Reklama

Via Carpatia zgodnie z planem. Pierwsze przetargi na budowę jeszcze w tym półroczu

Na tę drogę czekają przede wszystkim przedsiębiorcy, ale także i wielu mieszkańców naszego regionu. Via Carpatia jest bowiem krwiobiegiem niezbędnym do podtrzymania życia w województwie podlaskim, ale nade wszystko niezbędnym do jego rozwoju. Dobra wiadomość jest taka, że inwestycja właśnie rusza z miejsca. Jeszcze w tym półroczu będą ogłoszone przetargi na budowę jednego z odcinków.

Tę inwestycję oraz różne jej koleje, śledzimy od początku. Były bowiem podejmowane różne próby jej realizacji, ale i z niej rezygnacji. W pewnym momencie wydawało się nawet, że Via Carpatia w naszym regionie nie powstanie. Politycy Platformy Obywatelskiej bowiem w głosowaniu zdecydowali o wyrzuceniu budowy Via Carpatii z finansowania unijnego. Dziś jednak jest już wiadomo, że ta transgraniczna i najważniejsza trasa w naszym regionie zacznie się niebawem budować. Choć, jeśli ktoś liczy na to, że będzie to w tym roku, to może się przeliczyć. Prace najprawdopodobniej ruszą w 2022 roku, choć nie jest wykluczone, że wcześniej.

W tej chwili jesteśmy o krok bliżej do rozpoczęcia budowy blisko 70-kilometrowego odcinka Via Carpatii. Kilka dni temu bowiem Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku wydała decyzję środowiskową, bez której jakiekolwiek dalsze czynności nie byłyby możliwe. Co więcej, akceptację uzyskał wariant forsowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, który był wcześniej szeroko konsultowany z mieszkańcami i samorządami w naszym regionie. Chodzi dokładniej o 68-kilometrowy odcinek Via Carpatii, Ploski – Chlebczyn. Co oznacza, że wkrótce będzie można ogłaszać przetarg na jego wykonanie.

W I półroczu 2020 roku planujemy ogłosić w pierwszej kolejności postępowania przetargowe w systemie Projektuj i Buduj na prawie 50 kilometrów drogi ekspresowej S19 w okolicach Białegostoku:

Dobrzyniewo - Białystok Zach.,

Krynice - Dobrzyniewo,

Białystok Zach. - Księżyno,

Księżyno - Białystok Płd. (dodatkowo z ponad 13 km odc. DK65 Kudrycze - Kuriany - Grabówka),

Białystok Płd. - Ploski;

W II półroczu 2020 roku planujemy ogłosić postępowania dla południowych odcinków realizacyjnych S19 o łącznej długości 68 km :

Ploski - Haćki,

Haćki - Bielsk Podlaski Zach., (dodatkowo z 6 km odc. DK66 w Bielsku Podlaskim),

Bielsk Podl. Zachód - Boćki

Boćki - Osmola,

Osmola - Leszczka,

Leszczka - Chlebczyn (ok 4 km w woj. mazowieckim)” – podaje na swoich stronach internetowych Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku.

Ale to nie jedyne planowane inwestycje w związku z budową Via Carpatii w najbliższym czasie. Przypominamy, że w tej chwili także trwa postępowanie dotyczące uzyskania pozwoleń i uzgodnień środowiskowych na odcinek biegnący z Sokółki w stronę przejścia granicznego w Kuźnicy. To bardzo ważna część trasy, która usprawni ruch pojazdów, zwłaszcza ciężarowych, w kierunku naszej wschodniej granicy. Jeśli postępowanie nie będzie napotykało dodatkowych problemów po drodze, to do końca roku i na ten odcinek powinien zostać ogłoszony przetarg.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz minister infrastruktury, podobnie jak i politycy Prawa i Sprawiedliwości z naszego regionu, którzy zaangażowali się w budowę Via Carpatii podkreślali, że powinna zostać ukończona do 2025 roku. Dziś żadne terminy nie są zagrożone i w zasadzie postępowania, które są niezbędne do przeprowadzenia zanim na plac budowy wjadą maszyny budowlane oraz drogowcy, przeprowadzane są zgodnie z harmonogramem.

Województwo podlaskie jest jedynym regionem w Europie bez dostępu do portu lotniczego, z którego odbywają się loty rejsowe. Jest także jedynym regionem w Europie, które do niedawna nie posiadało stałej łączności drogowej drogą szybkiego ruchu praktycznie w żadnym kierunku. Jest to zresztą jeden z głównych powodów, dla których gospodarka regionalna nie rozwijała się tak szybko jak w innych regionach w kraju. W tej chwili jedyną trasą szybkiego ruchu jest S-8 z Białegostoku do Warszawy i to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o łączność komunikacyjną z naszym regionem. Zatem jest to kluczowa kwestia, dla której inwestorzy omijali dotąd województwo podlaskie i lokowali swoje przedsięwzięcia inwestycyjne zupełnie gdzieś indziej. Ale to również zasadniczy powód, dla którego budowa Via Carpatii jest w naszym regionie zwyczajnie niezbędna.

- Zgodnie z wydaną 29 stycznia br. decyzją środowiskową, odcinek Ploski - Chlebczyn powiązany jest z sąsiednim odcinkiem Białystok Zachód - Ploski 3 kilometry na południe od Narwi. Następnie S19 kieruje się na południe, od zachodu omija Bielsk Podlaski i Siemiatycze, a kończy się w województwie mazowieckim, kilka kilometrów na południe od rzeki Bug, którą przekracza obok miejscowości Turna Mała. Decyzja środowiskowa obejmuje także budowę odcinka drogi krajowej nr 66, co umożliwi przełożenie drogi krajowej nr 66 z centrum Bielska Podlaskiego na południowe obrzeża miasta – podaje teraz GDDKiA w Białymstoku.

Decyzja środowiskowa pozwala zatem na ogłoszenie przetargu i wyłonienie wykonawcy. Możliwe to będzie raczej w drugiej połowie roku. Ale najważniejsze jest, że środki na tę inwestycję zostały już wcześniej zabezpieczone, więc nie ma obawy, że nie dojdzie ona do skutku. Z tym, że zanim zacznie się budować, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie musiała jeszcze uzyskać decyzję środowiskową dla ostatniego odcinka biegnącego od Sokółki przez Czarną Białostocką - Wasilków - Sochonie aż do Dobrzyniewa.

Zagrożenie dla tej inwestycji drogowej, w tej chwili, jest w zasadzie jedno – środowiska ekoaktywistyczne. Jesienią ubiegłego roku Greenpeace Polska uznała budowę trasy Via Carpatii za kontrowersyjną, szczególnie w przebiegu przez Dolinę Biebrzy, którą w tej chwili biegnie już droga – tyle, że nie ekspresowa. Organizacja podawała na swoich nośnikach internetowych, że są określone unijne wymogi prawne dotyczące ochrony przyrody, a ich zlekceważenie skutkować może ryzykiem oraz konfliktem z instytucjami europejskimi i utratę unijnych środków. Nie jest to nic nowego, ponieważ Greenpeace Polska próbowała wcześniej blokować inne inwestycje, także w naszym regionie, służące jego rozwojowi. Póki co, wciąż możliwe jest wbicie pierwszych łopat pod budowę Via Carpatii w 2022 roku, choć jest możliwe, że nastąpi to szybciej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: GDDKiA)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-03 17:04:46

    Nie do wiary że Tyszkiewicz z Prezy(na)dętowiczem Truskolaskim obiecują dziś poprawki budżetowe dot. budowy drogi s19, która ma tak duże opóźnienie własnie dzięki wieloletniej "trosce" pana Tyszkiewicza.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do