
Jesień rozgościła się już na dobre, a w poranki zaczynają się już pierwsze przymrozki. Lada chwila zaczną się duże problemy z zaparowanymi lub zmrożonymi szybami w aucie. Zwłaszcza jeżeli samochód na parkingu nie stoi na nasłonecznionej jego części lub dzień jest pochmurny i słońce nie pomoże w problemie ze słabą widocznością przez samochodowe szyby. Dodatkowym problemem jest też parowanie szyb w czasie jazdy wynikające z różnicy temperatur w aucie i na zewnątrz. Co robić?
Doświadczeni mechanicy i kierowcy zalecają używanie nawiewu samochodowego. To system kanałów połączonych z klimatyzacją samochodową oraz z systemami grzewczymi naszego pojazdu. Odpowiada on za wentylację wnętrza samochodu oraz jego ogrzewanie, gdy robi się zimno lub chłodzenie w okresie upałów. Nawiew zasysa powietrze z zewnątrz pojazdu, potem chłodzi lub ogrzewa i dmucha do wnętrza auta przez filtr kabinowy. Jesienią i zimą problem zaparowanych szyb najlepiej rozwiąże zimny nawiew. Dlatego warto ustawić klimatyzację z nawiewem na okna i ustawić je na mniejszą temperaturę. Dodatkowo klimatyzacja efektywnie osuszy powietrze w samej kabinie i znacząco zredukuje wilgoć, która gromadzi się na dywanikach i tapicerowanych elementach wnętrza pojazdu. To rozwiązanie dość szybko poprawi widoczność, choć nie rozwiąże dyskomfortu wynikającego z chłodniejszej temperatury wewnątrz pojazdu. Dobrze działające klimatyzacja powinna szybko rozwiązać problem wilgoci w aucie i - po odparowanie szyb - równie szybko nagrzać wnętrze.
A co jeżeli klimatyzacji w samochodzie nie ma? W tej sytuacji zostaje tylko użycie ciepłego nawiewu ale niestety nie rozwiąże problemu wilgoci wewnątrz pojazdu. O ile szyby odparują to w trakcie jazdy proces ich zaparowywania może się powtórzyć. Jeżeli poziom wilgoci w aucie jest duży to ciepły nadmuch tylko pogłębi problem parujących szyb, które - gdy opuścimy auto na dłużej, a na zewnątrz zaczną się minusowe temperatury - sprawi, że szron na szybach pojawi się także od wewnątrz. Wtedy jedynym rozwiązaniem jest pozbycie się wilgoci. Nie zawsze pomoże wietrzenie auta lub otwarcie okien (zwłaszcza jeżeli na zewnątrz pada deszcz lub śnieg). Dobrym pomysłem jest wizyta u mechanika, aby sprawdzić sprawność działania nawiewu, elementów nagrzewających powietrze, wymiana filtra kabinowego. Dobrym pomysłem jest pozostawienie auta na zadaszonym parkingu, gdzie jest wyższa temperatura niż na dworze. Jeżeli i to nie pomoże to warto wybrać się do myjni samochodowej i zlecić osuszenie auta, bo wilgoć - zwłaszcza przy niskich temperaturach - może towarzyszyć nam przez wiele dni powodując poranną frustrację. Inny powód parowania szyb to nagłe i gwałtowne ogrzewanie wnętrza pojazdu. Wsiadając do zimnego auta warto stopniowo podkręcać temperaturę kierując nawiew w pierwszej kolejności na szyby. Nie warto też włączać zimą obiegu wewnętrznego, bo to uniemożliwia pozbycie się wilgoci na zewnątrz.
Wizyta u mechanika może być konieczna: warto sprawdzić czy awarii nie uległy radiator i nagrzewnica. To pierwsze często powoduje, że do wnętrza auta dostaje się płyn chłodniczy. Warto też sprawdzić jakość uszczelek w drzwiach pojazdu oraz w systemie klimatyzacyjnym.
PS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie