Reklama

Strażnicy graniczni zatrzymali kolejnych 122 nielegalnych migrantów. Polacy popierają działania polskich służb

Najwięcej nielegalnych migrantów kieruje się do przekroczenia granicy polsko – białoruskiej na odcinek w okolicach Mielnika. To tam strażnicy graniczni mają najwięcej pracy w zatrzymywaniu nielegalnych migrantów. Trzeba jednak wiedzieć, że takie postępowanie polskich służb jest akceptowane przez Polaków.

W dniach 17 – 20 marca pracownia Social Changes na zlecenie portalu „w polityce” przeprowadziła badania, z których wynika, że 63 proc. Polaków popiera działania Straży Granicznej i pozostałych służb na granicy polsko – białoruskiej, czyli policjantów i żołnierzy. Te 63 proc. oceniło postępowanie w zabezpieczaniu wschodniej granicy Polski zdecydowanie pozytywnie lub pozytywnie. Przeciwnego zdania było tylko 14 proc. ankietowanych. Choć trzeba zaznaczyć, że zdania w tej sprawie nie miało 23 proc. pytanych Polaków.

Jednak w przeważającej liczbie Polacy popierają działania polskich służb, jak widać, ludzie za tym, aby wschodnia granica kraju była chroniona przed wrogimi działaniami Białorusi odpowiedzialnej wraz z Rosją za przerzucanie do naszego kraju nielegalnych migrantów. A tych cały czas jest sporo. Mimo niepowodzeń w przeprawianiu się w niebezpiecznych terenach. Bo dzięki zabezpieczeniom w postaci zapory fizycznej i elektronicznej oraz ciężkiej pracy polskich służb, zdecydowana większość cudzoziemców zostaje zatrzymana.

W dn. 24.03 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 122 os., w tym 52 zdarzenia odcinek #PSGMielnik. #PSGBobrowniki za pomocnictwo zatrzymano ob. Turcji, mężczyzna był przewodnikiem grupy(6 ob. Egiptu, 3 ob. Syrii) - cudzoziemcy przedostali się nielegalnie do Polski wpław przez #Świsłocz” – przekazała w komunikacie na Twitterze Straż Graniczna.

Jak widać, w dalszym ciągu to przede wszystkim odcinek ochraniany przez placówkę Straży Granicznej w Mielniku pozostaje najbardziej popularny do przedzierania się z Białorusi do Polski. Wynika to z faktu, że tam zapora nie jest zabudowana na części granicy z powodu ukształtowania terenu. Nielegalni migranci próbują przedzierać się przez tereny podmokłe i bagniste, narażając swoje zdrowie i życie. I przy okazji narażając zdrowie i życie polskich służb, które muszą interweniować w takim niebezpiecznym do poruszania się terenie.

Przewodnicy nielegalnych migrantów i służby białoruskie wiedzą doskonale o tym, że teren jest niebezpieczny. Niektórzy ostrzegają nawet swoich klientów o niebezpieczeństwach. Piszą o tym na grupach migranckich w mediach społecznościowych, informując, że trasa jest przeznaczona wyłącznie dla młodych i zdrowych mężczyzn. Mimo to, niezależnie od wieku i sił fizycznych, nielegalni migranci, którzy zapłacili duże pieniądze, wolą podjąć ryzyko, aby zrealizować swój jedyny cel – przedostanie się do Niemiec.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do