Reklama

Subiektywne wieści gminne

Wyjątkowo jeszcze w czwartek sypiemy garścią wieści gminnych. Przez ostatni tydzień tyle się działo, że nie sposób było wszystkiego podać w jeden dzień. A poza tym i zalało i zawiało, czekamy już tylko na wulkan oraz transmisję live z końca świata. Tymczasem, zanim to jeszcze nastąpi - oto, co zanotowaliśmy.

Konferencja za konferencją

Białostoccy dziennikarze zaczynają nerwowo patrzeć w kalendarz, bo zachodzi podejrzenie, że idą jakieś wybory. Pora ta objawia się wzmożonymi konferencjami polityków, w których wypowiadają oni absurdy na każdy temat. Prezydent zachwycił się niedzielną sprawnością kanalizacji, radni PiS uznali że powodziom najlepiej zapobiega audyt, Platforma Obywatelska insynuowała, że IPN coś insynuuje na temat ich radnego. Jak na razie w dziedzinie najbardziej absurdalnej konferencji prowadzi o krótki łeb prezydent. Ale głosu nie dał jeszcze radny Maciej zwany Wróżbitą, więc klasyfikacji nie zamykamy i z nadzieją czekamy na ciąg dalszy.

Pogniewany na pogodę

Prezydent Truskolaski jest ogólnie zagniewany. Przede wszystkim na pogodę, że ulewnym deszczem zatopiła Białystok i jego nadzieję, że kolejny odcinek o tym jak minister Krzysztof prześladował Dzika-Tadzika przebije się na pierwsze strony gazet. Jest też poważnie obrażony na radnych, których za karę nie zaprosił na wręczanie nagród dla sportowców, których mu właśnie radni wybrali. My rozumiemy, że ci z PiS-u są be i słoma im z butów, ale są przecież radni słuszni, ci z własnego komitetu czy PO. Nie wiemy czym podpadli, ale zapowiadamy wszechstronne śledztwo. I jak zwykle o tym napiszemy, choćbyśmy mieli wymyślić.

Jak ukraść 4 miliony?

Białostocki sąd i prokuratora kolejny raz próbują zrozumieć jak Podlaski Zarząd Dróg Publicznych dał sobie podprowadzić 4 miliony. Nie, nie metodą na wnuczka, choć patrząc na fizis dyrektora Józefa ten pomysł wydaje się całkiem, całkiem. Cztery bańki zniknęły z kont PZDW na podstawie maila i telefonu. Na ławie oskarżonych zasiadają teraz księgowa i naczelniczka. Czyżby prokuratura nie postawiła ważniejszym urzędolom z PZDW, bo też popatrzyła na ich wyraz twarzy? A może księgowa i naczelniczka nie miały założonej koniczyny w klapie?

Sądowa zagadka

Sąd uniewinnił policjantów, którym uciekł przestępca. Przestępca w biały dzień czmychnął w klapkach i kajdankach z prokuratury i poszedł sobie w siną dal. Złapany opowiedział, że zmylił czujność policjantów, po czym zamknął ich w pomieszczeniu strzeżonym. Nie wiemy czy wcześniej opowiedział im bajkę i zasnęli, czy zaśpiewał kołysankę. Sąd zapewne oparł się na ludowym porzekadle, że kto śpi ten nie grzeszy. Nawet jeśli śpi na jawie.

Agent mimo woli

Radny PO Sławomir Nikiciuk, który zajął fotel po Zbyszku Nikitorowiczu awansowanym na wicetruskolaskiego, poczuł się pomówiony przez IPN. Otóż ta instytucja poinformowała, że w latach 90-tych zniszczono teczki Nikiciuka. Jedna z nich była teczką Tajnego Współpracownika "Andrzej". Nikiciuk, choć działał w PRON-ie (organizacja powołana w stanie wojennym dla zaufanego aktywu partyjnego) zarzeka się, że na nikogo nie donosił. My radnemu Sławkowi wierzymy. To człowiek prosty i poczciwy. Nawet jak proponuje komuś posadę za głosowanie po myśli prezydentunia, to sobie coś wymyśla. Bo przecież nikt nikomu w magistracie posady za zasługi nie daje. Przemo Tuchliński świadkiem. A Sławek jeszcze przy tym dał się nagrać. Kto by tam chciał takiego agenta.

