
Mariusz Lisowski, legenda białostockiego sportu, piłkarz Jagiellonii Białystok, znany wielu ludziom jako swego rodzaju terapeuta. To właśnie on był naszym gościem w Rozmowach Niekontrolowanych, w których opowiadał o tym, jak przeszedł całkowitą metamorfozę. Dodajmy, ogromne zmiany w swoim życiu osobistym.
Wywiad z Mariuszem Lisowskim nagraliśmy jeszcze wiosną tego roku. Ale nic a nic nie stracił on na aktualności. Na zakończenie weekendu jest to idealna propozycja na spędzenie wolnego czasu, aby wprawić się w dobry nastrój na cały nadchodzący tydzień. W Białymstoku wiele osób zna Mariusza Lisowskiego. Znają go jako duszę towarzystwa, sportowca, piłkarza, nauczyciela, trenera, a obecnie także osobę, która przeszła niewyobrażalne wręcz zmiany w swoim życiu. Właśnie o tym opowiada w rozmowie z nami.
- Jak byłem młodszy, to trochę w życiu błądziłem. Wpadłem w uzależnienia alkoholowe, nikotynowe, czasami też wchodziły i narkotyki. Podejmowałem i przeszedłem trzy terapie, uczęszczałem na mitingi AA, a to jest terapia grupowa. I wiedzę zdobytą na terapiach grupowych wykorzystuję w życiu osobistym. Jestem już 6 lat wolny od uzależnień – opowiada Mariusz Lisowski w rozmowie z nami.
Jak twierdzi, każdy ma swój czas i swoją drogę do przejścia. Ale najważniejsze jest jedno – to podjęcie decyzji o tym, aby żyć. Choroba alkoholowa, jak też i inne choroby uzależniające, zniewalają duszę, ciało i umysł, czyli prowadzą do szybkiej śmierci. Dlatego zachęcamy do obejrzenia i wysłuchania wywiadu z Mariuszem Lisowskim, który opowie, jak on przeszedł tę trudną drogę przemiany osobistej, jak wygrał ze śmiercią w objęcia której zmierzał. Opowie również czym się zajmuje, jakie obecnie ma pasje i na jakich płaszczyznach się realizuje.
Zwracamy się także z pytaniem do naszych czytelników, aby wskazali nam kogo warto zapraszać do takich rozmów, albo kogo chcieliby zobaczyć w kolejnych seriach Rozmów Niekontrolowanych. Zdradzimy, że sami mamy w planach jeszcze inną formułę wywiadów z ciekawymi osobami z naszego miasta, regionu, ale także z Polski i ze świata. Swoje propozycje gości, jak też i tematów możecie pisać w komentarzach na naszej stronie internetowej, w serwisie youtube oraz na redakcyjnym profilu na Facebooku.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie