Dzień Dobry Białystok" - cała prawda o DDB :)
Wydaje mi się, że winne jest przede wszystkim nadmiar galerii handlowych w mieście. Galerie zabiły Lipową.