Reklama

Robota durnego lubi, więc kiedyś trzeba będzie przebudować wyjazd z Kawaleryjskiej

Może i chłopaki nie płaczą, ale cieszyć się na pewno nie ma z czego. Kierowcy dalej jeżdżą zgodnie z logiką, której zabrakło urzędnikom i projektantom drogi. Urząd tradycyjnie powtarza slogan, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i że tego czegoś chcieli mieszkańcy. My takich, którym się to podoba, nie znaleźliśmy. Ani jednego!

Odkąd zakończyła się przebudowa ulicy Wiosennej dostajemy cały czas maile oraz prośby, aby przekonać prezydenta i urzędników do ułatwienia wyjazdu z ulicy Kawaleryjskiej na Wiosenną. To, co zafundowali kierowcom w tym miejscu, normalnemu człowiekowi w ogóle nie przyszłoby do głowy. Bo ani to ułatwienie dla autobusów – co widać na naszym nagraniu, ani dla kierowców pojazdów osobowych. Sensu brak, logiki brak, ale pieniądze zostały wydane na kompletnie niefunkcjonalne rozwiązanie drogowe. Rozwiązanie, które jest krytykowane powszechnie.

- Decydując się na tę przebudowę chcieliśmy poprawić komunikację w tej części miasta. Chodziło nam o to, by ułatwić przejazd autobusom i samochodom. Także piesi i rowerzyści będą bezpieczniejsi. Inwestycja pozwoliła też na uporządkowanie i zagospodarowanie terenu znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie tej ulicy – mówił jeszcze w czerwcu tego roku zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński.

Jak wygląda ta poprawa w wersji rzeczywistej widać na naszym nagraniu. Nie jest to żaden moment szczególny. Tak się dzieje na co dzień w tym właśnie miejscu. Słyszeliśmy i czytaliśmy tłumaczenia urzędników na łamach innych lokalnych mediów, że przebudowa była oczekiwana przez mieszkańców. Bardzo byśmy chcieli dowiedzieć się, których to mieszkańców i dlaczego akurat ich głos został wzięty pod uwagę. A wiedzieć byśmy chcieli tym bardziej, że nie spotkaliśmy ani jednego mieszkańca, który oczekiwałby dokładnie tego co zrobiono u zbiegu Wiosennej i Kawaleryjskiej. Ani jednego!

- Co pani? Chora? A czy to nie widać, że to durnota jest? Jak ktoś może chcieć czegoś takiego? Wywalili tylko pieniądze w błoto. Nie powiem więcej, bo to się nie nadaje do gazety – powiedział naszej redakcji Marek, mieszkaniec z ulicy Krętej.

- Jak to oczekiwane przez mieszkańców? A kto tu kogo choć raz zapytał? Zrobili i tyle. Jak wszędzie. Jak z tym blokiem co budują, że nie będzie jak się ruszyć. Ludzie tu prosili, pisali, nic. Jak grochem o ścianę. Nikt tu o takie coś nie prosił – to już komentarz pana Sławomira, mieszkańca ulicy Pułaskiego.

- Za taką przebudowę, to tam na Słonimskiej powinni wylecieć z pracy wszyscy, co pozwolili na te skrzyżowanie. Co to w ogóle ma być? Pani jechała tamtędy? Widziała pani jak się jedzie? Autobus się nie mieści, kierowcy czekają, bez sensu – przekazała z kolei pani, która przedstawiła się nam jako Anna.

- Mieszkańcy na takie coś czekali? Kiedy? Którzy? Owszem, czekaliśmy, żeby odnowić ulicę, ale nie takie coś. Tutaj powinni na koszt urzędników wyprostować normalnie Kawaleryjską, tak jak było wcześniej, a nie jakieś zawijasy. Grom wie co to w ogóle jest i komu to potrzebne – powiedział Roman, którego spotkaliśmy na ulicy Krętej.

Przebudowa ulicy Wiosennej rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku. Przedsięwzięcie polegało na rozbudowie tej ulicy na odcinku od Kawaleryjskiej do skrzyżowania z ul. K. Ciołkowskiego. Objęło także to skrzyżowanie oraz niezbędną infrastrukturę. Długość odcinka, który został przebudowany, wynosi w sumie ok. 830 m. Inwestycja kosztowała ok. 15,3 mln zł. Z tym, że przebudowa na skrzyżowaniu z Kawaleryjską nie dość, że jest niefunkcjonalna, to jest całkowicie bez sensu.

