
O przegranej Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego mówił we wtorek na antenie TVN Tadeusz Truskolaski. Jego zdaniem PiS choć wygrał to przegrał. Prezydent Białegostoku zapowiedział również, że jesienią nie wybiera się na Wiejską. Zostanie przy miejskiej – konkretnie miejskiej ulicy Słonimskiej, na której znajduje się białostocki magistrat.
Jak wygrać, żeby przegrać? O tym opowiadał w telewizyjnym studio stacji TVN Tadeusz Truskolaski. Jego zdaniem z taką sytuacją mamy do czynienia, od kiedy okazało się, że Prawo i Sprawiedliwość wygrało do Parlamentu Europejskiego. Jego zdaniem ta wygrana to jednak przegrana. Ale skoro jest gorąco i podawane są komunikaty ostrzegawcze, to być może nie ma co się dziwić takim słowom. W każdym razie Tadeusz Truskolaski doszedł w swoim geniuszu do wniosku, że PiS przegrał dlatego, że „ta wygrana jest tylko wygraną lokalną, natomiast w skali europejskiej są przegrani”, ponieważ PiS do tej pory był w trzeciej frakcji w europarlamencie, w tej chwili jest w piątej”.
Prezydent nie dostrzegł, że akurat politycy tej formacji są w większości doświadczeni, zaś część europosłów, których wprowadziła Koalicja Obywatelska z polityką nie miała nic wspólnego – jak Tomasz Frankowski. Inni pożegnali Koalicję niemal zaraz po wyborach – tak jak zrobili to politycy SLD, których społeczeństwo polskie pożegnało z przestrzeni politycznej lata temu, zaś Koalicja wprowadziła na listy i do Parlamentu Europejskiego tylko po to, aby poszli dalej już sobie swoją drogą.
Ale w rozmowie telewizyjnej z Konradem Piaseckim Tadeusz Truskolaski powiedział coś jeszcze. Mianowicie to, że nie wybiera się jesienią do Senatu, ani w ogóle nie zamierza kandydować do żadnej izby polskiego Parlamentu. Powiedział, że zostaje na miejscu, w Białymstoku, konkretnie w magistracie na Słonimskiej. Bo nie chce zwalniać stołka, aby zajął go ktoś z Prawa i Sprawiedliwości.
- Zostaję w Białymstoku. Nie będę startował z uwagi na to, że upłynęło zbyt krótko czasu, jeżeli chodzi o mnie, od ostatnich wyborów. Poza tym jest takie niebezpieczeństwo, w przypadku gdyby PiS zdobył władzę, to wprowadza komisarza. Te miasta, gdzie będą startowali prezydenci i zostaną posłami lub senatorami, bez walki zostają oddane PiS-owi – powiedział Tadeusz Truskolaski.
Choć do tej pory określa sam siebie jako prezydenta niezależnego, Tadeusz Truskolaski jednak tańczy tak, jak zagra mu Koalicja Obywatelska. Nawet do tego stopnia, że włączył się w jej kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego, która miała źle skonstruowane listy wyborcze – o czym mówił w tym samym wywiadzie. Niezależnie od tego, prezydent Białegostoku teraz otwarcie i publicznie pokazuje się coraz częściej w towarzystwie polityków Platformy Obywatelskiej i być może jeszcze do jesieni zmieni zdanie w sprawie swojej przyszłości politycznej. Nie od wczoraj wiadomo, że zależało mu od dawna wybicie się na salony, co częściowo udaje się po ponad 12 latach, a fotel senatora jednak kusi bardziej niż stanowisko prezydenta, z którym w Polsce do tej pory liczyło się raczej niewielu.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie