
Aby uniemożliwić ukraińskim dzieciom powrót do domu, w Rosji zaangażowane są służby specjalne. Taką informację przekazał Dmytro Lubinets, komisarz Rady Najwyższej do spraw praw człowieka, na swoim profilu na platformie Telegram.
To właśnie za wywożenie i kradzież dzieci z Ukrainy do Rosji, ale też poddawanie ich rusyfikacji, Władimir Putin jest obecnie ścigany. Wydany został międzynarodowy nakaz jego aresztowania, ponieważ te przestępstwa zostały potraktowane przez Międzynarodowy Trybunał Karny jako ludobójstwo. Okazało się, że Rosjanie powołali specjalne służby, które mają za zadanie uniemożliwiać powrót ukraińskich dzieci do domu i do bliskich.
- Aby ukraińskie dzieci nie mogły wrócić do domu, w Rosji zaangażowane są służby specjalne – wyjaśnił Dmytro Lubinets, komisarz Rady Najwyższej do spraw praw człowieka na Ukrainie.
W szczególności, według niego, rosyjska komisarz ds. praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa, która została „nagrodzona” nakazem aresztowania MTK za zbrodnie wojenne, publicznie oświadczyła podczas swojej konferencji prasowej dla zagranicznych mediów, że rosyjskie służby specjalne uniemożliwiły ukraińskiemu dziecku powrót do domu.
Jak zaznaczył Lubinets, chodzi o obywatela Ukrainy, 17-letniego Bohdana Jermochina, który został najpierw wywieziony przez rosyjskich żołnierzy z Mariupola do Doniecka, a następnie do Federacji Rosyjskiej do rodziny zastępczej. W tym samym czasie Bohdan ma siostrę na Ukrainie – poinformował rzecznik.
Pełnomocnik Rady Najwyższej sprecyzował, że chłopiec próbował samodzielnie wrócić do Ojczyzny – faktycznie dotarł na Białoruś, ale został zatrzymany przez rosyjskie służby specjalne i wrócił do Federacji Rosyjskiej.
- Należy zaznaczyć, że ten młody człowiek ma obywatelstwo ukraińskie. A zatem jego przymusowe przeniesienie na terytorium kraju agresora nie jest „ratunkiem”, jak zauważa Lviva-Belova, ale przestępstwem. Ta historia to kolejne publiczne przyznanie się do popełnionych zbrodni wojennych – porwania ukraińskich dzieci – powiedział szef Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Wyraził przy tym przekonanie, że na pewno spotka go sprawiedliwa kara.
- Pracujemy nad tym i w związku z powyższym faktem i podobnymi przypadkami będziemy kontaktować się z właściwymi organami – powiedział Lubinets.
Ponadto rzecznik poinformował, że Lwowa-Biełowa powiedziała, że w Rosji przygotowano nawet specjalny raport z tej pracy, ale to nic innego jak cyniczny atak Rosji na państwo ukraińskie.
- Jeszcze raz podkreślam, że to są nasze ukraińskie dzieci i Rosja odpowie za każdą zbrodnię – napisał Lubinets na swoim profilu w Telegramie.
Przypominamy, że 24 marca Lubinets poinformował, że ukraińskie władze otrzymały od Rosjan sygnały, że Federacja Rosyjska może rozpocząć systematyczne odsyłanie ukraińskich dzieci do naszego kraju.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie