
Już od kilku dni część Ukraińców mieszkających między innymi w Melitpolu i w Chersoniu słyszy, że powoli do ich miast zbliżają się wojska ukraińskie i zostaną wyzwoleni z rąk okupantów rosyjskich. Ekspert wojenny twierdzi, że owszem, to możliwe, ale nie w najbliższym czasie.
Zdecydowana większość Polaków, podobnie jak i społeczności międzynarodowej, kibicuje Ukraińcom w walkach przeciwko bandytom od Putina. Nie ma więc co się dziwić, że bardzo żywo przyjmowane są wszelkie informacje o postępach wojsk ukraińskich. Nawet, jeśli te informacje są podkoloryzowane lub przesadzone. Część z tych informacji rozpowszechniana jest przez samych Ukraińców, w tym władze poszczególnych miast czy regionów, bo to pomaga ludności w okupowanych miastach przetrwać najtrudniejszy czas, a żołnierzom ukraińskim walczącym na różnych odcinkach podnosi morale.
Jedną z takich informacji, która krąży od kilku dni, jest ta o zbliżających się do Chersonia i Melitpola żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy. Są nawet nagrania w sieci, na których żołnierze ukraińscy mówią, że lada dzień przyjdą wyzwolić ludność spod okupacji rosyjskiej. Jeszcze w miniony weekend burmistrz Melitopola Iwan Fiodorow też stwierdził, że miasto wkrótce może zostać wyzwolone przez ukraińską armię.
- Siły Zbrojne Ukrainy poczyniły znaczne postępy i są już na granicach Chersoniu. Jestem pewien, że w niedalekiej przyszłości, w nadchodzących tygodniach, miasto Chersoń zostanie wyzwolone przez nasze bohaterskie wojsko. Podobnie sytuacja wygląda z Melitopolem – powiedział Fiodorow w przekazie wideo z dnia 19 czerwca.
Jednak ekspert od spraw wojennych – Jarosław Wolski, który od początku napaści Rosji na Ukrainę, podaje bardzo precyzyjne informacje o działaniach zbrojnych toczonych przez obydwie strony na Ukrainie twierdzi, że jest to możliwe, ale jeszcze nie tak szybko. Przy czym wyraźnie mówi, że jeśli chodzi o Chersoń, do przełamania frontu może dojść za około dwa tygodnie.
- Odnoszę wrażenie, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni w tym miejscu może dojść do jakiegoś przełomu i być może Ukraińcy rozpoczną walki o miasto (Chersoń – dop. red.). Natomiast ja nie widzę na razie jakiegoś blitzu wyrafinowanego, widzę wyrębywanie, a w zasadzie próby wyrąbania obrony rosyjskiej przez Ukraińców – stwierdził Jarosław Wolski w swoim niedzielnym nagraniu zamieszczonym na platformie YouTube.
Przypominamy w tym miejscu, że Melitpol znalazł się w rękach rosyjskich już drugiego dnia wojny, bo 25 lutego. I pozostaje w nich do chwili obecnej. Chersoń zaś został zdobyty przez Rosjan 1 marca. Ale w ani jednym, ani w drugim przypadku, ludność tych miast nie jest zachwycona. Tylko z Melitpola wyprowadziło się lub wyjechało około 60 proc. mieszkańców. W mieście brakuje żywności, leków, jest za to ogrom zniszczeń i tak samo ogromne bezrobocie.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ BruNata)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie