
Rozpoczęcie o godzinie 10:00. Porządek obrad zawiera 29 punktów. W tym ten jeden najważniejszy. Wokół którego odbywać się będą najdłuższe i najżarliwsze dyskusje. Budowa pomnika.
Ale radny Nikitorowicz do porządku obrad zgłasza wniosek o zdjęcie tego najważniejszego punktu i zorganizowanie konsultacji społecznych. Niech wypowiedzą się mieszkańcy. Co nic przecież nie kosztuje.
Wniosek odrzucono. Tak to bywa czasem z wnioskami. Ale smutne było to, że odrzucono wniosek bez jakiejkolwiek dyskusji i argumentacji. Był wniosek i... go nie ma. Bo chodzi przecież nie o konsultacje czy o mieszkańców, tylko o pomnik. Przewodniczący przedstawia zebranym pomnikową postać. Pada stwierdzenie, że hasłem wyborczym podczas kampanii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego było „Odwaga i wiarygodność”.
Szkoda, że radnym zabrakło odwagi, aby zdecydować się na owe konsultacje społeczne. Jak można bowiem mówić o wiarygodności, gdy nie pozwala się wypowiedzieć mieszkańcom? Których radni przecież reprezentują.
Przemawia Minister Krzysztof Jurgiel. Opowiada o Prezydencie Kaczyńskim wielkie i piękne słowa. To wszystko prawda. Ale skoro Prezydent Lech Kaczyński jest postacią tak wielką i godną, to przecież konsultacje społeczne tylko to potwierdzą!
Wypowiadał się również Poseł Dariusz Piontkowski. Że nikt przecież nie broni Państwu stawiać pomników innym zasłużonym postaciom. Dlaczego zatem blokowana jest kandydatura Prezydenta Lecha Kaczyńskiego? I przyznałbym rację Panu Posłowi, gdyby nie jeden drobny fakt. Oto padają wnioski radnych o zdejmowaniu tablic pamiątkowych. Dżiga Wiertow był reżyserem i reformatorem kina. Ale dopatrzono się jego działalności propagandowej. Więc tablicę trzeba zdjąć.
Głosowanie. 16 za, 9 głosów przeciw – pomnik zostanie zbudowany.
I teraz następuje rzecz niezwykła. Sala pustoszeje! Na zewnątrz wychodzą Pan Minister, Pan Poseł, trzy ekipy telewizyjne, dziennikarze radiowi oraz... część radnych! Nad projektem uchwały aktualizującej zaopatrzenie w ciepło, energię elektryczną i gaz głosuje 17 radnych. Uchwała regulująca utrzymanie czystości – 19 osób. Program opieki nad zwierzętami – 17 osób.
Przed punktem – zmiany w budżecie – przewodniczący ogłasza 10-cio minutową przerwę. Która trwa prawie godzinę. Pozwala to radnym wrócić na salę obrad. I zadać szereg pytań. Między innymi o dofinansowanie Podlaskiej Oktawy Kultur i Festiwalu Halfway. Pieniędzy na razie nie ma. Ale może będą za miesiąc.
- Czuję się jak w matriksie – przemawiał Dyrektor WOAK Cezary Mielko – myślałem, że otrzymam dziś realne potwierdzenie, że pieniądze na Podlaską Oktawę Kultur są w budżecie miasta. Tymczasem słyszę tylko kolejne obietnice. Jak mam zatem organizować przetargi?
Była godzina 13:47. Pozostały jeszcze 22 punkty obrad. Radni przegłosowali je w 2,5 godziny. Rowery publiczne, przedszkola, plan zagospodarowania, nadanie nazwy dwóm ulicom, zmiana statutu (dyskutanci nie mogą przemawiać z mównicy dłużej niż 3 minuty), konsultacje Budżetu Obywatelskiego, interpelacje i zapytania.
Koniec sesji – 16:14. „Szybko poszło” powiedział jeden z radnych.
No tak. Gdyby nie pomnik, nikt by pewnie nawet nie zauważył, że była jakakolwiek sesja i jakakolwiek rada.
(Wojciech Koronkiewicz/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To jakaś parodia. Tylko pomnik się liczy. Po głosowaniu za pomnikiem sala pustoszeje ale kasę za posiedzenie biorą. Tak się cieszą, że przegłosowali budowę pomnika