Reklama

Subiektywne wieści gminne

26

godz: 00:00

Nie samą sesją żyje gmina choć niewątpliwie poziom śmieszności w białostockim samorządzie zagraża Kabaretowi Moralnego Niepokoju. Dziś kolejna garść plotek z przymrużeniem oka. A nawet obu...

Tajemnicze zniżki

Białystok to miasto miłosierdzia, ale nie wiedzieliśmy, że także zniżek. Czy wiecie Państwo co to jest bonifikata? To coś co łączy sprzedawane komunalne grunty. Co ciekawe - tylko komunalne: prywatne nieruchomości sprzedawane są jakoś bez zniżek. Na liście "znakomitych" interesów miasta po opisywanym Pałacyku Lubomirskich sprzedanym z bonifikatą za kilkaset tysięcy a wystawionym na sprzedaż przez prywatną firmę za kilka milionów pojawiła się kamienica przy Dąbrowskiego 14. Miasto sprzedało ją ze zniżką (prezydent najpierw dał zniżkę a dopiero potem spytał Radę Miasta o zgodę) za pół darmo pod warunkiem, że ten zabytek zostanie wyremontowany. Remont się nie rozpoczął, a urzędnicy nawet nie powiadomili o sprzedaży konserwatora zabytków. Efekt? Miasto straciło prawo pierwokupu, kamienica się sypie, ale za to grunt w centrum miasta dostał prywaciarz. Za bezcen. Teraz wiemy, że od tego pochodzi określenie, że grunty komunalne są bezcenne.

Mieczysław ludowo-nieskuteczny

Podlascy ludowcy wybrali sobie szefa. Do niedawna rządził Mieczysław Baszko zwany też w pieśniach ludowo-diskopolowych Skutecznym. Od soboty jest już nazywany Nieskutecznym. Wygryzł go Stefan, niejaki Krajewski, który dobrze urządził się na przyszłość. Po misji w zarządzie województwa podlaskeigo powróci do pracy w ARiMR na stanowisko podrzędnego urzędniczyny. Ale za to z pensją dyrektora. A Mieczysław... pozostanie wspomnieniem w obowiązkowym kodeksie literackim w PSL i podległych mu urzędach (marszałkowskim i powiatowym) "Mieczysław w pieśni i literaturze".

Prezydent zaskoczył drogowców. Czy drogowcy zaskoczą zimę?

Na początku października prezydent Tadeusz Truskolaski urządził spotkanie z drogowcami zapowiadając, że oczekuje pełnej gotowości gdy nadejdzie zima. Zaskoczył tym drogowców. Drogowcy swoim przygotowaniem tak zaskoczyli zimę, że ta ciągle jeszcze nie nadeszła. Teraz kolej na zimę. Ciekawe kto będzie zaskoczony gdy w grudniu lub styczniu wreszcie nadejdzie i sypnie śniegiem i ścisną duże mrozy? Drogowcy czy prezydent? Bo na pewno nie my ani białostoczanie.

Pieniądze zamiast dymisji

A propos zaskoczeń: radni powiatowi i starosta przestali grać w dymisje. Po kilku miesiącach zabawy w quorum, odwołania i bicie piany dla odmiany zrobili coś pożytecznego: przyznali pieniądze dla szpitala w Łapach. Dzięki temu jest szansa, że będzie dalej istniał. My żałujemy, że poza ortopedią i chirurgią nie powstanie tam oddział leczenia innych schorzeń. Jakich? Związanych z głową... A żeby uniknąć brzydkich posądzeń od razu wyjaśniamy, że chodzi włosy.

Nora Ney na Piaskach

Ulica Nory Ney będzie na Piaskach zamiast na Bojarach. Radni przyjęli propozycję prezydenta i teraz przedwojenna aktorka ma alejkę. Bojary zostały ze Starym Rynkiem, po którym nie deptały jej stopy i z pełną spójnością kulturalną. Oraz tradycyjnymi nazwami ulic, których na próżno szukać na przedwojennych mapach.

Ruchy w kulturze

W Białymstoku ruch w kulturze to głównie dzielenie i tworzenie. PiS zawarł egzotyczny sojusz z Tadeuszem Truskolaskim przy likwidacji Centrum Ludwika Zamenhofa. Ale, że w naturze wszystko równa się zero to do życia powołane zostało Muzeum Sybiru. Przy tej okazji Tadeusz Truskolaski i jego zastępca zwany uchodźcą z PiS usłyszeli od radnych tej partii mnóstwo serdeczności. Słuchając tych słów podejrzliwie patrzyliśmy w kalendarz czy nie nadeszło Boże Narodzenie, kiedy to nawet politycy mówią ludzkim głosem.

Gdy lewica obiecuje darmowy obiad...

... trzeba łapać się za portfel - mówił jeden ze znanych ekonomistów. SLD nawołuje do zwolnień z opłat w przedszkolach twierdząc, że dzięki temu zwiększy się liczba dzieci, a rodzice odczują ulgę w portfelu. Nie wiemy ilu na lewicy jest rodziców ale mamy wrażenie, że średnia wieku z tej strony powinna bardziej nastrajać do pytań o wnuki. A jeśli już mowa o opiece nad dziećmi to realnym problemem białostockich rodziców są żłobki. A w zasadzie ich brak. W komunalnych na miejsca czeka się ponad rok, w prywatnych opieka kosztuje minimum 500 zł. Podobnie kosztowna jest niania. Proponujemy dziadkom i babciom z lewicy nawoływać do budowy żłobków. Lub zamiast demonstracji zastąpić drogo opłacane nianie. Zwolnienia z przedszkoli to tylko złotówka za godzinę.

Teatr słusznie zwany Dramatycznym

Teatr Dramatyczny pozostaje bez dyrektora a wojewoda i marszałek ruszyli do sądu. Marszałkom nie podoba się wybór komisji konkursowej, która na dyrektora wybrała aktora nie kryjącego sympatii z PiS. Tego koalicja PO-PSL nie zniosła i konkurs unieważniła. Wojewoda z PiS unieważnił unieważnienie a sąd zastanawia się co unieważnić. Teatr nie ma dyrektora a na scenie leci na zmianę Ławczka i Sąsiedzi. Trwają przygotowania do sztuki Gombrowicza. My polecalibyśmy Moliera. Najlepiej "Chorego z urojenia".

PiS dalej na czele

Rok po wyborach Kurier Poranny i inne gazety lokalne z terenu całej Polski ogłosiły sondaż. Wynika z tego, że nadal na czele jest PiS ale depce mu po piętach Platforma. Tytuł Porannego to "W Podlaskiem PiS czuje oddech Petru". I ani słowa o mentosie przewodniczącego Ryszarda. Gdyby wybory były za chwilę wygrałby PiS, ale w województwie i mieście PO i Nowoczesna padłyby sobie w objęcia i Podlasiem rządziłaby dynastia Truskolaskich.  Na świecie dynastie rządzą jeszcze na Kubie i Korei Północnej. W takich chwilach myśl o Białorusi i ucieczce tam po azyl nasuwa się samorzutnie.

(Adam Remy/ Foto: BI-Foto)
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do