Reklama

Subiektywne wieści gminne

Jakbyście nie wiedzieli to środowy wieczór nam nastał. Pora na wieści wyssane z palca i pisane po szklaneczce samogonu zwanego też berbeluchą. Wrażliwym życzliwie radzimy - nie czytajcie. Niewrażliwym i tak jest już wszystko jedno.

Krzychu z Nowośmiesznej

Kolejne oznaki życia daje poseł partii zwanej przez ulicę Nowośmieszna. Syn swojego ojca czyli Tadeusza imieniem Krzysztof kolejny raz protestował przeciw podłym rządom PiS-u i pucował się przed kamerami. Nie wiemy przeciw czemu konkretnie protestował poseł Nowośmiesznej, ale w gruncie rzeczy nie ma to znaczenia. Jego protesty są tak samo istotne jak to jakie śniegi padały przed rokiem, a konkretów w nich tyle co w sensu w opowieściach jego imiennika - Krzysztofa Konowicza. Przy tym ten ostatni przynajmniej zabawnie zaciąga, a Krzysztof, syn Tadeusza, jedynie przynudza.

Bul uczy dyplomacji
Poseł Nowośmiesznej, o którym pisaliśmy powyżej o nazwisku po ojcu (to jego główny atut polityczny), którym jest Pą Prezydę Białegostoku, był na otwarciu III Festiwalu Dyplomatycznego. Zanotowaliśmy to tylko dlatego, że stał obok swojego ojca, który stał obok byłego Pą Prezydę Całej Polski zwanego Bulem lub Szogunem. Bronisław (lub jak go zwali złośliwi Bredzisław) Komorowski miał uczyć dyplomacji białostocką młodzież. Uśmialiśmy się setnie z tego żartu: koncepcja nauczania przez Komorowskiego dyplomacji jest tak samo zabawna, jak nauka dykcji przez Tuska, zdecydowania przez Jurgiela, logiki przez Truskolaskiego młodszego oraz skromności i pokory przez Truskolaskiego starszego.

Młodzież i 3 własne zęby
Wybraliśmy się na krótko na otwarcie III Festiwalu Dyplomatycznego i śmiechliśmy na całego. Wybór mówców był tak transparentny jak wyroki sędziego Igora Tuleyi (tak się chyba to nazwisko odmienia), bo jak patrzymy na tak bezpartyjnych fachmanów jak apolityczna Ania Mie.... zwana kadrową PeŁo (obecnie w niełasce), która ruchem szalika potrafiła wywołać konflikt to padamy ze śmiechu. A jak sobie obejrzeliśmy młodzież z pierwszych rzędów to autorytatywnie oświadczamy, że razem miała 1000 lat i 3 własne zęby. Nazwa młodzież pasowałaby tu jedynie, gdyby odnieść ją jakoś do ery jurajskiej.

Bredzisław w składzie
A propos Bredzisława czyli Bronisława Komorowskiego. Dał wywiad w Porannym chwaląc się swoimi dyplomatycznymi talentami i gromiąc rząd za to, że nie umie radzić sobie z konfliktami z Izrealem. Bylibyśmy może i przeczytali to do końca gdyby nie rozbolał nas brzuch, gdy Prezydent Bul powiedział, że "premier zachowywał się jak słoń w składzie porcelany". Rozśmieszył nas fakt, że podobny gryps wygłosił kolo, który stawał na krześle w japońskim parlamencie drąc japę do swojego podwładnego "Chodź tu szogunie". O kwiatkach na temat pouczeń prezydenta Obamy o wierności żon zostawianych w domu z litości pomilczymy.

Trupy i biegunka
Zbliża się Wielkanoc więc z martwych wstają trupy. Także te polityczne. Ożywiły się różne członki Komitetu Truskolaskiego, które na wyprzódki składają różne ciekawe propozycje. Radna Todorczuk złożyła propozycję zrobienia stoku narciarskiego na Pietraszach, żeby młodzież miała gdzie trenować zjeżdżanie na nartach, co zachwyciło pokręconego na tle sportów zimowych Lecha Szargieja, dyrektora SP 32. Radna Todorczuk ewidetnie dostaje biegunki intelektualnej właściwej osobom zbliżającym się do końca kadencji. Podpowiadamy, żeby zaproponowała jeszcze wybudowanie morza dla windsurferów, góry dla skoczków i toru bobslejowego. A najlepiej niech pójdzie tap-tap do człowieka, który dał swoje nazwisko dla jej komitetu i mu opowie o swoich pomysłach. Jakby nie wiedziała to Pą Prezydę, któremu wydaje się, że rządzi całym miastem. I czasami miasto to zdanie podziela.

Miasto i zaparcie
Magistrat i Pą Prezydę mają cudną serię inwestycyjną. O ile radna Todorczuk ma biegunkę intelektualną to magistrat ze swoim wodzem mają zaparcie inwestycyjno-drogowe. Przepraszamy za fekalne porównanie, ale problemy z wykonawcą ulicy Tysiąclecia Państwa Polskiego (miasto nie poradziło sobie z zezwoleniami na przebudowę, choć zdołało wyłonić wykonawcę) oraz tunelu (obecnie ronda) NSZ i Jana Pawła II to mistrzostwo świata w niemocy. W tym drugim przypadku magistrat przedłużył termin przetargu, bo nie nadążał z odpowiedziami dla oferentów. Mamy tak samo: co zadamy pytanie do magistratu to czekamy na nie w nieskończoność, a potem nie rozumiemy odpowiedzi.

Partia wolna od intelektu
Radny Tomasz Janczyło po fali hejtu (pobiera pensję w jednej ze szkół za nic, bo jego podwładna ze związków zwolniła go z obowiązku pracy,; jego związek zawodowy wywalono z federacji i dodatkowo jeszcze tropi go prokurator) podjął starania, by polubiła go chociaż gimbaza. W tym celu rzucił hasło, żeby Białystok stał się miastem wolnym od prac domowych. Nie wiedzieć czemu przypomina nam to passus radnej Todorczuk i powiedzenia o biegunce intelektualnej. Nauczyciele popukali się w czoło (notabene radny Janczyło to zawodowy nauczyciel pobierający kasiorkę bez obowiązku uczenia, bo pochłonięty jest innym zajęciem) i stwierdzili, że to pomysł całkiem z czapy. Jeden z nich - na ucho redakcji Wieści Gminnych - zaproponował, aby Platformę Obywatelską ogłosić partią wolną od intelektu. Z radnym Janczyłą na czele.

Pada imperium
Pą Prezydę i radni mają pecha - co i rusz ktoś przegrywa jakiś proces. W tym tygodniu przyszła kryska na samowolę Pą Prezydę w zakresie przyznawania stypendiów. Dotąd jak Tadeusz Truskolaski komuś coś przyznał (albo nie) to nie było od tego odwołania a on odpowiadał - całkiem jak jakiś król - przed Bogiem i historią. Sąd uznał, że tak być nie może i kazał uchwałę unieważnić. Uchwałę przyjęli  jeszcze w 2010 roku radni większościowego PO, którzy i wówczas i teraz na rozkaz Pą Prezydę "skakać" interesowali się tylko "jak wysoko". W sumie dobrze, że kolejna cecha imperium Pą Prezydę odchodzi w niebyt, ale nas interesuje jakim cudem gapcie z PiS-u, którzy ponad 3 lata rządzą miastem, tego nie odkryli? Wierzą w nieomylność Pą Prezydę czy jak?

 Ludowy Cezary Piaru
Dyrektor PKS Nova Cezary Sieradzki dba o swój piar. Najwyraźniej wierzy, że nieważne jak będą o nim pisali, byleby było o nim. Tym razem zarządził zamykanie dworca 90 minut przed odjazdem ostatniego autobusu, bo wydawało się mu, że ruch na dworcu jest za mały. Zamarliśmy z zachwytu wyobrażając sobie dyrektora Cezarego jako szefa cmentarza komunalnego. Gdyby przez jakiś czas ludzie nie umierali to zamknąłby cmentarz pod preteksem braku ruchu... Nam się dotąd wydawało, ze to dworzec jest dla ludzi, a nie odwrotnie. No, ale jak ktoś się nazywa Sieradzki, siedzibę ma białostocką, a rządzi  komunikacją dalekobieżną z  miasta o nazwie "Dworzec PKS Nova Podlasie" to ma prawo mu się wszystko mylić. Zdrowia życzymy i wierzymy, że piszemy o ludowym Cezarym nie po raz ostatni.

Sukces za wszelką cenę
Miasto postanowiło odnieść jednak jakiś sukces w rozdawnictwie bonów na szkolenie. W tym celu zakazało składania aplikacji ludziom z Białegostoku, bo celem było rozdawanie dotacji najlepiej półanalfabetom z wsi i przysiółek, którzy obejrzeli już 50 wiosen. Koncepcja, że tacy zalogują się po bony przy pomocy internetu jest mniej więcej tak samo wielka jak szanse Tadeusza Truskolaskiego na honorowe członkostwo w ONR-ze. Ostatecznie nabór ruszył dla ludzi spoza miasta i tym razem nie w godzinach nocnych. Znak to niechybny, że idą wybory, bo w końcu ktoś nas przeczytał, pomyślał i uznał, że jednak mamy rację. Zachęcamy do częstszego czytania i wyciągania wniosków.


Radzimy szybko popędzić na Kawaleryjską i kupić koc elektryczny, baranicę oraz wynająć sanie z koniem. Nie, nie na kulig! Nad Białystok nadciągają syberyjskie mrozy i kolejna śnieżyca. Sądząc po tym jak dzielnie służby miejskie pod czujnym okiem Pą Prezydę radziły sobie z pomrukami zimy aż boimy się myśleć co się zdarzy jak zima głośniej chrząknie albo - nie daj Bóg - krzyknie. Pą Prezydę - jak to on - będzie ją zwalczał konferencjami prasowymi posądzając o odchylenie pisowsko-narodowe, a Gaweł z Kąckim niechybnie posądzą o rasizm i antysemityzm. My już baranicę kupiliśmy, zamówiliśmy samogon i wyciągnęliśmy piecyk węglowy na balkon. Jeszcze tylko sanie z koniem od wujka spod Krynek i ogłosimy samowystarczalność od Pą Prezydę i jego pomagierów...

(Adam Remy/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do