Już kilka chwil po oddaniu ulicy po przebudowie do użytku, urzędnicy musieli natychmiast zmieniać oznakowanie. Narzekali kierowcy, interweniowała również policja, która wskazywała na – delikatnie mówiąc – niedorzeczność nowej organizacji ruchu. Wydano zatem dodatkowe pieniądze na dodatkowe oznakowania, które nadal są nieprzydatne, bo kierowcy jeżdżą – jak wspominaliśmy – zgodnie z logiką, a nie z tym, co mówią znaki ustawione bez sensu.

- Zdecydowanie niezrozumiała jest intencja osoby, która zaprojektowała taki, a nie inny układ ruchu drogowego w tym miejscu. No bo przecież jest sygnalizacja świetlna i tak zatrzymywany jest ruch w obydwu kierunkach, więc nic nie stałoby na przeszkodzie, aby wszyscy kierowcy w tym miejscu mogli skręcać w lewo – tak komentował nowe rozwiązanie drogowe przy Kawaleryjskiej nadkomisarz Tomasz Krupa, rzecznik Podlaskiej Policji.

Próbowaliśmy znaleźć choć jedną osobę, która powiedziałaby, że to rozwiązanie drogowe ma sens, że organizacja ruchu poprawiła się i jest lepiej niż było. Być może nam się nie udało znaleźć takiej osoby, ale trudno też zakładać, że skoro tyle osób puka się w czoło mówiąc o skrzyżowaniu Wiosennej z Kawaleryjską, to można tłumaczyć to co tam się dzieje tym, że było to zgodne z oczekiwaniami mieszkańców. Z chęcią poznalibyśmy wyniki z konsultacji społecznych i szczególnie wnioski tych mieszkańców, którzy chcieli tego czegoś, co wszystkim utrudnia życie. A może akurat niedaleko mieszka najważniejszy mieszkaniec tego miasta, który zdecydował za wszystkich, bo miał takie oczekiwania?

I co dalej? Prezydent na oficjalnej stronie Miasta Białystok wraz z urzędnikami zdążył już się pochwalić, że jest lepiej niż było. Wszyscy więc muszą się cieszyć, czy im się to podoba, czy nie. Bo urzędnik wszak nigdy się nie myli, funduje najlepsze rozwiązania, a reszcie muszą się one po prostu spodobać. Wtedy wszyscy będą uszczęśliwieni, choćby na siłę.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-04 09:38:19

    Takie samo tłumaczenie jak z reformą sądownictwa. ,,Bo społeczeństwo chce zmian". Tylko jakich ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-04 11:38:49

    Nie widzę problemu, w połowie Białegostoku trzeba nawracać, więc dlaczego tutaj też nie?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-04 16:23:38

    Ja jestem mieszkańcem okolic Kawaleryjskiej i uważam że rozwiązanie bardzo skutecznie wypłoszyło kierowców z Kawaleryjskiej, która przestała być ulicą tranzytową i stała się dojazdową dla okolicznych mieszkańców.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-04 17:58:18

    Może jakiś radny się wypowie. Niedługo wybory :-)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-05 00:51:26

    co za debil tak mógł zaprojektować , kto to zatwierdził , chyba do szkoły nie chodzili , i ktoś za to debilstwo musiał zapłacić , ciekawe kto ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-05 01:00:22

    co za debil to projektował , a drugi zatwierdził i ktoś musiał za to debilstwo musiał zapłacić , chciałbym poznać tych debili ,

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-05 01:02:29

    co za debil to projektował , a drugi zatwierdził i ktoś musiał za to durnotę musiał zapłacić , chciałbym poznać tych debili ,

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-05 01:07:49

    piękne skrzyżowanie , jest super

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-05 11:59:16

    Przynajmnie ludzie z Kawaleryjskiej i czesci Pułaskiego maja teraz troche wiecej spokoju,a ruch został przeniesiony na Wiosenna i Słoneczna bardzo dobre rozwiazanie.Pani redaktor uwielbia krytykować obecna władzę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do