Reklama

Raport z XLVI sesji rady Miasta w dniu 15 stycznia 2018 roku. Sesja okrojona

Jeszcze zanim przyjęliśmy porządek obrad radna Anna Augustyn poprosiła o wprowadzenie punktu - „Stanowisko Rady Miasta Białystok potępiające akty rasizmu i ksenofobii”.

Radny Henryk Dębowski poprosił, aby udostępniono treść owego stanowiska, tak aby radni mogli je spokojnie przeczytać i się zapoznać. To rzeczywiście dobra praktyka, aby już przed obradami rozdać radnym treść uchwały czy stanowiska.

Zwołano więc przerwę, rozdano kartki i część radnych zebrała się, by sprawę przedyskutować. Po krótkiej chwili, przyjęto ów punkt do porządku obrad. Przeciw był jeden radny – Dariusz Wasilewski.

Podczas procedowania owego punktu, wyjaśnił dlaczego tak postąpił. Otóż uważa, że podobne ekscesy jak malowanie swastyki na murach miasta zdarzają się na tyle często, że Rada Miasta nie powinna tracić cennego czasu, lecz obradować nad ważniejszymi tematami. Jak obniżka cen biletów, czy sensowność istnienia Izby Wytrzeźwień.

To naprawdę piękna argumentacja. Wyobraźmy sobie, że żona zwraca się do męża „Zdradzasz mnie, mam niezbite dowody”, mąż zaś odpowiada „Nie traćmy czasu na jałowe dyskusje, porozmawiajmy o wynikach szkolnych naszego dziecka....”

Klub radnych PiS wprowadził poprawkę, że tego typu wydarzenia mają charakter incydentalny. Stanowisko większością głosów zostało przyjęte.

Przejdźmy zatem do obniżki cen biletów komunikacji miejskiej. Projekt uchwały został przygotowany przez radnych Prawa i Sprawiedliwości. Referował radny Marek Chojnowski. Kiedy przedstawiał ów projekt na Komisji Infrastruktury rozległy się głosy, że projekt zawiera mnóstwo błędów, najważniejszą zaś wadą jest brak oceny skutków finansowych. Ile to miasto straci wpływów do budżetu. I czy Rada Miasta może w ogóle podejmować tego rodzaju uchwały, gdyż ustalanie wysokości cen biletów leży w kompetencjach Prezydenta Miasta.

Na sesji stał się cud. Oto po kilku dniach, te same osoby, które podczas obrad komisji wyrażały swe zaniepokojenie skutkami finansowymi i zmniejszeniem wpływów do budżetu miasta, teraz te same osoby sugerowały poprawki jeszcze obniżające zaproponowane przez PiS stawki!

Radny Maciej Biernacki złożył poprawkę mówiącą o tym, że biletami grupowymi powinny być objęte nie tylko wycieczki dzieci ze szkół podstawowych, ale ze wszystkich placówek oświatowych na terenie miasta. Czyli i przedszkolaki i licealiści. Wniosek ciekawy, bo i przedszkolaki jeżdżą przecież autobusem do Teatru Lalek. Ale dlaczego dotyczył dzieci z naszego miasta? Czy dzieci z innych części regionu lub kraju (serdecznie zapraszamy do BTL i innych placówek kulturalnych) są gorsze?

Projekt został przyjęty. Mam nadzieję, że w końcu doczekamy w naszym mieście biletów czasowych umożliwiających przesiadkę. Bilety takie od lat działają w wielu polskich miastach, a tylko u nas nie mógł się jakoś przyjąć i za każdym razem wsiadając do autobusu kasować trzeba było kolejny bilet.

Naprawdę dobrze nam się dziś obradowało. Choć czasem nie szczędzono sobie uszczypliwości. Zarzucano radnym, ze głosują teraz za obniżkami, a kiedy kilka miesięcy temu proponowano darmowe przejazdy, to głosowali przeciw. Wypominano, wytykano i wyrzucano. „Zastanawiam się, czy nie podać Pana do sądu”, „Kłamiesz!” wołano z sali, „Siedź cicho” odpowiadano z mównicy.

Przed nami rok wyborczy i trzeba się jakoś wykazać. Choćby pokrzykiwaniem. Walczaki zawsze bardziej są widoczne, niż trusie co cicho siedzą pod miotłą. Ale jak wspomniałem obrady toczyły się dość żwawo.

I wtedy poprosił o głos radny Henryk Dębowski. Który poprosił o zdjęcie z porządku obrad kilku punków dotyczących planów zagospodarowania. Bo trzeba rzecz całą raz jeszcze rozważyć.

Prezydent Poliński prosił, aby punktów tych nie zdejmować. Obowiązują nas bowiem pewne procedury, pewne terminy i nie wszystkie dyskusje można prowadzić w nieskończoność. Istnieją terminy nieprzekraczalne, kiedy to obowiązujące plany tracą ważność i zaczyna się tzw. wolna amerykanka. Ponadto podczas dyskusji wyrazić można wszelkie wątpliwości i zastrzeżenia, które urząd może uwzględnić. Osiągnie się w ten sposób pewien kompromis. Tymczasem zdjęcie tematu nie załatwia tak naprawdę nic. Punkty jednak zostały zdjęte.

Całe szczęście przyjęto punkt pozwalający na rozbudowę cmentarza prawosławnego na Dojlidach. Z wnioskiem takim wystąpiła tamtejsza parafia. Radni się do wniosku przychylili. Przyjęto też plan dla osiedla Skorupy, dla działki gdzie powstać miał meczet. Gmina wyznaniowa rezygnuje z budowy tego obiektu, na działce mają powstać budynki jednorodzinne. Nikt nie zapytał, co się stanie z rozpoczętą budową meczetu. Czy zostanie zburzona? Czy tez inwestor dokona w niej przeróbek umożliwiających wykorzystanie w innych celach?

Złożono interpelacje.

W wolnych wnioskach Radek Puśko zapytał o ulicę upamiętniającą Wielkie Księstwo Litewskie. Uchwała jest w przygotowaniu i pojawi się na jednej z najbliższych sesji.

O godzinie 14:35 obrady zakończono.

- To już? – zapytała Pani szatniarka wydając kurtki i płaszcze.

(Wojciech Koronkiewicz/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-01-17 10:06:08

    czyli planów zagospodarowania nie ruszyli - to co pozwala miastu się rozwijać. wieśniacy i już!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do