Posiedzenie odbyło się w siedzibie Galerii im. Sleńdzińskich przy ulicy Waryńskiego. Bardzo chciałbym podziękować Prezydentowi Tadeuszowi Truskolaskiemu, że przychylił się do próśb radnych i wyraził swą zgodę na posiedzenia radnych poza salą nr 10 w magistracie.
Dziś podczas wizyty w galerii zobaczyliśmy na własne oczy jakie są warunki lokalowe owej placówki. Nie chce się rozpisywać na temat grzyba na ścianie, ponieważ toczy się postępowanie sądowe w sprawie własności budynku i dopóki nie zostanie ono zakończone, przeprowadzanie gruntownych remontów jest zatem...
Widzieliśmy też jak bogatą ofertę ma Galeria Sleńdzińskich. Jeśli komuś placówka kulturalna kojarzy się tylko z miejscem, gdzie chodzi się wzdłuż ścian i ogląda eksponaty, powinien koniecznie udać się na ulicę Waryńskiego. Lub na ulicę Legionową. Bo w/w galeria ma aż dwie siedziby. Ale spotkaliśmy się na Waryńskiego, więc ograniczę się do tamtejszej działalności. Na piętrze mnóstwo stołów i krzeseł, na stołach kolorowe kartki, kredki, ołówki, pisaki, kleje, nożyczki. „Proszę niczego nie dotykać” powiedziała Pani Dyrektor „Jutro z samego rana przyjdą tu dzieci na zajęcia plastyczne”. Okazuje się, że dzieci przychodzą w różnym wieku. Od lat pięciu wzwyż. I do lat pięciu. Wówczas dziećmi zajmują się pracownicy galerii, a w zajęciach plastycznych uczestniczą rodzice. „Kiedy? Kiedy?” dopytywali się radni. Najbardziej Ci posiadający małe dzieci. Tylko radny Chojnowski siedział smutny. Nie ma jeszcze dzieci. Do roboty zatem panie radny! Radny Masztalerz siadł do klawesynu. „Nie dotykać eksponatów!” zawołałem. Ale pani Dyrektor tylko schyliła głowę. Instrument jest zabytkowy i stanowi eksponat, ale w galerii odbywają się również koncerty. Oj długo by jeszcze opowiadać, co tam się w tej galerii wyprawia. Warto zajrzeć.
Poza prezentacją działalności, w programie posiedzenia było głosowanie nad wnioskami do Nagrody Kulturalne Gryfy”. Jest to nagroda przyznawana przez Komisję Kultury i Promocji Miasta. Jej pomysłodawcą jest radny Krzysztof Stawnicki. Uważający, że ludzie kultury powinni być jak najczęściej doceniani i wyróżniani.
Po tajnym głosowaniu wyniki są następujące
W kategorii „Animator kultury” zwycięzcą został Jerzy Tomzik, wyróżnienie otrzymuje Beata Just.
W kategorii „Instytucja kultury” - Klub Osiedlowy Miraż
W kategorii „Organizacja pozarządowa” - Stowarzyszenie Kreatywne Podlasie, zaś wyróżnienie otrzymuje Pogotowie Kulturalno Społeczne
W kategorii „Mecenas kultury” - Antoni Stolarski
W kategorii „Wydarzenie kulturalne” nagrodzony został twórca Europejskiego Festiwalu Muzycznego „Gloria” - Aleksander Teliga
Wszyscy zwycięzcy otrzymają statuetkę Kulturalnego Gryfa, wyrezanego w pniu brzozy: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10206897317973376&set=p.10206897317973376&type=1&theater
Można oczywiście wydziwiać na wyniki. Można nas wyśmiać i wytknąć nasze błędy, złą wolę czy brak kompetencji. A nawet zrobić komisji zyg zyg. Podkreślić chciałem, że statuetki ufundowane zostały z prywatnych pieniędzy radnych zasiadających w Komisji Kultury i Promocji Miasta. Miasto i podatnicy nie płacą za to ani grosza. Zachęcam również do zgłaszania własnych kandydatur do nagrody. Już za rok. Lub do ufundowania własnych nagród.
I to chyba tyle.
PS. Radna Augustyn nagrała fragment koncertu klawesynowego w wykonaniu Karola Masztalerza. Być może wkrótce publicznie nam go udostępni. Koncert ma się rozumieć, a nie radnego.
Komentarze opinie