
Tottenham, West Ham, Beckham. Oto nazwy, które coś mówią statystycznemu oglądaczowi piłki kopanej.
Ale Wrexham do niedawna mogli kojarzyć jedynie najwięksi pasjonaci. Zmieniło się to niedawno, odkąd ten stary ale malutki i nic nie znaczący dzis walijski klubik kupiło dwóch hollywoodzkich aktorów. Pierwszy efekt przyszedł szybko - zespół awansował z piątej do czwartej ligi. Gratulacje! Najlepsze miało jednak dopiero nadejść.
Przed tym malutkim klubem pojawiła się gigantyczna szansa - pojedynek z kobiecą ,,reprezentacją USA" w piłce nożnej! Szansa na zwrócenie na siebie uwagi świata. Wprawdzie panie przystąpiły do meczu w, bardzo delikatnie mówiąc, mocno eksperymentalnym składzie - oprócz pań parających się futbolem obecnie (niekoniecznie na poziomie reprezentacyjnym), wystąpiły również byłe reprezentantki kraju, w tym Heather O'Reilly, którą z amerykańską kadrą zdobyła aż trzy złote medale olimpijskie! Dostała też różne MVP w takich tam różnych rozgrywkach, których nazwy nie powiedzą nic ani wam ani mi, więc co się będę wydurniać. Aha, i była nominowana tu i tam. Ujmę to tak, jeśli słyszałeś o Ronaldo, Messim albo Zidanie, a nic ci nie mówi Heather O'Reilly, najprawdopodobniej jesteś faszystą. A już co najmniej pieprzonym mizoginem, który nie chce oglądać kobiecej piłki.
W meczu wystąpiła również inna „gwiazda", która kilka lat temu zawiesiła szpilki na kołku - a mowa tu o lesbijce Lori Lindsey. Lori bardzo się angażowała w sprawy społeczne i polityczne. W chwilach wolnych od promowania LGBT - bardzo aktywnie lobbowała na rzecz zwiększenia płac dla piłkarek. W tym miejscu tylko taka mała wskazówka edukacyjna, mały przerywnik - kiedy mówimy o piłkarkach, mamy na myśli: bramkarki, obrończynie, pomocniczki i napastniczki. Za strzelanie goli odpowiedzialna jest oczywiście snajperka. Zostawmy jednak feminatywy parzące jak pokrzywy, dopóki mózg jeszcze żywy, i wróćmy do Lori Lindsey. Otóż, domagała się ona zasypania wielkich różnic w zarobkach między piłkarzami i piłkarkami. Uważała je za rażąco niesprawiedliwe.
Jak wspomniałem, kobieca reprezentacja USA zagrała w bardzo eksperymentalnym składzie - ale ta informacja fałszowałaby rzeczywistość gdybyśmy nie dodali, że... dokładnie to samo należy powiedzieć o Wrexham, gdzie również grali m.in. emeryci. Poza tym drużyny nie składały się z 11 zawodników, lecz z 7. Ale nie był to mecz o pietruszkę - zwycięzca całego turnieju może liczyć na okrągły milion dolarów! Tuż przed meczem, wspomniana już Heather O'Reilly w ramach trash talku odgrażała się, co to nie zrobią z koleżankami z tej drużyny samców. A potem pierwszy gwizdek, i...
Po 20 minutach było siedem do zera. Cztery bramki (byłym) gwiazdom amerykańskiej piłki żeńskiej strzelił Lee Trundle, który za kilkanaście tygodni będzie świętował 47 urodziny. Prawdopodobnie zdmuchnięcie świeczek na torcie będzie dla niego stanowić większe wyzwanie, niż strzelenie gola tej kobiecej drużynie. Wrexham, grający w eksperymentalnym składzie klub, który właśnie wygrzebał się z piątej ligi - postanowił trochę zwolnić tempo i ostatecznie skończyło się ,,TYLKO" na 12:0. Panie oddały ponad 2 razy mniej celnych strzałów na bramkę, niż panowie strzelili goli. Na każdy celny strzał oddany przez piłkarki - piłkarze oddawali... osiem. Czy wspominałem, że wynik 12:0 osiągnięto mimo, że mecz trwał... ponad 2 razy krócej niż normalnie?
Oczywiście, mecz w takich składach nie daje niepodważalnych dowodów o wyższości męskiej piłki nad kobiecą, ale tych dowodów jest już i tak wystarczająco dużo. Są sporty, w których kobiety prezentują się znakomicie, ale piłka nożna po prostu nie jest jednym z nich, można to zakłamywać ustami tysięcy dziennikarzy i celebrytów, ale nie zmieni to faktów. Gdyby wystawić jedenastkę z legendarnego meczu na Wembley, sprzed dokładnie 50 lat, przeciwko dzisiejszej kadrze USA w najsilniejszym składzie, to pod warunkiem że mecz trwałby krócej niż 90 minut, pojedynek mógłby być bardzo wyrównany. Co, że z tamtej 11-tki Kazimierz Deyna i Adam Musiał już nie żyją? Trudno, zdanie podtrzymuję...
Podsumowując. Mike Tyson był bokserem, i Marcin Najman był bokserem. Nie uważam, że obaj powinni zarabiać tyle samo tylko dlatego, że obaj zajmują się tym samym. Dużo lepszy powinien zarabiać dużo więcej od dużo gorszego. Niezależnie od płci, rasy i całej reszty lewackich wymówek, usprawiedliwiających gwałt na logice.
(Źródło: https://www.minds.com/RazProzaRazRymemWalczymyZAntypolskimRezimem, https://www.facebook.com/razproza/, a także http://www.razproza.pl/ Foto: pixabay.com/ football)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie