Reklama

Za krótko bo za szybko, czy za szybko bo za wolno?



Równolegle z uruchomieniem SZR został włączony system rejestrowania "przejazdu na czerwonym świetle".
I raptem szok i zdziwienie, że problem niejednokrotnie już opisywany zarówno w Dzień Dobry Białystok jak
i innych mediach jest aż tak dużą patologią. Otóż w pierwszych dniach działania systemu złapano około 3 tys. kierowców wjeżdżających na skrzyżowanie przy zapalonym świetle czerwonym, czyli przy każdej zmianie świateł musiało być kilka takich zdarzeń (na dzień dzisiejszy jest to już około 8 tysięcy). I nagle oburzenie "za szybko się zmienia", "zmienia się bez ostrzeżenia" a nigdzie nie słychać "o matko! przecież to takie niebezpieczne". System rejestrowania takich wyczynów został zamontowany na skrzyżowaniach, gdzie właśnie z powodu wjazdu na "wczesnym czerwonym" dochodziło do wypadków a liczba zarejestrowanych zdarzeń wskazuje jednoznacznie na skalę tego zjawiska.

I na tym mógłbym zakończyć ale niestety tak oczywiste to nie jest. Od razu wyjaśnię żeby nie stać się ofiarą wszystko wiedzących: mam wrażenie że sam również mogłem zostać złapany w tą "pułapkę". Tak, pułapkę. System rejestrujący wjazd za sygnalizator przy wyświetlanym świetle czerwonym to połączenie - wszystko zgodnie z obowiązującymi przepisami - różnych czynników tak, żeby jak najefektywniej wykorzystać ten system do zarabiania pieniążków. Załącznik nr. 3 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. "w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych i warunków ich umieszczenia na drogach" mówi wyraźnie, że czas świecenia światła żółtego na sygnalizacjach świetlnych wynosi 3 sekundy. Nie jest powiedziane że musi świecić się tylko 3 sekundy, żeby zostało ustawione 4 sekundy to nikt by tego przecież nie zauważył, jest to raczej informacja o minimalnym czasie świecenia się sygnału żółtego. I dokładnie tyle czasu - całe 3 sekundy - sygnał żółty jest wyświetlany na sygnalizatorach w miejscu zamontowania kamer rejestrujących "wykroczenia".

W ciągu tych 3 sekund auto osobowe poruszające się z prędkością 50 km/h przebywa drogę 42 metrów, droga hamowania przy tej prędkości to około 30 metrów (wraz z czasem potrzebnym na reakcję) ale... kto w tych miejscach jedzie 50 km/h? Rejestratory stoją na wlotach z szerokich "szybkich" arterii. Dodam tylko, że droga hamowania przy 60 km/h wynosi już 38 metrów a przy 70 km/h jest to już 49 metrów, czyli nawet hamując gwałtownie nie będziemy w stanie zatrzymać się przed sygnalizatorem...

Co wtedy? No jasne że próbujemy "przeskoczyć" na żółtym i możemy być pewni że zostaniemy zarejestrowani przez system, po prostu wjedziemy na żółtym, ale już na zdjęciu będzie że jesteśmy za sygnalizatorem ze światłem czerwonym. Jeżeli do zarejestrowanego wykroczenia będzie dołączony filmik to jest jakaś szansa na wykłócenie się, jeśli tylko zdjęcia to marne szanse. Wykłócenia się, gdyż zgodnie z przytoczonym wyżej rozporządzeniem:
"- sygnał żółty oznaczający zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili rozpoczęcia nadawania tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę nadawany będzie sygnał czerwony."

Myślę również, że duża część zarejestrowanych wykroczeń to będzie tzw. skręt na zielonej strzałce. Mało który kierowca pamięta, że owszem, zielona strzałka oznacza warunkowe pozwolenie na wjazd za sygnalizator, ale należy ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu, w szczególności dla pieszych (i rowerzystów) którzy w tym momencie mają nadawany sygnał zielony jak i wszystkim pojazdom poruszającym się po drodze prostopadłej. Mandaty będą za złamanie poniższego przepisu:
"- sygnał ten zezwala na ruch w najbliższą drogę na skrzyżowaniu w kierunku wskazanym strzałką, po zatrzymaniu się przed sygnalizatorem."

Tyle teorii, poniżej postarałem się Wam nieco przybliżyć, gdzie konkretnie znajdują się elementy systemu. Nie wiem czy o wszystkich już wiemy, zebrałem to w trakcie własnych wycieczek rowerowych udało mi się wypatrzeć. Czyli, noga z gazu przed:

1.1. skrzyżowanie ul. Popiełuszki z ul. Hetmańską, wyjazd z tunelu


1.2. to samo skrzyżowanie ul. Popiełuszki z ul. Hetmańską, wlot od strony przeciwnej


2.1. skrzyżowanie ul. Popiełuszki z ul. Sikorskiego, wlot w ciągu ul. Popiełuszki w kierunku Starosielc


2.2. to samo skrzyżowanie ul. Popiełuszki z ul. Sikorskiego, wlot w ciągu ul. Sikorskiego w kierunku Zielonych Wzgórz


3.1. skrzyżowanie ul. Jana Pawła II z ul. Sikorskiego, wlot od strony Warszawy


3.2. to samo skrzyżowanie ul. Jana Pawła II z ul. Sikorskiego, wlot z ul. Konstytucji 3 Maja


4.1. skrzyżowanie ul. Antoniuk Fabryczny z ul. Gajową, wlot w kierunku Produkcyjnej


4.2. to samo skrzyżowanie ul. Antoniuk Fabryczny z ul. Gajową, wylot w kierunku centrum


5.1. skrzyżowanie ul. Branickiego z ul. Piastowską, wlot w kierunku centrum (tu mogli mnie ustrzelić)

5.2. to samo skrzyżowanie ul. Branickiego z ul. Piastowską, wlot z ul. Miłosza w kierunku ul. Piastowskiej


ps: jeżeli mało widać na zdjęciu to można kliknąć i będzie widać więcej ;)

(teks + fotosy - jkarpowicz)
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Michal - niezalogowany 2015-11-04 22:31:07

    Trzeba jezdzic zgodnie z przepisami a nie bedzie problemu. Trzeba znac te przepisy. Koniec kropka. Temat wyczerpany.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ... - niezalogowany 2015-07-17 14:07:01

    Czy na skrzyżowaniu Antoniuk Fabr. z Gajową przejazd na drugich światłach również jest monitorowany? (zdj. 4.1, światła po minięciu ul. Gajowej)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2015-07-17 14:04:51

    Czy na skrzyżowaniu Antoniuk Fabr. z Gajową przejazd na drugich światłach również jest monitorowany? (zdj. 4.1, światła po minięciu ul. Gajowej)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do