
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Augustowie, we współpracy z policją i pogranicznikami z Dubeninek, udaremnili niecodzienną próbę ucieczki migrantów z Ośrodka Recepcyjnego na Łotwie. Zatrzymano dziewięciu cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę i próbowali dotrzeć autobusem do Warszawy.
Do zdarzenia doszło 26 września w Augustowie. Zatrzymania dokonano w autobusie relacji Suwałki–Warszawa. Mundurowi zatrzymali siedmiu obywateli Algierii i dwóch obywateli Maroka. Wszyscy mężczyźni, w wieku od 21 do 28 lat, nie posiadali dokumentów uprawniających ich do legalnego wjazdu i pobytu w Polsce.
Okazało się, że migranci uciekli z Ośrodka Recepcyjnego dla Cudzoziemców na Łotwie, gdzie oczekiwali na rozpatrzenie toczących się wobec nich procedur. Ich celem było dotarcie do Europy Zachodniej.
Funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili dokładną trasę ich nielegalnej podróży. Z Łotwy na Litwę dostali się autobusem, a następnie taksówką podjechali pod samą polską granicę. Granicę litewsko–polską przekroczyli pieszo, w miejscu niedozwolonym, by wsiąść do autobusu jadącego w głąb Polski.
Sprawna współpraca Placówki Straży Granicznej w Augustowie z funkcjonariuszami z Dubeninek (Warmińsko-Mazurski Oddział SG) oraz policjantami pozwoliła na szybkie zatrzymanie uciekinierów.
Zatrzymani cudzoziemcy nie spędzili w Polsce wiele czasu. Jeszcze tego samego dnia zostali przekazani stronie litewskiej w ramach procedury readmisji. Oznacza to, że zgodnie z międzynarodowymi ustaleniami, zostali zwróceni do państwa, z którego przybyli do Polski, i to Litwa (lub Łotwa) będzie odpowiedzialna za ich dalsze procedury migracyjne.
Incydent ten pokazuje, że polska granica, nawet ta wewnętrzna w UE, pozostaje pod ścisłym nadzorem służb, które skutecznie wyłapują osoby próbujące ominąć systemy migracyjne w krajach bałtyckich.
AR
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie