Reklama

Tylko jedna próba nielegalnego przekroczenia granicy miała miejsce minionej doby

Stosunkowo spokojnie minęła ostatnia doba na granicy polsko – białoruskiej. Bo polskie patrole nie miały wielu powodów do interwencji w związku z nielegalnym przekraczaniem granicy. Straż Graniczna odnotowała bowiem tylko jedną próbę, ale w innych miejscach migranci cięli concertinę.

Za nami bardzo niebezpieczna noc. Ale bynajmniej nie związana z atakami na granicy, tylko z warunkami atmosferycznymi. Przez całą noc wiał bardzo silny wiatr, któremu towarzyszyły opady śniegu, a wraz z nimi zawieje i zamiecie. Tej nocy będzie podobnie, z tym, że jeszcze miejscami pojawi się oblodzenie, które jest szczególnie niebezpiecznym zjawiskiem dla kierowców. Ale być może ta aura, która towarzyszyła nam poprzedniej nocy sprawiła, że pod granicą polsko – białoruską było stosunkowo spokojnie.

Straż Graniczna nie miała zbyt wielu powodów do interwencji. Jak się okazało, w ciągu całej minionej doby odnotowano tylko jedną próbę nielegalnego przekroczenia granicy. Nie było także żadnych siłowych ataków na polskie patrole, co także jest rzadkością, bo te zdarzają się niemal każdej nocy. Nierzadko bywają bardzo brutalne, z użyciem petard hukowych, ale przede wszystkim kamieni, kostki brukowej, czy kłód drewna.

W dn. 29.01 na gr. Polski i Białorusi odnotowano tylko 1 próbę nielegalnego przedostania się na terytorium Polski - zatrzymana os. to ob. Tadżykistanu. Dziś po północy zatrzymano dwie grupy 15 i 13 - os., to ob. Iraku. Na odcinku #PSGCzeremcha 6 cudzoziemców próbowało uszkodzić concertinę przy pomocy lin” – przekazała w komunikacie Straż Graniczna.

Jak wspomnieliśmy, dziś pogoda również nie będzie zachęcała do opuszczania pomieszczeń. Będzie wiał bardzo silny wiatr, któremu będą też towarzyszyły opady śniegu oraz deszczu ze śniegiem. Po czym to co napada, będzie zamarzało. Na pewno poruszanie się na świeżym powietrzu w takich warunkach nie będzie ani przyjemne, ani bezpieczne. Być może polscy żołnierze i funkcjonariusze pełniący służbę na granicy polsko – białoruskiej będą mieli odrobinę wytchnienia od interwencji.

Od minionego wtorku, 25 stycznia, trwa budowa zapory na granicy. Będzie ona wybudowana na odcinku 186 km o wysokości 5,5 metra, zwieńczona zasiekami z drutu żyletkowego. Praktycznie będzie nie do sforsowania. Tym bardziej, że zapora będzie naszpikowana elektroniką, która ostrzeże strażników granicznych, że w danym miejscu, ktoś zbliża się do ogrodzenia. Będą mieli czas na przemieszczenie się w konkretne miejsce i podjęcie interwencji w razie potrzeby.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do