
Równo z początkiem majówki na białostockich straganach i targowiskach pojawiły się pierwsze w tym roku polskie truskawki. Białostoczanie jadąc na majówkę poza miasto lub wracając do domów mogli spotkać je na rozstawionych przy drogach straganach. Te truskawki pochodzą z polskich szklarni. Na razie ich cena to 18-20 zł za kilogram. Ciągle drogo, ale taniej niż przed rokiem.
- Truskawki powinny się pojawić już za tydzień. W drugiej połowie maja będzie ich już bardzo dużo. Na największej giełdzie rolno-towarowej w Polsce w podwarszawskich Broniszach powinny się pojawić jeszcze w tym tygodniu. Podlaskich truskawek można spodziewać się jakiś tydzień później i wtedy będzie ich wielki wysyp - mówił pan Jerzy, który handluje owocami i warzywami na białostockiej giełdzie towarowo-warzywnej.
Na razie w sklepach i na giełdach tańsze są truskawki z Hiszpanii, Grecji i Węgier, których cena to około 10-18 złotych za kilogram. Nie są one jednak tak soczyste i świeże jak te, które były wyhodowane w szklarniach w Polsce oraz te z plantacji pod gołym niebem. W tym roku cena powinna być o 1/4 niższa, bo będzie urodzaj. Pogoda była dobra więc truskawek powinno być naprawdę dużo. W roku 2017 zbiór truskawek (wraz ze zbiorami jesiennymi) wyniósł w Polsce 178 tysięcy ton. W tym roku - jeżeli nie dojdzie do jakichś pogodowych anomalii powinno być ich ponad 200 tysięcy czyli tyle co w roku 2015.
Okolice Białegostoku to polskie zagłębie truskawek. Korycin oddalony od Białegostoku o 40 kilometrów nazywany jest Stolicą Truskawki, a 23-24 czerwca organizowane są Ogólnopolskie Dni Truskawki. Te słodkie, czerwone owoce należą do jednych z najzdrowszych. Polacy zjadają je na surowo, z cukrem, śmietaną i jako koktajl mleczny. Truskawki są jednym z najzdrowszych owoców. Charakteryzują się wysoką zawartością substancji odżywczych, niską wartością energetyczną, chronią przed wieloma chorobami i pomagają utrzymać prawidłową masą ciała. A więc jedzmy truskawki, tylko zaczekajmy aż będą tańsze. Niestety w Polsce ich produkcja spada, bo ich produkcja jest coraz mniej opłacalna: powodem są kłopoty ze zbiorem, których koszt czyni ich uprawę coraz mniej opłacalną.
W tym roku okres ich największych zbiorów przypadnie na koniec maja i czerwiec. Spodziewana cena w tym okresie to około 5-10 zł za kilogram.
(PS/ Foto: sxc.hu)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie