
Sesja rozpoczęła się o godzinie 16:00 w sali numer 10 Urzędu Miejskiego. Ta sesja zwołana została w trybie nadzwyczajnym i zawierała tylko jeden punkt. Ustalenie wysokości pensji Prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego.
W sesji bierze udział 27 radnych. Nieobecna jest tylko radna Agnieszka Rzeszewska z klubu Prawo i Sprawiedliwość. 27 radnych stanowi wymagane kworum i możemy obradować.
Przewodniczący czyta zatem porządek obrad i prosi radnych o uwagi. Zgłasza się radny Platformy Obywatelskiej Maciej Biernacki.
- Zakończmy tą żałosną wojenkę. Sędzia dał Wam możliwość wyjścia z twarzą z tej sytuacji.
Oj. To chyba nie jest dobry sposób na rozpoczynanie rozmów i negocjacji. O głos prosi radny Henryk Dębowski z PiS
- Nasza decyzja o obniżce pensji Prezydenta Miasta była umotywowana. Raport Regionalnej Izby Obrachunkowej w wielu punktach potwierdził nasze zarzuty. Pan zaś zwołuje sesję w trybie nadzwyczajnym? Tak jakby chodziło o klęskę żywiołową. Dlaczego nie rozpatrujemy tego punktu podczas zwykłej sesji? Dlaczego Pan opuszcza sesje Rady Miasta i sobie wychodzi? Chcielibyśmy z Panem porozmawiać, ale kiedy to mamy robić? Mówi Pan o mediacjach, a przynosi gotowy projekt uchwały? To co to za mediacje?
Poprosiłem zatem i ja o głos
- Skoro radny Dębowski mówi, że chcemy rozmawiać, więc może porozmawiamy dzisiaj? Każda okazja jest dobra aby takie rozmowy rozpocząć. Zacznijmy dziś. Pokażmy, że rzeczywiście jest w nas wola, aby rzeczywiście rozmawiać i osiągnąć jakieś rozwiązanie. Przyjmijmy zatem porządek obrad i usiądźmy do rozmów.
O głos prosi radny Sławomir Nazaruk.
- Jesteśmy wciąż w okresie Wielkanocy, to czas pojednania. Ja też proszę o przyjęcie porządku obrad i rozpoczęcie rozmów.
Radna Anna Augustyn wypowiada się bardziej ostro.
- Radny Dębowski mówi, że sesje nadzwyczajne zwołuje się w przypadku klęski żywiołowej. I my właśnie taką klęskę mamy! Zalewa nas rzeka nienawiści!
Przewodniczący zamyka dyskusję. Głosowanie, 11 głosów za, 15 przeciw, 1 wstrzymujący się. Porządek obrad został odrzucony. Sesja nie odbędzie się.
Dziennikarze proszą Prezydenta Truskolaskiego o komentarz. Radni palą papierosy w palarni.
Jadę samochodem przez zalane deszczem miasto. Przypominam sobie przebieg sesji. Radny Dębowski miał wiele racji. Podczas sesji Rady Miasta Prezydent wychodzi w trakcie i mnóstwo spraw procedujemy bez Niego. Na sali obrad są zastępcy i urzędnicy, którzy odpowiadają na pytania radnych. Ale kiedy otwieram następnego dnia gazetę, widzę, że Prezydent organizuje w tym czasie konferencje prasowe. Naprawdę nie można ich przesunąć na następny dzień? Albo wrócić na salę obrad po konferencji? Skoro mamy się szanować, obowiązuje to obie strony, prawda? Potem zaś myślę jednak, że jesteśmy przecież dorośli i powinniśmy machnąć ręką na takie sytuacje. Powinniśmy robić wszystko, aby się dogadać i ze sobą współpracować.
Dzisiaj się to niestety nie udało.
(Wojciech Koronkiewicz/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie