Reklama

Się odbyła – czyli o debacie słów kilka



Dzięki uprzejmości i zaangażowaniu Federacji Organizacji Pozarządowych Miasta Białystok oraz Białostockiego Klubu Debaty Publicznej mieliśmy wczoraj okazję zobaczyć i wysłuchać kandydatów na prezydenta Białegostoku oraz tego co mają do powiedzenia w temacie organizacji pozarządowych.

22 października o 18.00 odbyła się na debat kandydatów na Prezydenta z białostockim III sektorem pod wiele mówiącym tytułem „III sektor dla Miasta, Miasto dla III sektora”. Na spotkaniu z przedstawicielami białostockiego środowiska pozarządówek stawili się wszyscy zarejestrowani kandydaci: Krzysztof Bil-Jaruzelski KKW SLD Lewica Razem, Jan Dobrzyński KW Prawo i Sprawiedliwość, Artur Kazimierz Milewski KWW Współpraca i Zaufanie, Tomasz Szeweluk KW Nowa Prawica — Janusza Korwin-Mikke, Tadeusz Truskolaski KWW Tadeusza Truskolaskiego, Kamil Żebrowski KWW Podlaski Ruch Samorządowy-Praca i Rozwój i Robert Paweł Żyliński KWW Robert Żyliński Rozbudźmy Białystok. Chociaż w przypadku osobistego stawiennictwa jest to stwierdzenie trochę na wyrost - obecnego prezydenta oglądaliśmy na ścianie, jego wypowiedzi były odtwarzane z projektora.

Wszyscy zgromadzeni w Kawiarnio-Księgarni "Spółdzielnia” przy ul. M. Skłodowskiej-Curie 8 w Białymstoku odpowiadali na ten sam, wcześniej znany zestaw pytań. Organizacje pozarządowe chciały się dowiedzieć jak zatrzymać młodych przed wyjazdem z Białegostoku? Prowadzący: Bożena Bednarek wraz z Marcinem Kruhlejem dopytywali o wizję współpracy z białostockim organizacjami pozarządowymi, o jakość partycypacji i dialogu w Białymstoku. Pojawił się oczywiście wątek budżetu partycypacyjnego w Białymstoku oraz ciągle niezałatwiona sprawa budynku dla organizacji pozarządowych przy ul. Św. Rocha. Ostatnim pytaniem była kwestia pełnomocnika prezydenta ds. organizacji pozarządowych.

Już początek debaty ujawnił jak chorowici są kandydaci na prezydenta. Trójka z nich swoje wystąpienia dotyczące migracji osób młodych zaczęła od przeprosin za niedyspozycję głosową. A jak zatrzymać młodzież w naszym mieście? Wszyscy pretendenci oraz obecnie urzędujący prezydent jak jeden mąż stawiają na przedsiębiorczość.

Pytanie o wizję współpracy miasta z ngo pokazało z kolei jak ubogą wiedzą na ten temat dysponują kandydaci. Zgromadzonych na sali szczególnie "zainteresowała" wypowiedź kandydata Milewskiego który stwierdził, że liderzy organizacji pozarządowych są konkurencją dla polityków.

Podobnie z pytaniem o partycypację. Stwierdzeniem, że partycypacja trwa w Białymstoku od roku, kandydat Żebrowski (miał z pewnością na myśli budżet partycypacyjny) wprawił widownie w lekką konsternację. Wszystkich jednak w kwestii partycypacji i konsultacji przebił przemawiający "ze ściany" Tadeusz Truskolaski, który zauważył że w Białymstoku mamy konsultacje, bo przecież konsultowaliśmy nazwę roweru miejskiego.

Na temat budżetu obywatelskiego (partycypacyjnego) kandydaci zgodzili się że należy zadbać o podział puli na środki miejskie i osiedlowe, a także żeby dopuścić możliwość głosowania na projekty miękkie. Za takim rozwiązaniem był nawet dotychczas temu przeciwny Tadeusz Truskolaski.

Szkoda, że podobnych konkretów zabrakło w przypadku budynku przy Św. Rocha, który ciągle nie może stać się siedzibą białostockich ngosów. Tadeusz Truskolaski tłumaczył się z procedur a pozostali kandydaci przerzucali się oskarżeniami pod adresem urzędującego prezydenta.

Debata zakończyła się pytaniem o rolę pełnomocnika przy prezydencie ds. organizacji pozarządowych. Tomasz Szeweluk, kandydat KW Nowa Prawica — Janusza Korwin-Mikke stwierdził wprost, że należy zlikwidować to stanowisko. Dokładnie na odwrotnym biegunie postawił się kandydat Prawa i Sprawiedliwości Jan Dobrzyński, który wprost stwierdził, że pozycja pełnomocnika powinna zostać stanowczo wzmocniona i po wyborach widzę on Annę Pawłowską (obecna pełnomocnik) w roli viceprezydenta.

O debacie kandydatów na prezydenta można powiedzieć, że się odbyła za co organizatorom należą się podziękowania. Szkoda, że mimo kilku ciekawych rozwiązań kandydaci nie przedstawili zbyt wiele konkretnych propozycji dla środowiska białostockich pozarządówek.

(K.Wiktorzuk/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do