Wiceprezydenci i alkoholizm

Za przeproszeniem członek, za przeproszeniem Nowoczesnej pierwszy raz przemówił ludzkim głosem, jako za przeproszeniem wicetruskolaski. Opowiadał o Budżecie Obywatelskim i jakiejś budowie. Nas zastanawia samopoczucie trzech pozostałych wiceprezydentów, którzy – mimo, że redakcja Wieści do nich niczym nie pała – są postaciami z krwi i kości, a nie z mchu i paproci. My na ich miejscu popadlibyśmy w alkoholizm. Inna sprawa jak bardzo zdewaluował się tytuł wiceprezydenta skoro trzeba teraz tytułować byłego teczkowego TT?

Zenek na mural

Doczekaliśmy się! Najwybitniejszy żyjący białostocki artystka Zenek Martyniuk będzie na muralu. Malkontentom mamroczącym po kontach facebookowych, że to niska kultura i w ogóle kto to widział disco-polo tak się chwalić, przypominamy, że "Za twe oczy zielone" każdy nuci po kilku (a nawet kilkunastu) głębszych, po czym przypominają się wszystkie zwrotki. A taka Szymborska pisała na cześć Stalina podobnie jak Tuwim i Brzechwa. A Zenek nie! I kto tu jest gościem?!

Pogoda! Ty się popraw!

Pogoda – poza wkurw... prezydenta (niestosowne deszcze nie pasujące do kanalizacji, przeszkadzanie w celebracji sądowych sukcesów prześladowań politycznych) zaczyna też wkurw... białostoczan. Szczyt niestosownych zachowań nastąpił we wtorek, kiedy aura sypnęła śniegiem i przymroziła przymrozkiem. Pogoda! Ty się ogarnij i popraw! Bo radny Tomasz Madras nie wie czy wsiadać na rower czy zakładać narty biegówki! A redakcja Subiektywnych Wieści Gminnych też nie wie czy mrozić wódeczkę w lodówce, czy jednak na balkonie.

Życzenia od kibiców

Ciąg dalszy świąt: jakby kto nie wiedział to wtorek powinien być szczególnym dniem dla kibiców Jagiellonii. Szczególnie po meczu Jagiellonii z Koroną Kielce. Otóż tego dnia fani Jagi powinni przełamać się i wysłać życzenia sędziom piłkarskim ze szczególnym uwzględnieniem tych sędziujących ekstraklasę. Z okazji Dnia Okulistyki. A dlaczego? Jak zwykle – bez powodu. I pozdro dla kumatych.

Gromko na grillu

Media – i nie tylko one – grillują Mariusza Gromko. PiS-owski przewodniczący Rady Miasta, który urodą przypomina Georgea Clooney`a, jest obecnie podobno wypychany z PiS. Bąka się o jego niełasce u wojewódzkiego barona PiS-u Krzysztofa Jurgiela i generalnie marginalizacji Gromosława. A wszystko to dlatego, że Gromowładny (i taką mu ksywę mu nadali koledzy) przestał szefować klubowi radnych PiS. Nadal jednak z wdziękiem nosi łańcuch szefa rady i imponuje stoickim spokojem. Według plotek, których z zainteresowaniem wysłuchaliśmy (a część rozpuściliśmy), ma zostać dublerem Pawła Deląga w najnowszym odcinku Pitbulla i Georga Clooneya w czymkolwiek on tam zagra. Ale wcześniej na najbliższej sesji zagra samego siebie. Gromowładny ponoć zarzeka się, że nigdy nie zagra w scenach roli – nie, nie w rozbieranych – uchodźcy.

(Adam Remy/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-12 09:17:17

    Co za idiotyzmy wypisujecie. ŻENADA !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do